Numer NHS i Redbook

umisiak, o tym ze mala ogladali i wazyli przy szczepieniach to pisalam o swojej chrzesnicy ktora urodzila sie tutaj. Nie wiem z jakiego powodu nie przychodzila do niej HV ale najwyrazniej mojej kolezance wystarczylo ze dziecko "ktos kompetentny" obejrzy raz na jakis czas przy szczepieniu :P

A moja Goska urodzona w Pl ma polska ksiazeczke zdrowia, przyjechalismy tutaj jak ona miala 3 latka i do tej pory nie miala zadnych szczepien, ani pomiarow. U lekarza bylysmy raz i to odrazu w szpitalu na emergency i nikt nie pytal nas nawet o ksiazeczke zdrowia, wiec ma tylko polska, no ale wlasnie kilka dni temu dostalam list (kolejny juz z reszta :P ) ze pora na szczepienie wiec musze to wszystko przetlumaczyc i wybrac sie do przychodni, moze zdecyduja sie jej zalozyc ta swoja "red book" chociaz to przeciez jedno i to samo

ewela119No widzisz, a u nas była kwestia szczepień uzupelniających, bo wg tutejszych przepisów ona miała niekompletne.

głownie w interesie rodzica jest dbanie o to by mieć kontrolę nad rozwojem swojego dziecka a nie czekać aż łaskawie ktoś przyjdzie do domu z rozładowaną wagą i powie że wszystko "all right"

O to to! :-) :-)

A tam niekompletne, w Polsce dzieci niektorych tutejszych szczepien nie maja w ogole i zyja :P Jak moja byla taka malutka to ja tez pilnowalam tego bardzo zeby wszystko bylo na czas itd, teraz juz stara kopa z niej wiec troche sobie odpuscilam

dziwczyny, wyluzujcie z ta ksiazeczka :lol: jak jest to jest, jak nie ma to... nie ma ;) to nie koniec swiata. jak komus bedzie zalezalo to sprawdzi sobie historie w systemie.
na poczatku chodzilam 1 x w m-cu, zeby zwazyc i zmiezyc corke, no ale ile tak mozna... wiadomo z czasem emocje opadaja hehe
do mnie tez HV nie przychodzily (oprocz pologu), ja czasmi sie u nich pojawilam. ok roku przestalam. potem bylo szczepienie w 12 i 13 m-cu i ostatnio w maju.
a na wizyty do lekarza ksiazeczki sie nie zabiera, bo niczemu ona nie sluzy.
czasami jak HV maja jakies podejrzenia, albo nie wiedza co sie dzieje z danym dzieckiem, to kontaktuja sie z rodzicami.

Dodano: -- 1 wrz 2011, o 22:41 --

no nie żartuj, to w takim razie gdzie Ci wpisywali te szczepienia i pomiary wagi i wzrostu? Ja bym od razu interweniowała... przecież w przypadku jakiejś choroby, wizyty u lekarza, lądowaniu w spzitalu red book dla dziecka to podstawa...

nie jest wogole potrzebna w czasie choroby, wizyt u lekarza/w szpitalu.

nie jest wogole potrzebna w czasie choroby, wizyt u lekarza/w szpitalu.

no widzisz kazdy kieruje sie swoim dowiadczeniem, ja bylam raz w szpitalu z mala, raz u lekarza, i za kadym razem poproszono mnie o ksiazeczke

A tam niekompletne, w Polsce dzieci niektorych tutejszych szczepien nie maja w ogole i zyja

tak i angielskie dzieci niektorych ,,polskich,, tez nie maja...ale chodzi o to ze czesc szczepien jest podawana i rozkladana na pare dawek... ktore wypadaloby wszystkie miec zeby szczepienia mialy jakikolwiek sens, w innym wypadku rownie dobrze mozna wcale nie szczepic...bo po co.

Dodano: -- 2 wrz 2011, o 09:47 --

Dzieci jest wiecej niż Pań dochodzących więc, głownie w interesie rodzica jest dbanie o to by mieć kontrolę nad rozwojem swojego dziecka a nie czekać aż łaskawie ktoś przyjdzie do domu z rozładowaną wagą i powie że wszystko "all right

zawsze chodzili profilakycznie do HC dała nam adresy najbliższych przy nowym miejscu zamieszkania i spoko.

otoz to.
Ja wazylam i mierzylam malego w domu i robie to do tej pory, nie koniecznie co miesiac;) i sobie w red booku zaznaczam na wykresie, dla wlasnej wiadomosci :)

i jestem z nią w kontakcie, póki co raz na miesiąc. Później będzie to rzadszy kontakt, bo no ale jednak... jako matka lepiej sie czuję, jeśli wiem ile waży, mierzy moje dziecko, i jest ocenione wg kogoś kompetentnego.

nie no bez przesady jesli dziecko jest zdrowe nie widze potrzeby zeby co 4 tygodnie mi je ktos ogladal ;) nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc ;) tym bardziej ze to juz nie noworodek, a wage kazdy w domu ma chyba ;)

co do ksiazeczki..ostatni raz bylam z malym jak poparzyl sobie raczke, i ksiazeczka wogole nie byla potrzebna .
Byla mi potrzebna tylko przy szczepieniach ktore tam wpisywali i na bilansie 9-12 mcy.
A tak to nikt mnie nie pytal nigdy o nia.

No ja mam ten problem z Gocha ze ona wszystkie szczepienia miala w Pl, wlasnie teraz wypada jej jakies szczepienie wedlug polskiego kalendarza szczepien i wedlug angielskiego tez, chyba MMR aczkolwiek nie jestem pewna bo jeszcze sie w to nie zglebialam, musze odnalezc ta kartke z przychodni. Dobrze ze niunia jak sie urodzi to juz ja zaszczepia tutaj i nie bedzie problemow z roznicami

ewela119, no wlasnie.
MMr? tu 2 dawka jest normalnie na 3 latka. hmmm.. ti dopiero teraz bu ja wzywali na to?

Nie wiem, wiem tyle ze miala tylko jedna dawke MMR jeszcze w Pl, tam mi powiedzieli ze nastepne szczepienie bedzie miala dopiero jak bedzie szla do szkoly, czyli wlasnie teraz sie upomnieli, tesciowa dzwonila ze cos tam ja pytali bo ona pracuje w przychodni. Tutaj po przyjezdzie jakies zamieszanie z tym bylo, w Bham gdzies to najwyrazniej przeoczyli, jakis tam list od nich dostalam kiedys ale gdzies go walnelam i zapomnialam o nim, teraz dostalam kolejny i tez gdzies go wsadzilam a nawet nie pamietam co w nim bylo :roll:

i tez gdzies go wsadzilam a nawet nie pamietam co w nim bylo

hmmm...zapewne nazwa szczepienia i to zemasz zadzwonic sie umowic..;) zadzwon i powiedzze chcesz corke na szczepienie umowic. jak spyta jakie to powiedz ze wcielo cii list i tyle ;)

No zeby nie bylo ze jakas paranoiczka jestem. Mloda skonczyla 5 miesiecy, do tej pory bylysmy w HC raz na miesiac, ale podejrzewam, ze po kolejnej wizycie odwiedzimy ich za kilka miesiecy, albo jak sie o nas upomna ;-)

tu 2 dawka jest normalnie na 3 latka

wcale nie jest na 3 latka tylko między 3cim a 5tym rokiem życia tak wiec ewela119 śpiesz się :) .

tu 2 dawka jest normalnie na 3 latka

wcale nie jest na 3 latka tylko między 3cim a 5tym rokiem życia tak wiec ewela119 śpiesz się :) .

i nazywa sie pre-school booster, wiec ewela chyba juz pora na Goske :D

ogini8 napisał(a):tu 2 dawka jest normalnie na 3 latkawcale nie jest na 3 latka tylko między 3cim a 5tym rokiem życia tak wiec ewela119 śpiesz się .

nie wiem w kalendarzu szczepien i w ksiazeczce jest napisane ze pre-school booster jest podawana 3 latka i 4miesiace( ale moze byc podana wczesniej)..... ja sobie tego nei wymyslilam...:P

Goska napewno sie ucieszy :P