Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 20 cze 2011, 21:33 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Mahol,
bardzo ładnie napisałeś o tej religii,
tylko z tych rzeczy które wymieniłeś,
tylko wiara w życie w raju o której wspomniałeś, wynika z religii,
choć i to niekoniecznie,
cała reszta nie wynika z religii,
wspólnota, miłość, szacunek, autorytety itd, itd
wszystkie te rzeczy NIE WYNIKAJĄ z religii,
wszystko to można osiągnąć bez religii,
a co więcej, bez tego całego balastu który z tejże religii wynika,
gotowe dania nie wynikają z Asdy, konkurencyjnego Morrisonsa, Tesco itd,
można je otrzymać na wiele różnych sposobów,
tak tylko w skrócie chciałbym o tym,
tak żebyś na to zwrócił uwagę,
żyj po swojemu, wierz w co chcesz,
i jeszcze raz, bardzo ładnie napisałeś o wartościach które są dla Ciebie ważne,
a które utożsamiasz z religią, moim zdaniem mylnie,
nie chodzi mi o to by ludzi buntować przeciwko religii,
organizacji i funkcjonariuszom kościelnym,
staram się tylko sprowokować Was do tego,
by spojrzeć na sprawy, wiary, religii, kościoła z dystansem,
pozdro
:mrgreen:

ps. tak dla jasności:

Religia – system wierzeń i praktyk, określający relację pomiędzy różnie pojmowaną sferą sacrum (świętością) i sferą boską, a określonym społeczeństwem, grupą lub jednostką. Manifestuje się ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynnościach religijnych (np. kult czy rytuały), w sferze społeczno-organizacyjnej (wspólnota religijna, np. Kościół) i w sferze duchowości indywidualnej (m.in. mistyka).

i jeszcze jedno, tak za komentarz do uwagi Mahola, że chrześcijaństwo nie jest największą religią (dane z Wikipedii):

Chrześcijaństwo jest największą religią na świecie. Liczbę wierzących w Chrystusa określa się na ok. 2,1 mld ludzi (1/3 ludności świata), biorąc pod uwagę wszystkie odłamy wchodzące w jej skład.

Wyznawana jest obecnie przez ok. 33% ludności świata. Wśród 2,1 miliardów chrześcijan wyróżnia się (dane z 2011):

* ok. 1,16 mld katolików
* ok. 804 mln protestantów
* ok. 171 mln chrześcijan ortodoksyjnych
* ok. 87 mln anglikanów
* ok. 30 mln wyznawców starożytnych Kościołów wschodnich
* ok. 1,5 miliona żydów mesjanistycznych
* ok. 150 mln chrześcijan należących do pozostałych odłamów.

Do ostatniej pozycji zalicza się również różnego rodzaju sekty pochodzenia chrześcijańskiego. Chrześcijanie przeważają w strukturze religijnej Europy, na terenach skolonizowanych przez Europejczyków – obu Ameryk i Australii, w Afryce stanowią ok. 38% ludności, w Azji – nieznaczną mniejszość.

Dziś istnieje już 42 tys. Kościołów i wspólnot kościelnych.

Bardzo trudno jest szacować dokładną liczebność wyznawców, ponieważ wiele z tych wyznań, w szczególności katolicyzm, praktykuje chrzest niemowląt i uważa każdego ochrzczonego za swojego wyznawcę, nawet jeżeli został on członkiem innego Kościoła lub dokonał oficjalnej apostazji

Islam najszybciej spośród wszystkich religii zdobywa nowych wiernych. 30 marca 2008 dziennik Corriere della Sera powołując się na Rocznik Papieski (Annuario Pontificio) na 2008 podał informację, iż Watykan po raz pierwszy oficjalnie przyznał, że liczba wyznawców islamu przekroczyła liczbę członków Kościoła rzymskokatolickiego (obecnie katolicy stanowią 17,4% ludności świata, a muzułmanie 19,2%). Za główną przyczynę tego zjawiska uważa się dynamiczny przyrost naturalny w krajach islamskich przy jednoczesnym spadku liczby urodzeń w krajach chrześcijańskich (wyjątkiem mogą być jedynie kraje Ameryki Łacińskiej). Należy jednak przy tym pamiętać, że członkowie Kościoła rzymskokatolickiego stanowią jedynie pewien procent chrześcijan (przy uwzględnieniu członków Kościoła prawosławnego, Kościołów protestanckich i anglikańskich chrześcijanie stanowią 33% światowej populacji), dlatego też chrześcijaństwo nadal stanowi największą religię świata.

Trzecią religią świata pod względem liczby wyznawców jest hinduizm
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez mahol » 21 cze 2011, 16:03 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

jasne testowy, wiele z tych rzeczy można osiągnąć bez religii, bo spajać społeczeństwo może np. miłość do jakiegoś klubu piłkarskiego, tylko, że to jest jakby na innej płaszczyźnie, coś ważniejszego, większego... sens życiu też może dać np. kupienie nowego playstation, ale tak samo... to jest inna płaszczyzna... itd... dla mnie testowy, znów się powtórzę dla mnie! wiara i religia są nierozerwalne, nie wiem czy miałbym wiarę bez religii, bez przynależności do Kościoła, bez rekolekcji czy bez celebracji Eucharystii... dla mnie te dwie rzeczy są spójne... różne głowy, różne rozumowanie...
pozdrawiam
Avatar użytkownika
mahol
Stały Bywalec
 
