Srodek odstraszajacy pajaki?

Znacie jakies metody/srodki/ziola odstraszajace lub tepiace te gadziny podle...
wlasnie zabilismy w salonie osobnika ok 8 -10 cm!
dreptajacego po dywanie gdzie bawi sie moje dzieko...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Hauss ... atrica.jpg
taki piekny okaz...
a tej jesieni w uk ma byc ich podobno wysyp, w tym gatunek jeden mocno jadowity...
wiec pytanko mam czy ktos juz walczyl z tymi paskudami i zna jakies skuteczne metody... jedno spotkanie pierwszego stopnia mi wystarczy ;)

Ja ubilam takich bydlakow juz kilka, w tym jednego kolo godz temu :?
Nienawidze pajakow. Czytalam ze kasztany odstaszaja pajaki i powiem Ci ze chyba cos w tym musi byc, poprzedniej jesieni atakowaly nas pajaki i nagle zniknely jak mala nazbierala w parku kasztanow a kot (bedacy wtedy malym kociakiem) bawiac sie nimi pozarzucal je we wszystkie kąty w domu. Sposob naturalny, nic niekosztujacy i niezbyt uciazliwy nawet jak okaze sie nieskuteczny wiec moze warto sprobowac, ja mam kasztan w parku pod samym domem, z niecierpliwoscia czekam na "wysyp"

bawiac sie nimi pozarzucal je we wszystkie kąty w domu. Sposob naturalny, nic niekosztujacy i niezbyt uciazliwy nawet jak okaze sie nieskuteczny wiec moze warto sprobowac, ja mam kasztan w parku pod samym domem, z niecierpliwoscia czekam na "wysyp"

kurde to ja tez czekam w takim razie przy okazji warto pod lozko je wrzucic podobno dobre sa na wilgoc:)

Hmm, Bogini8 skąd masz takie info że ma być ich wysyp w tym roku?

malaroksi, niewiem gdzies mi sie o oczy obilo jak szukalam info odnosnie straszakow na pajaki. wysyp czy nie cos by sie przydalo bo nie chce juzmiec spotkania z takiem utuczonym osobnikiem:D tu wszystko kuzwa musi byc wieksze od ludzi po golebi i pajaki :D

Weź nie strasz tym wysypem. ja cierpię na ciężką arachnofobię.

A w temacie - wiem że można kupic gotowe środki, którymi smaruje się np ściany. Gdzieś widziałam ale nie pamietam gdzie. nie wiem czy nie było to coś z serii JML, bo coś mi sie kojarzy że właśnie reklame widziałam.

Ale kiedyś w programie ''How Clean Is Your House" było powiedziane, że citronella oil odstrasza pająki. Trzeba tym posmarować ściany i żaden pająk stopy na tym podobno nie postawi.

No widziałam w temacie "Matki żony i kochanki" podałaś link do źródła o wysypie pająków "tej jesieni"- tyle że to był "News" z 2009 roku ! A z tego co pamiętam pająków było raczej tyle samo co zawsze , tak więc nie ma co panikować .

No widziałam w temacie "Matki żony i kochanki" podałaś link do źródła o wysypie pająków "tej jesieni"- tyle że to był "News" z 2009 roku ! A z tego co pamiętam pająków było raczej tyle samo co zawsze , tak więc nie ma co panikować .

otoz to!
bogini, ale Ty tyle nie czytaj :D bo tylko nas straszysz :lol:
u mnie jakis czasami przebiegnie przez srodek salonu, ale jak tu jestem 2 lata to moze w sumie z 10 sztuk ubilam (albo i mniej). nie widze powodu, zeby w jakas pajakowa panike wpadac :lol:

A z tego co pamiętam pająków było raczej tyle samo co zawsze , tak więc nie ma co panikować .

nie panikuje, ale nie mialam wczesniej wogole pajakow w chacie... a teraz zaczynaja sie pojawiac i to monstrualne okazy bleeehh... i niezbyt mi sie podoba 10cm pajak lazacy przy nogach mojego dziecka... skad mam wiedziec ktory to gryzacy czy skaczacy a ktory nie... nie zdaze mu sie przyjrzec bo w sekunde zopstaje przygnieciony czyms ciezkim:PP

Dodano: -- 27 sie 2011, o 11:59 --

Ale kiedyś w programie ''How Clean Is Your House" było powiedziane, że citronella oil odstrasza pająki. Trzeba tym posmarować ściany i żaden pająk stopy na tym podobno nie postawi.

o to trzeba sprobowac :))dzieki

Dodano: -- 27 sie 2011, o 12:01 --

pająków "tej jesieni"- tyle że to był "News" z 2009 roku

dopiero zobaczylam :P tak czy siak sa coraz wieksze i tlustsze i bardziej ochydne. i wcale mi ich towarzystwo nie odpowiada :P

W Wilkinson widziałam jakis środek na pająki, nie wiem jak sie nazywa, bo jeszcze wtedy mnie nie interesował (ale też mam problem z nimi w domu, więc pewnie zakupię) Był na tej samej półeczce, co odstraszacze na komary, mole i mrówki...

