Pleśniawka
Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.
Napisane przez Drya » 18 paź 2011, 12:54 Re: Pleśniawka
Faktycznie mocz pomaga na pleśniawki u dziecka,może to i obrzydliwe ale bardziej skuteczne niż inne specyfiki.Mnie smarowała tym moja mama ja swoje 3 dzieci i żyjemy :wink: Tak samo jak na przeziębienie jest bardzo dobry przetopiony smalec wysmarować nim klatkę piersiową i owinąć pieluszką.
Mając wybór który sposób jest szybciej skuteczny to wybieram tej starszy sposób,chodzi o to by ulżyć jak najszybciej dziecku a i to obrzydzenie gdzieś znika jak rezultaty pojawiają się szybko.
Każdy ma jakiś tam swój sposób,może to wrażliwość tylko odpycha .
Mając wybór który sposób jest szybciej skuteczny to wybieram tej starszy sposób,chodzi o to by ulżyć jak najszybciej dziecku a i to obrzydzenie gdzieś znika jak rezultaty pojawiają się szybko.
Każdy ma jakiś tam swój sposób,może to wrażliwość tylko odpycha .
-
- Drya
- Raczkujący
- Posty: 62
- Dołączyła: 1 lip 2011, 21:47
- Reputacja: 7
Góra
0
Napisane przez Orchidea » 18 paź 2011, 13:06 Re: Pleśniawka
Robaczki niezbyt przystojne, ale jeżeli maja pomóc to chyba warto się przełamać.
-
- Orchidea
- Początkujący
- Posty: 35
- Dołączyła: 12 cze 2011, 14:19
- Reputacja: 1
Góra
0
Napisane przez AdamBoltryk » 18 paź 2011, 14:13 Re: Pleśniawka
Metoda z robakami jest bardzo stara i bardzo skuteczna. A że nie stosowana powszechnie? Może nie ma takiej potrzeby w wielu przypadkach. Ale o ile mnie pamięć nie myli w jednym z odcinków Dr House'a była zastosowana w przypadku ciężko poparzonego pacjenta (ponad 90% powierzchni ciała) właśnie do oczyszczenia ciała z martwej tkanki.
A co do moczu - jedyna naturalna septyczna ciecz jaką znam...
Pozdrawiam
A co do moczu - jedyna naturalna septyczna ciecz jaką znam...
Pozdrawiam
-
- AdamBoltryk
- Wtajemniczony
- Posty: 2523
- Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
- Reputacja: 183
Góra
0
Napisane przez Dalijka » 18 paź 2011, 14:42 Re: Pleśniawka
"robakowa terapia" rowniez na wojnach byla czesto stosowana na ciezko gojace sie rany i roznego rodzaju zakazenia.
-
- Dalijka
- Rozeznany
- Posty: 185
- Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
- Reputacja: 27
Góra
0
Napisane przez Luiza » 18 paź 2011, 17:23 Re: Pleśniawka
Larwy much uratowały życie wielu ludziom rannym na polu bitwy. Dzięki temu że oczyszczały one rany, nie wdawała się gangrena. Żaden to nowy sposób.
I właśnie w wielu szpitalach na świecie, gdy wchodzą w grę trudne do oczyszczenia, niegojące się rany, używa się sterylizowanych larw much. Jeśli stoi się przed wyborem - gangrena, amputacja czy nawet śmierć czy małe, białe robaczki, to chyba wybór jest prosty.
Pijawki pija świeżą krew nie martwą tkankę.
I właśnie w wielu szpitalach na świecie, gdy wchodzą w grę trudne do oczyszczenia, niegojące się rany, używa się sterylizowanych larw much. Jeśli stoi się przed wyborem - gangrena, amputacja czy nawet śmierć czy małe, białe robaczki, to chyba wybór jest prosty.
Pijawki pija świeżą krew nie martwą tkankę.