 
Posty: 319
Dołączył: 10 paź 2007, 12:01
Lokalizacja: 52°41′00″N 1°49′20″W
Reputacja: 44
Pokojowy
Góra
-3

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 21 cze 2011, 20:26 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Oj Mahol, Mahol,
zaczynasz się wyślizgiwać,
najpierw mówisz, że z religii bardzo dużo wynika,
potem nawet wymieniasz co z niej rzekomo wynika,
a teraz, że wiara i religia są dla Ciebie nierozerwalne...
:mrgreen:
no więc tak,
nie mówimy tu a playstation, czy klubie piłkarskim,
by kochać ludzi, spajać społeczeństwo, znajdować psychiczny spokój, pocieszenie i nadzieję,
mieć autorytety, tworzyć sztukę itd, itd, itd,
religia nie jest w najmniejszym stopniu konieczna,
i z niej te rzeczy nie wynikają,
można to osiągnąć na wiele sposobów,
dzięki sobie lub dzięki innym ludziom,
religia może w tym pomagać lub szkodzić,
może spajać społeczeństwo lub dzielić,
i nie ona sama, a jak wspomniałem - ludzie,
religia dostarcza dwie rzeczy: doktrynę i rytuały,
z tego zaś wynikają obowiązki,
np. w kościele katolickim takie jak spowiedź, msza, rekolekcje, dawanie na tacę itd,
oczywiście mogą to być miłe obowiązki, nic w tym złego,
Kościół przyciąga też wiele osób zaspokajając potrzebę przynależności,
wielu księży robi też dobrą robotę, pomaga chorym, biednym itd.
ale to nie wynika z religii wprost,
raczej z uniwersalnych wartości,
oczywiście są one powiązane z religią, ale nie wiadomo czy z niej wynikają,
czy może religia wynika z nich,
ale pamiętać należy, że religia generuje też wiele negatywnych zachowań,
nie chodzi wyłącznie o fanatyczne mohery tańczące wokół krzyża przed pałacem,
czy ogłupiałych dziadków gotowych mordować niekatolików,
w szczególności Żydów i dziennikarzy TVN,
taki fanatyzm w naszym polskim wydaniu należy uznać za działalność rozrywkową raczej,
przynajmniej na razie,
ale w islamie?
właśnie o to chodzi, o wywieranie wpływu na ludzi, mohery to tylko czubek góry lodowej,
co gorsza, nie tylko wywieranie wpływu na pojedynczych wiernych,
ale również mieszanie się do polityki, wymuszanie działań na rządzących,
może nie grozi nam rewolucja religijna jak w Iranie,
ale to kwestia skuteczności Kościoła,
a nie tego, że katolicyzm jest lepszy czy łagodniejszy od islamu,
jest, jak już wspomniałem wcześniej, sformalizowany i podzielony,
stracił pazury i teraz nie tak łatwo to zmienić,
dlaczego Kościół po cichu przyklaskuje rozgłośni w Toruniu?
władza i pieniądze, oto cel Kościoła,
Kościół to instytucja biznesowa, a religia to produkt,
kupujesz drogi kliencie, twoja sprawa,
Mahol,
wspomniałeś o dekalogu,
połowa treści to uniwersalne wartości,
nie kradnij, nie zabijaj, nie kłam etc,
a reszta ma charakter marketingowy,
nie będziesz miał innych bogów, masz dzień święty święcić itp.
co ciekawe, bardzo łatwo zrezygnować z wartości w imię interesu,
i np. namawiać ludzi by zabijali innych,
bo cóż innego robi kapelan polowy?
piszesz też, o katolickim Bogu jako dobrym,
tak przynajmniej to odczytałem,
a parzcież wg religii, Bóg jest mściwy,
i jeżeli mu podpadniesz to się zemści,
nawet na twoich niewinnych dzieciach i wnukach,
ale lepiej się sprzedaje Bóg dobry i sprawiedliwy,
więc Kościół forsuje taki właśnie wizerunek,
jest to więc manipulacja również w sferze doktryny
,
o tym właśnie mówię, to właśnie jest religia, religia jako instytucja,
instytucja która dba o swoje interesy i interesy swoich funkcjonariuszy,
a nie o ciebie drogi wyznawco,
za to chętnie przyjmie wdowi grosz,
wiara w Boga, jaki by nie był,
to indywidualna sprawa każdego człowieka,
nic mi do tego,
ale należy umieć oddzielić te sprawy,
można praktykować, być gorliwym katolikiem czy innym wyznawcą,
ale warto spojrzeć na to spokojnie i z dystansem,
nie dać się wciągać w gierki i manipulacje,
nie dać się ponosić emocjom,
nie zamieniać się w fanatycznego wyznawcę,
ziejącego nienawiścią,
choćby do muzułmanów...
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez mahol » 22 cze 2011, 15:17 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

oj Testowy Testowy :shock:
nie wyślizguje się, te 3 punkty same siebie nie dyskwalifikują, więc nie wiem o co Ci chodzi...
y kochać ludzi, spajać społeczeństwo, znajdować psychiczny spokój, pocieszenie i nadzieję,
mieć autorytety, tworzyć sztukę itd, itd, itd,
religia nie jest w najmniejszym stopniu konieczna,
i z niej te rzeczy nie wynikają,
można to osiągnąć na wiele sposobów,