Ja tez mam troche tych bydlakow w.domu. Byl moment i to dosc nie dawno ze codziennie znajdowalem po 2 w wannie. Zabilem juz ich z 10 w przeciagu tygodnia. Ja tez stosuje naturalne metody: Zabijam bydlaka moim kapcioszkiem i upewniam sie ze flaczki ladnie sie rozeszly po podeszwie. Tam gdzie moje kacie leza nie ma pajakow. Zapach smierci je odstrasza:)


Sent from Motorola Atrix

Hejka, to typowy pajak domowy europy, ma wiele odmian, katnik domowy (tegenaria domestic, katnik gigant (tegenaria gigantea) atrica itp, wystepuja w zabudowaniach i w ogrodzie, domowe zwykle maja oko 2 cm rozpietosci, domowe wieksze potrafia byc jak dlon - niejednokrotnie spotkalam tutaj w UK. Dodam ze on potrafi spierniczac 3m/s jak sie dobrze wystraszy i skacze, wiec jak jest na suficie lepiej go zrzucic na podloge najpierw niz podchodzic z kapciem.

Ja zabijam co weekend bydle okolo 10 cm, a codziennie kilka 2-3 cm w roznych barwach. Raz mi sie zdarzyl jak dlon.
W pl giganty spotykalam w skrzyniach z bursztynem jak pracowalam u jubilera.
Maly katnik nie jest w stanie przebic zebami skory, natomiast kazdy wiekszy niestety tak, osoby wrazliwe powinny isc po antybiota od razu, bo moze sie babrac do 2 lat ukaszenie + goroaczki i puchniecia.
Ostatnio pajak 9 cm spierniczyl mi w tak mala szpare ze biedrona by sie tam nei zmiescila- wiec sa zdolne.
Spraye typu Raid wogoole na nie nie dzialaja zabojczo, najwyzej troche podrazniaja im oczy i tyle. Natomiast jak spryskacie wejscie do domu solidnie ze nasiaknie, pajaki nie beda raczej wlazic (trezba pryskac takie miejsca raz na miecha).
Do tego polecam siatki w oknach, codziennie odkurzanie, nie zagracanie katow, i podreczny zestaw "zamorduj pajaka".
W ramach terapi warto kupic sobie malego niejadowitego ptasznika (polecam Avicularia Versicolor), sama sie uodpornilam na pajaki do 4 cm okolo, potem niestety ptasznik sie ususzyl :D
W jakims domu wysylkowym (Kleeneze)sa preparaty na pajaki (spider Repellent), zawierajace extrakt z horse chestnut (czyli kasztanowca) - wiec cos w tym musi byc- musze wyprobowac. :D
Dodam ze rok temu dostawalam palpitacji na widok najmniejszego pajaka, teraz jest luz bo one mnie przyzwyczajaja do siebie. Poki nie znajde w wyrze czy lazacego po mnie- da sie przezyc. Pamietajcie ze maxymalny, paralizujacy i paniczny strach trwa okolo 3-5 sekund, potem maleje i wtedy jest czas na dzialanie :)

Ja miałam takie giganty w PL w piwnicy. Stąd nabawiłam się arachnofobii, bo moi rodzice zawsze mnie wysyłali do piwnicy, a one siedziały na suficie. Panicznie się bałam a rodzice tylko sobie drwili, ze głupia jestem. I tak doprowadziłam się do psychozy. Tu na szczęście zdarza się jakiś raz na rok.

Tez sie tego dziadostwa boje strasznie,gesiej skorki dostaje na sama mysl o nich,a o kasztanach tez slyszalam, ze odstraszaja te gadziny.U nas jest ich mase a najwiecej w lazience,zawsze jak tam wchodze to najpierw sie rozgladam czy zaden sie gdzies nie czai.. :evil:

Fok@, NO TO TAKI SAM!FUU ...ochydny gad!:)

Thesignerka, w zasadzie to po tych 5 sekundac strach przeradza sie w olbrzymie obrzydzenie :D trzeba sprobowac z tymi kasztanami