Symphony X w Bilston.

Tu można porozmawiać o różnych wydarzeniach i imprezach, koncertach itd...

MężczyznaPostNapisane przez TheRektor » 27 mar 2011, 08:21 Symphony X w Bilston.

Tak właściwie, co było grane. 23/3/2011 Symphony X, Bilston Robin2 Club.
Fajne szanty...

http://www.youtube.com/watch?v=8RC4f-965zE

TheRektor
Rozeznany
 
 
Posty: 163
Dołączył: 16 sty 2010, 18:10
Lokalizacja: Mint Lxde & Xfce
Reputacja: 11
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez VA » 27 mar 2011, 09:43 Re: Symphony X w Bilston.

Nigdy wcześniej o nich nie słyszałem, brzmią całkiem ciekawie. Ich gitarzysta przypomina mi Yngwie Malmsteen'a, szczerze mówiąc z początku nawet myślałem że to on. Muszę się im trochę przysłuchać :razz:
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1147
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez TheRektor » 27 mar 2011, 11:46 Re: Symphony X w Bilston.

Tak, wyraźnie słychać u niego styl gitarzystów neoklasycznych. Tylko że kompozycje Symphony X są o wiele ciekawsze niż YJM ale to moja subiektywna opinia np:
http://www.youtube.com/watch?v=GUn4jXZko5E
http://www.youtube.com/watch?v=oyvOJlX4ZkE
No i Michael na koncercie faktycznie gra robiąc "szoł" a Malmsteen robi tylko "szoł" chociaż ostatnie płyty są już sporo ciekawsze od wczesnych dokonań, gitarzysta na pewno niezły ale jakoś od wielu lat nie mogę się przekonać.

TheRektor
Rozeznany
 
 
Posty: 163
Dołączył: 16 sty 2010, 18:10
Lokalizacja: Mint Lxde & Xfce
Reputacja: 11
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 27 mar 2011, 14:21 Re: Symphony X w Bilston.

Dźwięki nawet całkiem fajne, ale wokal mi zupełnie nie odpowiada. No, może w tym drugim linku.
Ale tak jakoś przedkładam gitarzystów potrafiących wymyślić ciekawy riff nad tych, którzy z gryfu sypią wióry.
Stąd David Gilmour przed np. Paulem Gilbertem i innymi.
A w ogóle na gitarze to tak się powinno grać

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2523
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez TheRektor » 27 mar 2011, 17:37 Re: Symphony X w Bilston.

Na Pink Floyd też bym poszedł, tylko że to obecnie raczej nie możliwe. Co nie jest już takie istotne nie mógłbym obserwować Gilmoura z odległości 1,5 metra jak gra... Nie było by mowy żeby z nim porozmawiać z 15 minut (przed czy po koncercie), co miało miejsce ostatnio w przypadku innego niezbyt popularnego zespołu z USA na koncercie w PL...

TheRektor
Rozeznany
 
 
Posty: 163
Dołączył: 16 sty 2010, 18:10
Lokalizacja: Mint Lxde & Xfce
Reputacja: 11
Neutralny


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do CO JEST GRANE