no to potwierdziłeś to co napisałem post wcześniej...
i nie ona sama, a jak wspomniałem - ludzie

tak sama religia dla religii nie ma racji bytu, dlatego ludzie należą do danej religii... ehh...
jeżeli dla Ciebie pomoc innym nie wynika z religii to ok, dla mnie to jest oczywiste, że wynika...
piszesz, że z religii wynikają różne negatywne zachowania, tu się zgodzę, faktycznie wyzwiska w stronę Żydów to coś bezsensownego... tylko pytanie czy religia nas tego uczy? wydaję mi się, że nie... człowiek ma wolną rękę do wszystkiego, takim nas stworzył Bóg... pytanie czy taki katolik bluzgający dookoła to prawdziwy katolik z miłością do bliźnich? on zostanie oceniony w przyszłości i głupio wychodzi, gdy na katolicyzm czy ogólnie chrześcijaństwo patrzymy przez pryzmat moherów itp...
jeżeli są tematy w polityce, które dotyczą nauk Kościoła, dlaczego nie mają brać udziału w dyskusji? weźmy np. aborcję... czy Kościół nie może zająć swojego stanowiska w tej kwestii????
władza i pieniądze?? no widzisz dla mnie to nauka o Bogu, tradycja i wszystkie plusy, które napisałem parę postów wcześniej...
dekalog uniwersalne wartości, które jednak jakoś zakorzeniły się w nas przez kilka tysięcy lat... może właśnie dlatego, że mowa o nich w Piśmie Świętym? w Koranie jest cytat jak Mahomet zabija kilkuset innowierców i popatrz jak wygląda świat islamski (wiem, że uogólniam, ale jak się mylę to weź rodzinę i pojedź na wakacje do Pakistanu, Afganistanu, Libii, Iraku i baw się dobrze), przypomnę, że po 11 września 40% muzułmanów poparło te ataki...
a parzcież wg religii, Bóg jest mściwy,
i jeżeli mu podpadniesz to się zemści,
nawet na twoich niewinnych dzieciach i wnukach,
ale lepiej się sprzedaje Bóg dobry i sprawiedliwy,
więc Kościół forsuje taki właśnie wizerunek,
jest to więc manipulacja również w sferze doktryny,

oj Testowy Testowy, naprawdę uważasz, że Bóg jest mściwy?
A sędzia, który orzeka w sprawie w sądzie, też jest mściwy? czy raczej sprawiedliwy? a może powinno to wyglądać tak: e tam zabił człowieka, ale po co wsadzać go do paki? niech chodzi z tymi dobrymi na wolności...
SPRAWIEDLIWOŚĆ testowy, sprawiedliwość, a nie zemsta...

i nie próbuj wywoływać wyrzutów sumienia u ludzi, którzy nie przepadają za muzułmanami, ostatnie 10 lat doświadczyło nas w taki, a nie inny sposób (Nowy York, Londyn, Madryt, Bombaj), ludzie myślą świeżo... w 1945 roku chyba za wielu Polaków zakochanych w Niemcach by się nie znalazło...
pozdro
Avatar użytkownika
mahol
Stały Bywalec
 
 
Posty: 319
Dołączył: 10 paź 2007, 12:01
Lokalizacja: 52°41′00″N 1°49′20″W
Reputacja: 44
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 23 cze 2011, 12:18 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Mahol,
no i nic nie zrozumiałeś,
ale to oczywiście moja wina, widocznie nie potrafię jasno wytłumaczyć,
heh,
gdyby nie było religii, kościoła itd,
to nie mógł byś kochać ludzi, mieć autorytetów itd, itd?
no już jaśniej nie potrafię,

strasznie wszystko mieszasz, aborcję z polityką, fanatyzm z Koranem itd,
nie ma sensu dyskutować,
ale jeszcze tylko w jednej kwestii,
dekalog,
piszesz, że katolicy są lepsi, że wartości się zakorzeniły, bo są w Piśmie Świętym itd,
(jeszcze raz, wartości nie są dziełem Pisma Świętego, plemiona nie mające styczności z wielkimi religiami mają podobne systemy wartości, bo są to wartości uniwersalne, mamy to zaszczepione gdzieś w świadomości, nie wiadomo skąd, choć jest wiele teorii),
a potem piszesz, że w Koranie Mahomet morduje,
widać, że nie znasz ani Biblii ani Koranu, a jedynie powtarzasz zasłyszane slogany,

Muzułmanie uznają Mojżesza i przyjmują na podstawie Koranu,
nauki pokrewne 10 przykazaniom,
a każdemu przykazaniu można przyporządkować odpowiednią aję:

1. „Nie ma boga, jak tylko Bóg!” (47:19)
2. „Panie mój! Uczyń to miasto bezpiecznym i uchowaj mnie i moich synów od tego, abyśmy mieli czcić bałwany!” (14:35)
3. „Nie przysięgajcie na Boga, że jesteście pobożni i bogobojni i że czynicie pokój między ludźmi.” (2:224)
4. „O wy, którzy wierzycie! Kiedy zostanie ogłoszone wezwanie do modlitwy – w Dniu Zgromadzenia – śpieszcie gorliwie wspominać Boga i pozostawcie wszelki handel!” (62:9)
5. „...i dla rodziców – dobroć! A jeśli jedno z nich lub oboje osiągną przy tobie starość, to nie mów im: «precz!» i nie popychaj ich, lecz mów do nich słowami pełnymi szacunku!” (17:23)
6. „...Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi.” (5:32)
7. „I nie zbliżajcie się do cudzołóstwa! Zaprawdę, jest to czyn szpetny i jakże to zła droga.” (17:32)
8. „Złodziejowi i złodziejce obcinajcie ręce w zapłatę za to, co oni popełnili.” (5:38)
9. „Nie ukrywajcie świadectwa! Ktokolwiek je ukrywa – to, zaprawdę, jego serce jest grzeszne!” (2:283)
10. „I nie wytężaj swoich oczu na to, co daliśmy w używanie niektórym spośród nich – kwiat życia na tym świecie – by doświadczyć ich.” (20:131).

dokładnie tak samo chrześcijanie,
bo w dzisiejszej nauce kościołów chrześcijańskich,
dekalog nie obowiązuje, gdyż należy do Starego Przymierza,
za to każdemu przykazaniu odpowiadają odpowiednie nauki Chrystusa,
dekalog jest jedynie przydatny jako wskazówki moralne,
i dlatego funkcjonuje w wersji okrojonej, tzw. wersji katechetycznej:

Jam jest Pan Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
2. Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.
3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
5. Nie zabijaj.
6. Nie cudzołóż.
7. Nie kradnij.
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.

ten dekalog znają wszyscy,
pełna wersja zaś znajduje się w Biblii w Księdze Wyjścia,
oraz jest powtórzona z niewielkimi zmianami w Księdze Powtórzonego Prawa,
zakładam,
że Mojżesz odtworzył wiernie treść przykazań po tym jak się wk-wił na swój lud
i rozpierniczył kamienne tablice wykonane przez Boga,
a potem sam je robił po raz drugi,
zakładam też, że Biblia wiernie przekazała treść tych drugich tablic,
no więc przy tych założeniach, to co Bóg nam nakazuje,
brzmi tak:

1. Jam jest Pan, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
2. Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.
3. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno.
4. Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty twoje; ale dnia siódmego sabat Pana, Boga twego, jest: nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty, ty i syn twój, i córka twoja, sługa twój i służebnica twoja, bydlę twoje i gość, który jest między bramami twymi. Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, a odpoczął dnia siódmego; i dlatego pobłogosławił Pan dniowi sobotniemu i poświęcił go.
5. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.
6. Nie będziesz zabijał.
7. Nie będziesz cudzołożył.
8. Nie będziesz kradzieży czynił.
9. Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu.
10. Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego, ani będziesz pragnął żony jego, ani sługi, ani służebnicy, ani wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest.

jest to dekalog z tzw. podziałem filońskim (najstarszym),
w innych wersjach może być inna numeracja/podział,
jak widać, sporo się różni od wersji którą wszyscy znamy,
więc Maholu drogi,

mahol napisał(a):
oj Testowy Testowy, naprawdę uważasz, że Bóg jest mściwy?
A sędzia, który orzeka w sprawie w sądzie, też jest mściwy? czy raczej sprawiedliwy? a może powinno to wyglądać tak: e tam zabił człowieka, ale po co wsadzać go do paki? niech chodzi z tymi dobrymi na wolności...
SPRAWIEDLIWOŚĆ testowy, sprawiedliwość, a nie zemsta...
i nie próbuj wywoływać wyrzutów sumienia u ludzi, którzy nie przepadają za muzułmanami, ostatnie 10 lat doświadczyło nas w taki, a nie inny sposób (Nowy York, Londyn, Madryt, Bombaj), ludzie myślą świeżo... w 1945 roku chyba za wielu Polaków zakochanych w Niemcach by się nie znalazło...
pozdro


nie nawijaj mi tu makaronu na uszy,
bo nie ma tu nic o sprawiedliwości,
jest wyraźnie napisane:
„jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia”,
i jak widać nie jest to kwestia czy testowy uważa, czy nie uważa,
bo testowy jedynie relacjonuje słowa boskie,
i co najwyżej sugeruje,
że lepiej być bogobojnym jakby co :mrgreen:

ale wracając do dekalogu,
obowiązuje czy nie, jednak jest,
ale cóż z tego, że jest w Koranie i Piśmie Świętym,
cóż z tego, że podobne wartości są we wszystkich innych religiach,
przykłady fanatyzmu i manipulacji prowadzących do zbrodni
i innych haniebnych czynów można mnożyć,
wspomniałeś Niemcy i okres II wojny,
no właśnie,
co kościół w Niemczech wtedy robił?

religie są niebezpieczne,
wyrządzają wiele zła, głosząc jednocześnie piękne hasła, a potem tacy jak Ty,
uważają, że mogą kochać innych tylko dzięki religii, bez niej ani rusz...
to się nazywa pranie mózgu,

po raz kolejny zaznaczam,
nie chcę urazić nikogo kto jest religijny i bogobojny nomen omen,
kto stara się w swoim życiu kierować pięknymi ideałami,
kto stara się kierować nakazami swojej religii,
bo wszystkie religie nakłaniają do czynienia dobra,
(zła w imię dobra niestety też),
ale nauczmy się te sprawy oddzielać,
I NIE CHODZI O TO,
że namawiam, by przestać praktykować rytuały,
tylko postarajmy się zmienić swoje spojrzenie na to czym jest religia,
by nie mieszać boskości z sacrum i profanum,
przestaniemy wtedy myśleć w kategoriach my i oni,
Katolicy, Żydzi czy Muzułmanie,
pisząc o religii nie mam na myśli żadnej konkretnej,
tylko o religii jako takiej, więc nie staje po żadnej ze stron w przeciwieństwie do Ciebie,
pozdro

ps. MS Word poprawia mi żydzi na Żydzi, a katolicy zostawia z małej :shock:
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez mahol » 23 cze 2011, 17:44 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

testowy, nie rób ze mnie debila i nie pisz, że nic nie zrozumiałem, doskonale rozumiem co piszesz, ale zwyczajowo się z tym nie zgadzam!
człowiek ma wolną wolę, więc oczywiście może robić co chce... po prostu religia uczy nas w pomaganiu, byciu dobrym, kochającym itd... nie potrafię Ci powiedzieć jak świat wyglądałby bez religii bo tego nie wiem... moim zdaniem na pewno ludzi złych byłoby o niebo więcej...
aborcja to temat polityczny, wystarczy włączyć tv, więc nie wiem dlaczego mieszam?
fanatyzm z Koranem? gdzie?...
piszesz, że katolicy są lepsi

wklej cytat...
a potem piszesz, że w Koranie Mahomet morduje,
widać, że nie znasz ani Biblii ani Koranu, a jedynie powtarzasz zasłyszane slogany,

ok, pomyliłem się, nie w Koranie, ale w biografii Mahometa, która oficjalnie jest uznawana przez Islam, muzułmańskie dzieci w szkole już o tym czytają... myślisz, że skąd nienawiść Palestyńczyków do Żydów???
Historia życia proroka Mahometa spisana w 773 roku wydana przez proroka Abdula Malika bin Hishama w 840 roku, podaje:
"Wtedy ludzie z plemienia Qurayza (jedna z 3 grup Żydów zamieszkujących Arabię) poddali się i Apostoł uwięził ich w Medynie. Po czym Apostoł wyszedł na targ w Medynie i kazał kopać rowy. Po czym posłał po nich i ścinał im głowy (tradycja mówi, że robił to osobiście) wrzucając je do rowów, gdy przyprowadzano ich partiami. Bylo ich wszystkich 600 lub 700, choć niektórzy uważają, że aż 800 lub 900."
. Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.

chodzi Ci pewnie o to przykazanie... wydaje mi się, że doskonale wiesz, iż chrześcijanie uważają ten fragment za rozwinięcie przykazania pierwszego i dlatego w wersji katechetycznej tego nie ma... uprzedzam następne pytanie, dlaczego więc malujemy obrazy czy stawiamy pomniki... otóż jak wiadomo dla chrześcijan największym autorytetem (ups boję się tego zwrotu, ale cóż wg mojej religii tak jest) jest sam Jezus Chrystus i w nim właśnie swą niewidzialną postać przyjął Bóg, nie dziwne więc, że ludzie zaczęli malować czy rzeźbić Chrystusa (tym bardziej, że w dawnych czasach mało ludzi umiało pisać czy czytać) i w ten sposób przekazywać wiarę, nie tylko przekazem ustnym, ale też obrazem czy rzeźbą... i każdy głupi wie, że chrześcijanie nie oddają czci obrazom czy innym dziełom tylko tym, których te dzieła przedstawiają... w tamtych czasach, to przykazanie miało odsunąć Izraelitów od rytuałów pogańskich... ogólnie Jezus uzupełnił kilka przykazań...
"Na cóż więc Prawo? Zostało ono dodane ze względu na wykroczenia aż do przyjścia Potomka, któremu udzielono obietnicy; przekazane zostało przez aniołów; podane przez pośrednika."
Bóg nie jest mściwy, mściwość z definicji: odwet na osobie lub grupie za doznane wcześniej zło, więc z samego założenia nie można Bogu zarzucić mściwości... "Pan bowiem zapewnia praworządność swojemu ludowi i lituje się nad swymi sługami."
Bóg przestrzega nas, że tylko w Jezusie można się nawrócić, to jest takie ostrzeżenie, dla dalszych pokoleń osoby, która po prostu była zła...
strasznie wszystko mieszasz, aborcję z polityką, fanatyzm z Koranem itd

ale cóż z tego, że jest w Koranie i Piśmie Świętym,
cóż z tego, że podobne wartości są we wszystkich innych religiach,
przykłady fanatyzmu i manipulacji prowadzących do zbrodni
i innych haniebnych czynów można mnożyć,

tu chyba sam sobie zaprzeczasz...

nie pisz człowieku do mnie, że tacy jak ja później mówią, że można kochać tylko dzięki religii, pisałem już, że religia jest pomocna, jest drogowskazem... próbujesz wtrącać mi słowa, których nie napisałem... to Twoja metoda, zresztą nie tylko w tym temacie...
piszesz, że nie chcesz obrażać innych a linijkę wcześniej gadasz coś o praniu mózgu...
ja myślę jak najbardziej trzeźwo... a twierdząc, że religie są złe, bo konflikty itd... możesz napisać, że piłka nożna jest zła bo są wojny na stadionach... wszystko zależy od postępowania ludzi... ja mogę odpowiadać tylko za siebie...
nara
Avatar użytkownika
mahol
Stały Bywalec
 
