Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez Kat198 » 12 wrz 2011, 23:31 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

bogini8,
jak tam synek po podrozy bo nic nie napisalas:) podalas mu syropek czy udalo sie bez? tak sie zastanawiam bo moj tez bardzo zywotny i jakos go sobie w samolocie nie wyobrazam;) pozdrawiam

Kat198
Początkujący
 
 
Posty: 37
Dołączyła: 2 sie 2010, 10:11
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 15 wrz 2011, 13:23 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Kat198, wkoncu bez... podroz zniosl super, bawil sie spal, zaczepial ludzi :) a naprawde jest baardzo zywotny...;)...lotem nie przejal sie zbytnio. Nawet poznal dziewczyne i wymieniali sie zabawkami i dali sobie buzi :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 19 wrz 2011, 12:00 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Mamuski mam do Was pytanko, jakich kosmetykow uzywalyscie dla Waszych noworodkow? Tzn chodzi mi o firme. Bo idac do sklepu widze wszedzie Johnson'a a czytalam gdzies ze bardzo czesto one uczulaja takie maluszki i nie wiem czy kupic czy szukac czegos innego i konkretnie czego :?: Przez mysl mi przelecialo Oilatum albo E45 ale te z kolei sa polecane przy jakis problemach skornych i nie wiem czy jest sens uzywac ich tak na codzien :roll: Licze na Was :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 19 wrz 2011, 14:42 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

ewela119, im mniej tym lepiej ;) ja akurat na samym poczatku mialam nivea z polski a potem juz na J&J lecialam. z kolei mydlo bambino uczulio corke.
oilatum nie zaszkodzi, tyle ze drogo wychodzi. ale wlewajac troche do wanienki nie musisz juz niczym innym myc ani natluszczac. mozesz tez kupic najzwyklejszy plyn do kapieli z J&J i tez bedzie ok ;)
w sumie to nie ma wiekszego znaczenia czym bedziesz myla bobasa :)
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 19 wrz 2011, 15:24 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

agg, no wlasnie ja bym chciala cos do calego ciala, zeby nie uzywac zbyt duzo tej chemii ale jedyna znana mi firma jest J&J no i Oilatum i chyba wlasnie to kupie, pamietam ze uzywalam przy Gosce przez pewien czas tej emulsji do kąpieli z Oilatum i byla bardzo fajna, a po kilku miesiacach przerzuce sie na J&J. W Pl Gosce uzywalam produktow "Dzidziuś", uwielbiam ten zapach, ale niestety tutaj nie ma szans ich dostac, a nivea czy bambino ktorych tez zaczelam uzywac pozniej tutaj sa drogie, bo nawet jak sie znajdzie gdzies taniej sam produkt to po doliczeniu przesylki i tak wychodzi duzo :roll:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 19 wrz 2011, 15:56 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

ja na samym poczatku mialam plyn oilatum bo maly po porodzie mial srasznie sucha skore i mu sie luszczyla, i po tym czasem tylko smarowalamgo jeszcze kremem z oilatum.
Z czasem jak juz mu sie cala skora zluszczyla uzywalam samego plynu a pozniej przerzucilam sie na J&J fioletowy plyn do kapieli albo do mycia ( na lepszysen i ladnie pachnie:) kremow juz nie uzywalam bo maly byl zbyt krecony i miauczacy zeby wylezec zanim go nakremuje calego.
ado pupy uzywalam caly czas pudru J&J i czasem masci bepanthen.
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez yoko » 19 wrz 2011, 19:17 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

ewela119, dokladnie, im mniej tym lepiej. Kazda polozna Ci tu powie, ze zamiast oliwek J&J najlepsza jest naturalna oliwa z oliwek (tak, taka jadalna), zwlaszcza jesli na poczatku dzidzia ma sucha bardzo skore. zamiast mydel i plynow, dobre jest oliatum dodane do wody, ale sama woda tez wystarczy takiej dzidzi.
Avatar użytkownika
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posty: 413
Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez agg » 19 wrz 2011, 19:37 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