-
- Luiza
- Wtajemniczony
- Posty: 1911
- Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
- Reputacja: 71
Góra
0
Napisane przez agg » 18 paź 2011, 19:51 Re: Pleśniawka
AdamBoltryk napisał(a):A co do moczu - jedyna naturalna septyczna ciecz jaką znam...
domniemam, ze miales na mysli aseptyczna ;)
ten mocz to moze i dobry (nigdy nie robilam z nim nic oprocz pozbywania sie go :wink: ), pod warunkiem, ze czlowiek zdrowy.
a co do robakow, larw czy innych takich... tylko w ostatecznosci :wink:
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posty: 2154
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
Góra
0
Napisane przez bogini8 » 18 paź 2011, 20:07 Re: Pleśniawka
o tym samym pomyslalam ;)agg napisał(a):domniemam, ze miales na mysli aseptyczna
co do moczu to przebolalabym na skore, na oparzenia np jest dobry.;)
co do robakow..hmmm nieprzepadam..mialam kiedysdoczynienia zpijawka na nodzie i zostala unicestwiona w 2 sekundy,ale jesli byloby trzeba...
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posty: 2785
- Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
- Lokalizacja: Solihull
- Reputacja: 100
Góra
0
Napisane przez malaroksi » 19 paź 2011, 12:21 Re: Pleśniawka
Ja myślę że nie ma nic złego w przemyciu siuśkmi dziecku buzi gdy są pleśniawki , wręcz przeciwnie super że własny mocz działa. Sama bym wypiła siuśki od swojego maleństwa jakby mi to miało w czymś pomóc a tu mowa tylko o przetarciu wacikiem skażonych miejsc, jakoś mnie to nie brzydzi . Od razu przypomniała mi się sytuacja jak koleżanka miała bobaska i podczas przebierania zaczął siku oczywiście jak na faceta przystało zaznaczył cały teren , ta skakała jak poparzona fuj fuj ... Na łóżku leżał pies który właśnie skończył lizać sobie jaja - podszedł do niej i wylizał jej twarz a ta się cieszyła jak głupia, wtedy powinna wołać fuj fuj :D
-
- malaroksi
- Wtajemniczony
- Posty: 2757
- Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 170
Góra
0
Napisane przez kindzulinaa » 19 paź 2011, 21:02 Re: Pleśniawka
Dla mnie tez metoda usuwania plesniawek moczem nie jest jakas obrzydliwa.Co to siuski takiego malego brzdaca,jak samo mleko pije to ten mocz nie ma mocnej woni.A podobno pomaga.
malaroksi,dziwna ta Twoja kolezanka heh.
malaroksi,dziwna ta Twoja kolezanka heh.
-
- kindzulinaa
- Zadomowiony
- Posty: 877
- Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
- Reputacja: 22
Góra
0
Napisane przez wasillo83 » 19 paź 2011, 21:18 Re: Pleśniawka
sama na własne oczy przekonałam się, że mocz działa, dlatego polecam :)
co do robali...
pijawki zawsze były używane w medycynie, do ściągania "chorej" krwi". sama na własne oczy sie przekonałam jak to działa i wygląda. moje ciotki miały stawiane i każda powiedziała, że dużo lepiej się po nich czują. więc coś w tym jest :)
a mocz własny pomaga też przy ranach, np. zbitym kolanie itd. kiedyś tak mnie ciotka leczyła i zagoiło się w kilka dni.
pracując w sklepie spożywczym nabawiłam się grzybicy na języku, bo wiadomo.... "reklamówke? proszę.... i już palec ląduje na języku, a przed chwilą nimi wydawałam pieniądze.
wtedy też zastosowałam własny mocz i też obyło się bez nystatyny i innych takich.
co do robali...
pijawki zawsze były używane w medycynie, do ściągania "chorej" krwi". sama na własne oczy sie przekonałam jak to działa i wygląda. moje ciotki miały stawiane i każda powiedziała, że dużo lepiej się po nich czują. więc coś w tym jest :)
a mocz własny pomaga też przy ranach, np. zbitym kolanie itd. kiedyś tak mnie ciotka leczyła i zagoiło się w kilka dni.
pracując w sklepie spożywczym nabawiłam się grzybicy na języku, bo wiadomo.... "reklamówke? proszę.... i już palec ląduje na języku, a przed chwilą nimi wydawałam pieniądze.
wtedy też zastosowałam własny mocz i też obyło się bez nystatyny i innych takich.
-
- wasillo83
- Początkujący
- Posty: 25
- Dołączyła: 12 paź 2011, 18:44
- Reputacja: 1
Góra
0
Posty: 25
• Strona 2 z 2 • 1, 2