 
Posty: 319
Dołączył: 10 paź 2007, 12:01
Lokalizacja: 52°41′00″N 1°49′20″W
Reputacja: 44
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 24 cze 2011, 13:13 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Mahol,
i cóż mam odpowiedzieć....
nie robię z Ciebie debila,
jeżeli ktoś może, to tylko Ty sam,
a czy tak jest, nie skomentuję,

a co do Twojego postu...
a jak zacznę prostować, to co piszesz punkt po punkcie,
to tylko pyskówka się zrobi i do tego nudna,
a nie jesteśmy tu sami,

nie cytuję Ciebie dosłownie, używam skrótów,
cały czas piszesz o tym, że katolicy lepsi, a inne religie gorsze,
piszesz, że religia katolicka uczy bycia dobrym, kochającym etc,
a Mahomet wymordował kilkaset ludzi kilka tysięcy lat temu,
no i recepta gotowa,
nawiasem mówiąc dajesz świetny przykład na to, o czym mówię,
równie krwawe i okrutne opisy można przytaczać długo,
dotyczące właśnie religii,
nawet nie trzeba cofać się o tysiąclecia,
co się działo i dzieje po sąsiedzku, w Irlandii Północnej?

nie obchodzi mnie, która religia ma więcej krwi na rękach,
choć prawdopodobnie niestety my, chrześcijanie,
więc jeszcze raz to powtórzę,
religia jest niebezpieczna i powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę,
od pięknych ideałów do fanatyzmu i zbrodni jest bardzo blisko,
czemu to takie ważne?
bo to od nas zależy jaki charakter mieć będzie religia,
Mahol,
jeżeli dla Ciebie religia jest źródłem i inspiracją rzeczy dobrych to świetnie, hura!
chociaż sposób w jaki wyrażasz się o muzułmanach sugeruje co innego,

czy Niemcy byli źli?
www.youtube.com Obsługiwane serwisy : www.youtube.com

hm, chyba jednak tak,
ale na pasach mieli wypisane „Bóg jest z nami” ?!
a SS kończyło przysięgę słowami: „ tak mi dopomóż Bóg” ?!
i co? czy to czegoś dowodzi?
czy terroryzm to jest to samo co Islam?
może inna mentalność, może inna kultura, może łatwiej o fanatyzm,
ale to nie powód, by wszystkich na tę samą półkę,

mamy opinię fanatycznych katolików,
świat uważa, że holokaust był możliwy na terenach polskich,
bo jesteśmy antyżydowscy i będziemy go popierać,
do dziś słyszę od niektórych Polaków, oczywiście tych prawdziwych,
że jedną rzecz Hitler zrobił dobrze, oczyścił Polskę z Żydów,
czytając Twoje wypowiedzi Mahol, mam wrażenie,
że zaliczasz się właśnie do tych prawdziwych Polaków,
i oczywiście katolików, przepełnionych miłością do bliźniego,

nie mieszajmy Boga z sacrum i profanum,
patrzmy na religie z dystansem,
w szczególności na instytucje kościelne i funkcjonariuszy,
cholerka, powinni wreszcie Kościół opodatkować!
Obrazek

więc jeżeli nawet pasterze są jacy są,
to nie ma to nic wspólnego z Bogiem,
i nie powinno to mieć najmniejszego wpływu na wiarę,
ale niech na Boga, kościół się trzyma z dala od polityki !
i nie chodzi o aborcję której się czepiłeś,
wyrażanie poglądów nie jest polityką, nie zabijaj, takie jest przykazanie,
na szczęście we współczesnej Polsce Kościół może wyrażać jedynie swoją opinię,
a prawo stanowią instytucje świeckie,
i oby tak pozostało,
to o czym pisałem, to wywieranie wpływu na polityków,
agitacja wyborcza, urządzanie w kościołach wieców wyborczych itd.
Kościół w Polsce zachowuje się jak partia polityczna,

w Iranie niestety poszło to jeszcze dalej,
co prawda jest parlament i prezydent wybierany w wyborach,
jednak głową państwa jest teolog szyicki który wraz z Radą Strażników,
spełnia funkcję trybunału konstytucyjnego,
i bada zgodność prawa stanowionego z zasadami islamu,

Bóg jest dobry, kocha nas, pomaga, jest dla nas pomocą...
a może, kara nas, jest groźny, mocny, zawistny...
czy On jest dla nas, czy może my jesteśmy dla Niego i mamy mu służyć,
czy jeżeli spotykają cię człowieku same nieszczęścia i cierpienia w życiu,
to może jest to kara za grzechy twojego pradziadka?
stary testament czy nowy,
dlaczego ewangelie się tak różnią, dlaczego tylko niektóre uznano za święte,
czy słowa z Pisma Świętego należy brać dosłownie,
czy jedynie w sposób symboliczny....
a może jedne tak a drugie tak,
w zależności co nam pasuje?

można sobie zadawać takie pytania,
albo klepać pacierze,
a co jest lepsze?
jeżeli ktoś zna odpowiedź, to jest idiotą

czy jest coś złego w tym, że patrzymy na religię z dystansem?
www.youtube.com Obsługiwane serwisy : www.youtube.com