wlasnie jak kapalam dzis mala pomyslalam o Tobie ewela :)
moge Ci polecic http://www.boots.com/en/Corine-de-Farme ... l_1189301/
dlaczego?
bo min. nie ma parabenow, a to wazne w kosmetykach.
pierwszy raz kupilam to corce jakis czas temu i jestem zadowolona.
i faktycznie jest promocja na to ;) kupowalam po regularnej cenie.
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 19 wrz 2011, 20:27 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

agg, to milo z Twojej strony :) Jesli chodzi o kosmetyki dla dzieci to ja jestem zwolenniczka 2 w 1, znaczy sie zeby bylo do ciala i wlosow, bo mam nadzieje ze niunia bedzie miala wloski :lol: Goska byla prawie ze lysa do 1 urodzin :) Napewno wyprobuje, dzieki :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kat198 » 19 wrz 2011, 22:37 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

ewela119, dla malego stosowalam od poczatku J&J ten w zoltej butelce top and toe. Pozniej okazalo sie ze ma alergie wiec musialam przejsc na oilantum. Jak sie polepszylo wrocilam do J&J i teraz tez go stosuje tylko ze niebieski do kapieli. Do wloskow najpierw byl plyn ten co do kapieli a potem szampon J&J. Slyszalam ze najbardziej uczula oliwka J&J wiec nie stosowalam. Jak bylismy na wakacjach w pl albo ktos do nas przyjezdzal to zawsze przywozilam Bambino, oliwke, mydlo i krem z cynkiem. Zadne nigdy go nie uczulilo i nawet sie sprawdzalo. Przy gorszych zaczerwienieniach pomagal Sudocrem. Pozdrawiam

Dodano: -- 19 wrz 2011, o 22:39 --

bogini8, ciesze sie ze maly dobrze sie bawil, oby zawsze tak znosil podroze :grin: pozdrawiam

Kat198
Początkujący
 
 
Posty: 37
Dołączyła: 2 sie 2010, 10:11
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez asiulika » 4 paź 2011, 19:16 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Czesc dziewczyny :)
Mam nadzieje ze ktos tu zajrzy i odpowie mi na kilka pytan i moze cos doradzi :) Za tydz lece do Polski z 2 dzieci i przyznam sie ze jestem zestresowana na sama ta mysl... chodzi o to ze nie bardzo wiem jak to wyglada jesli chodzi o niemowlaka... martwie sie ze obsluga na lotnisku moze miec pewne "ale" co do wozka, mam quinny buzz a on sklada sie z 2 czesci i boje sie ze za gondole bede musiala dodatkowo doplacic;/ i juz nawet zastanawiam sie czy moze bezpieczniej bedzie wziac fotelik wczepiany na stelaz, ale na dluzsza mete wygodniej malemu bedzie w gondoli- jak uwazacie z doswiadczenia waszych dzieci? mam rowniez pytanie odnosnie mleka. martwie sie ze moga mi nie pozwolic zabra butelki z samym proszkiem badz juz rozrobionym albo gotowego mleka w kartoniku. A moze ktoras wie czy na lotnisku jest BOOTS i ewentualnie tam moglabym kupic mleczko. mam jeszcze pytanie odnosnie bagazu podrecznego, czy z racji tego ze niemowle nie moze miec swojego bagazu, to czy moj moze miec wiecej niz 10 kg? slyszalam kiedys od szwagierki ze w wizzair tak podobno jest (ale nie spotkalam sie z tym wiec nie wiem ;) ).
A druga sprawa to taka co sadzicie o nosidelku dla maluchow? Postanowilam kupic, zeby wozek oddac juz na bagaz a synka wlozyc wlasnie w nosidelko zeby miec wolne rece, bo jakos ciezko mi bylo wyobrazic siebie z wozkiem (ktory bede musiala zlozyc- i co wtedy z Alexem?), Amelke ktora zapewne bedzie miala plecaczek i bedzie trzeba zlapac ja za reka i oczywiscie torbe z pieluchami...
napiszcie prosze jak wasze dzieci znosily podroz, chodzi mi o niemowlaki, moj synek ma prawie 4 miesiace i przyznam sie ze jestem przerazona... moja corka pierwszy raz leciala jak miala skonczony roczek wiec nie bylo zle, zreszta caly lot przespala, a teraz sie stresuje synkiem.
mam nadzieje ze ten moj post jets w miare czytelny ;)

