Czyj jest płot?

trzymam kciuki zeby wulkan juz poszedl spac :) milego wypoczynku!
co do plotu to moj Angol tez mowi ze prawa strona nalezy do nas :lol:

od kilku dni sama sie nad tym zastanawialam bo pewnie niebawem i nas naprawa/wymiana bedzie czekac i otoz u mnie w pracy moi znajomi Anglicy powiedzieli mi ze owszem czesc jest moja lewa(ponoc zawsze) jak stoje tylem do domu i patrze wiec ok. ale jesli chce zmieniac plot to musze o tym poinformowac sasiadow moge zapytac o to czy chca sie dorzucic cos do tej wymiany (ale to jak mi powiedziano zalezy od nich czy sie zgodza czy nie). wiec koniec koncow cos sie rozjasnilo ale nadal to sprawa dosc chwiejna (jak nie jeden plot).
pozdrawiam wszystkich ogrodzonych :D
k.

Z tymi plotami to jakas masakra. Trudno sie w tym wyznac. Jedni mowia, ze z ten prawej strony, drudzy, ze z lewej. A dokladnie z ktorej strony mam stac?? W ogrodzie tylem do domu czy przodem, czy moze przed domem (tylem do domu czy przodem)? Idiotycznie brzmiace pytanie ale odpowiedz istotna :) Czy ta sama zasada dotyczy plotu z przodu domu?? Prosze jakiegos specjaliste o odpowiedz
Ja tez slyszalam, ze jesli ladna strona plotu jest w twoim ogrodzie to znaczy ze ten plot nalezy do sasiada...
A tak na serio to szukalam na necie informacji na ten temat i z tego co znalazlam to wszystkie te zasady nie w kazdym przypadku obowiazuja i jakby chcialo sie podejsc do sprawy powaznie to trzeba by sprawdzic w Land Registry czy jest wzmianka o tym , kto jest odpowiedzialny za dana czesc plotu.