że zadajemy sobie pytania?
rażą kogoś takie filmiki, żarty?
ma to wpływ na to, czy czyjaś wiara jest silniejsza czy nie?
moim zdaniem owszem, może mieć wpływ, raczej tę wiarę pogłębia,

a tak przy okazji, bardzo jestem ciekaw,
skąd u licha Mahol wiesz, że:
mahol napisał(a): Bóg przestrzega nas, że tylko w Jezusie można się nawrócić

albo:
mahol napisał(a): gdzieś też napisałaś [komentarz do postu Ewela], że nasza wiara głosi zbawienie tylko przez Jezusa Chrystusa... otóż nie, jeżeli ktoś od urodzenia wierzy w innego Boga gorliwie, prawdziwie i jest dobrym człowiekiem może również osiągnąć zbawienie...


skąd takie rewelacje? od księdza? a on od kogo?!
no i poza tym sam już nie wiem, to można tylko w Jezusie, czy jednak nie koniecznie?

jednocześnie muszę się przyznać,
że bardzo się cieszę bo:
mahol napisał(a): co dobrego wynika z religii... mam wypunktować... hmm.... jako chrześcijanin mogę wyrazić swoje zdanie, więc:
-spaja społeczeństwo, tworzą się wspólnoty ludzi, ludzie są bardziej otwarci dla siebie, bliżsi,
- nadaje sens życiu, dzięki Pismu Świętemu mamy jakieś cele, wartości, ...................... itd.

a później:
mahol napisał(a): nie pisz człowieku do mnie, że tacy jak ja później mówią, że można kochać tylko dzięki religii, pisałem już, że religia jest pomocna, jest drogowskazem... próbujesz wtrącać mi słowa, których nie napisałem... to Twoja metoda, zresztą nie tylko w tym temacie...


uff... jakiś progres, nie mówię, że duży, ale zawsze to coś :mrgreen:

a.... i z tym praniem mózgu,
muszę to skomentować, bo widzę, że mi się tu nabzdyczasz,

wszyscy jesteśmy poddawani praniu mózgu (wpisz sobie w Google to określenie),
to nie zależy od nas, więc to żaden powód do wstydu,
dam Ci przykład,
pewnie palisz (choć to grzech),
do tego uważasz, że to cool, bo w awatarze jesteś z papierosem w zębach,
no więc tak,
palisz bo jest to efekt działania prania mózgu,
jeżeli sobie to uświadomisz, to jest to pierwszy krok do tego,
by pozbyć się skutków tegoż prania,
nawiasem mówiąc okaże się wtedy, że rzucenie palenia jest dziecinnie łatwe,
nie trzeba żadnych gum, plastrów, pigułek,
nie ma żadnych skutków ubocznych,
żadnego tycia, żadnego wyrzeczenia, cierpienia itd.

oczywiście można twierdzić,
że nie jest się pod wpływem prania mózgu,
bo brzmi to niefajnie,
wtedy zaczyna działać mechanizm, o którym pisał kiedyś Ziemkiewicz,
człowiek ma naturalną potrzebę i prawo do tego,
by odczuwać szacunek dla samego siebie,
i w sytuacji gdy fakty mówią, że jest idiotą,
wtedy zaprzecza się faktom.

miłego weekendu wszystkim życzę.
Ostatnio edytowano 24 cze 2011, 13:30 przez testowy, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez Anastazja » 24 cze 2011, 13:24 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Oj chlopaki,ze tez Wam sie chce ...;)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 24 cze 2011, 13:38 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Anastazja napisał(a):Oj chlopaki,ze tez Wam sie chce ...;)

eh, mi się już naprawdę nie chce,
i czasu nie mam,
ale czasem nie da się całkiem zostawić bez odpowiedzi,
a jak się zacznie pisać... to już leci...
:mrgreen:
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez VA » 24 cze 2011, 15:02 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Brawo Testowy :!:

Świetny wywód społeczno-teologiczny. Jestem pełen podziwu.
Niektórzy są tak bardzo zaślepienie wiarą w boga czy też kościół, że nic po za nią nie widzą. Ci natomiast co mieli zrozumieć o czym napisałeś to zrozumieli :D
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1147
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 24 cze 2011, 15:26 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

testowy, oj tescik powinienes ksiazki pisac:))) bo twoje posty maja po pol kilometra kazdy :))))
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Anastazja » 24 cze 2011, 15:55 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

bogini8 napisał(a):testowy, oj tescik powinienes ksiazki pisac:))) bo twoje posty maja po pol kilometra kazdy :))))


Jak testa dopadnie wena to nie ma zmiluj... :P A czytajac jego posty mozna smialo stwierdzic,ze wena go wcale nie opuszcza testowy, moze faktycznie o tych ksiazkach pomysl :wink:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez mahol » 24 cze 2011, 17:00 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

testowy napisał(a):
Anastazja napisał(a):Oj chlopaki,ze tez Wam sie chce ...;)

eh, mi się już naprawdę nie chce,
i czasu nie mam,
ale czasem nie da się całkiem zostawić bez odpowiedzi,
a jak się zacznie pisać... to już leci...
:mrgreen:

podpiszę się pod tym co napisał testowy :)
VA napisał(a):Niektórzy są tak bardzo zaślepienie wiarą w boga czy też kościół, że nic po za nią nie widzą. Ci natomiast co mieli zrozumieć o czym napisałeś to zrozumieli :D

Mam nadzieję, że nie masz na myśli mnie... w końcu mnie nie znasz...

Co do długich wypowiedzi testowego, znam sposób jak to robić!!! używać częściej ENTERA!!! :fuckyou2:

nic znów mam po kolei jechać? naprawdę mi się nie chce...
cały czas piszesz o tym, że katolicy lepsi, a inne religie gorsze

gdzie?? pisząc o Islamie nie piszę jako katolik tylko jako normalny człowiek, który patrząc na ostatnie 10 lat najprościej w świecie się ich obawia... żeby nie napisać, że boi...

do dziś słyszę od niektórych Polaków, oczywiście tych prawdziwych,
że jedną rzecz Hitler zrobił dobrze, oczyścił Polskę z Żydów,
czytając Twoje wypowiedzi Mahol, mam wrażenie,
że zaliczasz się właśnie do tych prawdziwych Polaków,

trochę przeginasz człowieku, wkładasz mi w usta słów, których nie napisałem i piszesz do tego takie rzeczy... równie dobrze ja mogę napisać, że Ty jesteś antysemitą, homofobem albo rasistą... niezły poziom...

na Rydzyka faktycznie, można się powołać w każdym temacie i dowalić Kościołowi, ale patrząc na ogół księży, zakonników, zakonnic itd jak myślisz ile % jest tych rydzyków???
oczywiście, że prawo powinny stanowić instytucje świeckie, ale w kwestiach ważnych dla nauk katolika dlaczego Kościół nie może wyrazić swojej opinii?
też nie jestem za agitacją wyborczą zza ambony i osobiście też się z taką nie spotkałem (choć wcale nie uważam, że takie sytuacje się nie zdarzają...)
nazywanie Kościoła partią polityczną to nawet nie lekka przesada...
na religie też patrzę a z dystansem, a to, że jej bronię, wcale nie musi oznaczać, że jestem jakimś fanatycznym wyznawcą... uwielbiam South Park i Monthy Pythona...
ale Ty po paru wpisach na forum potrafisz mnie sklasyfikować... nazwać Polakiem, który cieszy się, że hitler wyczyścił Polskę z Żydów... i nie kombinuj... tak napisałeś...
szkoda, że ja nigdy tego nie napisałem, ale Ty jesteś zaj&bisty i na pewno to wyczułeś :fuckyou2:
skąd wiem, że w Jezusie jest nawrócenie? w Jezusie czyli w Bogu? co w tym trudnego? nie czaję? "Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie"...
albo drugi zarzut...
"Gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą czynią to, co Prawo nakazuje, to chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumieniestaje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające"...

a na koniec..... NIE PALĘ... :blant: ale Ty pewnie grasz na perkusji? :D
Amen
Avatar użytkownika
mahol
Stały Bywalec
 
 
Posty: 319
Dołączył: 10 paź 2007, 12:01
Lokalizacja: 52°41′00″N 1°49′20″W
Reputacja: 44
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez VA » 24 cze 2011, 17:39 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

Mahol, nie jesteś zbytnio konsekwentny.

mahol napisał(a):co dobrego wynika z religii... mam wypunktować... hmm.... jako chrześcijanin mogę wyrazić swoje zdanie, więc:
-spaja społeczeństwo, tworzą się wspólnoty ludzi, ludzie są bardziej otwarci dla siebie, bliżsi,
- nadaje sens życiu, dzięki Pismu Świętemu mamy jakieś cele, wartości, dążymy do czegoś, będąc dobrym wierzymy w życie w raju, nie chciałbym żyć w przekonaniu, że to co robię do niczego mnie nie prowadzi,
- uczy miłości i szacunku do drugiego człowieka
...

mahol napisał(a):człowiek ma wolną wolę, więc oczywiście może robić co chce... po prostu religia uczy nas w pomaganiu, byciu dobrym, kochającym itd... nie potrafię Ci powiedzieć jak świat wyglądałby bez religii bo tego nie wiem... moim zdaniem na pewno ludzi złych byłoby o niebo więcej...


mahol napisał(a):pisząc o Islamie nie piszę jako katolik tylko jako normalny człowiek, który patrząc na ostatnie 10 lat najprościej w świecie się ich obawia...



Więc, czy to:
mahol napisał(a):u mnie nie zdążą zapukać, podświadomie czują przekazywane przeze mnie wibracje, które brzmią jak głośne spie$@!*%jcie!!!
O świadkach Jehowy, z tematu: viewtopic.php?f=4&t=8973

wynika z Twojej religii, czy może napisałeś to jako "normalny człowiek"?
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1147
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 24 cze 2011, 17:51 Re: Muzułmanie zaatakowani wieprzowiną w meczecie

mahol napisał(a):a na koniec..... NIE PALĘ... ale Ty pewnie grasz na perkusji?
:)) robi sie coraz zabawniej ...
panowie nie szkoda wam czasu ? spozytkujcie go lepiej na cos pozyteczno przyjemnego... :D :D :D
kazdy z was ma swoje racje i teorie i po co na sile probowac jewden drugiego nawrocic na swoje przekonania tak bez konca mozna :) no chyba ze lubicie sie tak droczyc :P
nawet urocze to jest:) sluchac dwoch inteligentnych panow :) ale moze teraz warto was posluchac w innym jakze ciekawym temacie.... a zaczelo sie od niczemu winnej wieprzowinki :P...
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do HYDE PARK