asiulika
Raczkujący
 
 
Posty: 63
Dołączyła: 17 lip 2010, 17:08
Lokalizacja: Birmingham / Gdańsk
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 4 paź 2011, 19:34 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

asiulika, nie pomoge Ci w kwestii wozka bo nigdy z wozkiem nie latalam. Co do mleka to jak wezmiesz takie w kartoniku albo juz gotowe w butelce nie powinno byc problemu, najwyzej bedziesz musiala sprobowac troche. Tak naprawde trudno powiedziec jak to bedzie wygladalo bo wszystko zalezy od tego na jakiego czlowieka trafisz. Mi sie zdarzalo tak ze mialam np kubusia dla corki albo wode czy cole w podrecznym i nic nie mowili, zobaczyli kobiete z dzieckiem i przepuscili bez zbednego "szperania" a zdarzalo sie tez (najczesciej tu w uk) ze tak nas "obejrzeli" jakby mieli pewnosc ze cos szmuglujemy :) Co do bagazu podrecznego to dla niemowlaka nie mozesz miec i Twoj tez NIE MOZE przekracac 10kg i tych ich smiesznych wymiarow (musi sie miescic do tego ich koszyczka) i tego pilnuja jak nie wiem bo jak ludzie ponabieraja wiekszych to pozniej maja problemy z pozamykaniem ich w tych schowkach czy upchaniem pod fotelami. Co do nosidelka to widzialam ze kaza matkom dzieci wyjmowac i nosidelka dawac na przeswietlenie przy kontroli osobistej, wozkiem tylko przejezdzasz przez bramke i pan(i) oglada go czy nic tam nie schowalas.

Najlepszym rozwiazniem jesli podrozujesz z dziecmi sama jest byc na lotnisku duzo wczesniej, gdzies tak kolo 2 godz zeby spokojnie bez nerwowki przejsc wszystkie kontrole, jak sie nie musisz spieszyc to wszystko jakos tak sprawniej idzie :) Powodzenia i milego pobytu w Pl :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez asiulika » 4 paź 2011, 19:50 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

ewela119, dzieki :) wiesz, ja sie taka problemowa zrobilam jesli chodzi o ten wyjazd ;D i co rusz wymyslam sobie nowe problemy :D

A nie wiesz czy moge miec np cala puszke (nowa zamknieta) mleka? czy moga sie do tego przyczepic, bo to jednak bialy proszek ;D a w butelce tylko bylaby woda, wiec nawet jak ja wyleja to w restauracji poprosze o nalanie mowej ;D

asiulika
Raczkujący
 
 
Posty: 63
Dołączyła: 17 lip 2010, 17:08
Lokalizacja: Birmingham / Gdańsk
Reputacja: 0
Neutralny

asiulika, możesz mieć :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 4 paź 2011, 19:54 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Szczerze mowiac to nie wiem, ale wydaje mi sie ze jesli bedziesz miala mleko w proszku oddzielnie to moga wziac conajwyzej troszeczke zeby sprawdzic czy to nie jakies narkotyki a z reszta Cie przepuszcza. Moja tesciowa rok temu jak leciala do nas na Boze Narodzenie zapakowala sobie do bagazu podrecznego mąkę ziemniaczana :D Nie wiem po jakiego grzyba bo mowilam ze my tu mamy polskie sklepy doskonale zaopatrzone, w kazdym badz razie wzieli jej troche tej mąki do analizy a reszte przywiozla :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET