Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ja zawsze z tej stronki korzystam :)

agg napisał/a:
jesli otrzymujecie WTC to czesc powinna sie zwrocic
nie koniecznie :) WTC- jest dodatkiem do zarobków i nie ma nic wspólnego z opieką nad dziećmi, opieka nad dziećmi jest pod Cild tax credit który należy się każdemu kto opiekuje się dzieckiem (do 66tys dochodu rocznie czyli nasze marzenie tylko :) )

childcare element of workong tax credit (no tak jest napisane na dole) :razz:
mojej kolezance tez wyszlo, ze nie zwroca, a z kolei innej gdzie zarabiaja b. duzo, duzo tez zwracaja. ale maz jest self-employed wiec nie wiem czy to tez nie rzutuje :roll:

Przykladowy szacunek dla rodziny o dochodach 23000 i wydaja Ł50 tyg na zlobek :)
Based on the information you have entered, your household may be entitled to the following tax credits award:-
Child Tax Credit £1577.62
Childcare element of Working Tax Credit £121.83
Sub total £1699.45
Working Tax Credit (less the childcare element of Working Tax Credit) £0.00
Note: The childcare element of Working Tax Credit will always be paid direct to the person who is mainly responsible for caring for the child or children, alongside payments of Child Tax Credit.
Total £1699.45
This is based on your household income of £23000.00.
This is the amount your household may be entitled to from 16/09/2010 until 05/04/2011. This result is only an estimate and is based on the information provided assuming you make the claim on 16/09/2010. This means the amount shown may not be your entitlement for the full year.

The amount may change when your claim is processed and in certain circumstances may be paid from an earlier date (up to a maximum of 3 months) where you (or your partner if it is a joint claim) satisfied the requirements for entitlement.

nie chce mi sie obliczac tego procentowo - zrobcie to za mnie :wink: ale to chyba nie za wysoki procent :roll:

well, anyway :wink: moj bejbik od stycznia bedzie mial rzadowe 15 godzin (alleluja!) :-D i zmniejsza mi sie wydatki na zlobek, bo teraz to masakra :roll:

kindzulina, tez obstawiam wirusowke, bo czesto z nia w parze ida wymioty. moze to tzw."jelitowka"? zdrowka!

kindzulinaa, dzięki :) 31 lat fajny wiek hi hi hi ponoć życie zaczyna sie po 30stce , życie mojego Grzesia zaczęło się po mojej 30stce zobaczymy co się wydarzy jeszcze ciekawego :)

malaroksi, w takim razie STO LAT kobieto :!: niech Ci zycie gladko plynie, a poczucie humoru nie opuszcza :-D
zdrowko! :jabol: :-D

dzięki jeszcze kitka i agg :)

Malokasi sto latek!!!! :mrgreen:

[ Dodano: Czw Wrz 16, 2010 14:13 ]
Kitka u mnie spotkania z mamuskami sa w srode a mlodego bede zostawiac w crechu samego w poniedzialki i wtorki mam nadzieje ze sie nie zalamie jak bedzie plakal,mam zamiar byc silna,wiem ze to dla jego dobra,chcialabym zeby troszke odzwyczail sie odemnie i zaczal wiecej przebywac z dzieciaczkami w jego wieku i podlapal wiecej angielskiego,choc jak iwedzie nie ma problemu z zrozumieniem obu jezykow.

Kitka, jeszcze jedno te kwoty się różnią bo należy to podzielić przez ilość tygodni które zostały do końca roku a oni zawsze jakoś naliczają tak że trochę na początku więcej potem mniej itd więc nigdy to co do pensa nie będzie, ale np w moim przypadku róznica jest tylko 2 funtów tygodniowo.
Agg tak jak podałaś przykład jeżeli rodzina zarabia te 23tyś a płaci tylko 50 f tygodniowo to wiadomo że nie dostanie, ale jakby płaciła za opieke np 170 to by już dostali.
Ewela twój fajnie zarabia, ja z moim razem tyle nie mamy :-)

[ Dodano: Czw Wrz 16, 2010 14:16 ]
iwona38, dziękuję :)

Kindzulinaa u mnie tez mlody stan podgoraczkowy i jakis taki marudka od wczoraj jak narazie bez wymiotow i innych sensacji ale to dopiero poczatek zobaczymy jak bedzie jutro.

Ewela twój fajnie zarabia, ja z moim razem tyle nie mamy

Kurde powiedz mi w takim razie jak Wy sobie dajecie rade? Bo powiem Wam szczerze ze my teraz nie majac zadnych benefitow po oplaceniu rachunkow i zrobieniu najpotrzebniejszych zakupow, bez jakis tam luksusow wychodzimy na zero :-| A w tym tyg wyszlismy nawet 10f na minus a naprawde nie szalejemy z kasa :/ Przeprowadzajac sie z pokoju na flat musielismy kupic tez troche sprzetow bo nawet pralki na tym flacie nie bylo i teraz tez karta kredytowa oblozona i naprawde sie glowimy jak to wszystko teraz pogodzic, echhhh zycie jest ciezkie :/

kitka powiedz mi gdzie jest w centrum ten Dom Polski i kiedy są spotkania dla matek z dziećmi i czy trzeba się jakoś zapisywać, płacić coś? bo chciałabym się wybrać:D[/b]

Agg tak jak podałaś przykład jeżeli rodzina zarabia te 23tyś a płaci tylko 50 f tygodniowo to wiadomo że nie dostanie, ale jakby płaciła za opieke np 170 to by już dostali.

a no wlasnieeeee :roll: no tak jak oboje pracuja 5 dni w tyg., duzo zarabiaja ale tez bardzo duzo placa za zlobek to wiadomo, ze inaczej bedzie sie liczyc. ktos pracuje pare godz tyg nie wydaje Ł170/tydz.
ewela, no niestety tak to dziwnie jest, ze jak masz srednio-przyzwoite dochody to tak "ni w kij, ni w oko", za duzuo na jakas pomoc finansowa, a za malo, zeby cos odlozyc albo pozwolic sobie na jakis "luksus" :neutral:

ewela119, no my w przeciągu ostatniego półtora roku przeprowadzaliśmy się 2 razy, musieliśmy dać depozyt 3krotność czynszu i czynsz z góry plus opłaty dla agencji, do tego dom był całkowicie bez mebli i sprzętu tak więc kupiliśmy nową pralkę, lodówkę, piecyk, rogówkę, szafę , komodę, łóżko, dywany , rolety, itd
Część kasy mieliśmy uzbieraną ale już pralka poszła z kredytowej. Potem wzięliśmy auto na raty ale rata 117 f miesięcznie wiec spoko. Teraz pobyt w Polsce nas szarpnął i kupiliśmy nowego laptopa za ponad 3tyś , do tego te prawo jazdy już ponad 1,5tyś funtów, tak więc bilety dla mojej mamy, potem na listopad dla teściów,telewizor do sypialni to już poszło z kredytowej na którą sobie wpłacam powoli jeszcze tylko 430f zostało :) . Ale jakoś da się wyżyć , nie szalejemy, nie pijemy, nie palimy, nie obkupujemy się ciuchami i jakoś dajemy rade spokojnie nawet coś od czasu do czasu sobie kupić fajnego czy do domu, czy do ogrodu,czy do samochodu czy dla siebie :)

Kitka nie jestem, ale moze pomoge,

kitka powiedz mi gdzie jest w centrum ten Dom Polski i kiedy są spotkania dla matek z dziećmi i czy trzeba się jakoś zapisywać, płacić coś? bo chciałabym się wybrać:D[/b]

Polish Millenium House, niedaleko Moor Strett i polskiego kosciola.
W srody sa tzw. "spotkania krasnalkow". Nie zapisujesz sie, po prostu idziesz. Nie wiem jak teraz, ale kiedys placilo sie "co laska", w sensie za kawe (dla mam), ciastko i soczek (dla dzieci).

malaroksi nas przeprowadzka zaskoczyla znienacka, pisalam Wam jakos na poczatku, wiec oplata dla agencji, pierwszy czyns i depozyt poszly z kredytowej i pozniej jeszcze kanapy kupilismy na kredytowke, pralke i odkurzacz wzielismy na raty i tak sie nam zrobilo na kredytowej 1500f do splaty, ale ciagle cos nas zaskakuje jak np zwtot WTC, 100f z kawalkiem placimy council taxu, 55f za prad i gaz, 27f za wode, 425f czynszu i ok 30f rat za sprzety jak pralka czy moj laptop. Okolo 50f wydajemy na caly tydz na jedzenie i tyle samo na paliwo, i cos kolo 100f na ubezpieczenie auta, do tego tv, internet itd. Moj zarabia kolo 320f tyg czyli niby wydaje sie sporo ale kurde pomimo tego ze naprawde sie pilnujemy z zakupami i nie kupujemy jakis rzeczy zbednych i tak wychodzimy na zero :/ Ostatnio to juz nawet przed pojsciem na zakupy robie liste rzeczy niezbednych i tylko to kupujemy co jest na kartce i nic poza tym, tez nie pijemy, nie palimy a na zakupy co do ciuchow czy do domu to nie jezdzimy wcale bo poprostu nie mamy na to kasy :/ Kredytowke chcemy splacic jak najszybciej bo licza nam ladne odstetki co miesiac ale tez bardzo powoli nam to idzie :/ O wyjezdzie do polski czy biletach dla kogos z rodziny to nawet nie ma mowy. Szczerze Was podziwiam malaroksi bo nie wiem jak Wy to robicie...

syjonka To może ja dodam jeszcze :wink: Płaci się 2 funty. Spotkanie zaczyna się o 10 i trwa do około 12. Może Ci sie tam nie spodobać z wielu względów np. to zwykła sala z krzesełkami a po środku bawią się dzieci zabawkami, jest tak trochę, jak w latach 80' :wink: itp. Kiedyś było o tym na forum.
Ja chodzę tam z 3 powodow:
1. Mój synio bardzo lubi tam chodzić a to dla mnie najważniejsze :wink:
2. Mam tam dwie bliskie koleżanki, więc i ja mam dobry powód się tam znaleźć.
3. Prawie zawsze po spotkaniu idę do centrum na zakupy :-D

ewela Czasem nie ma po co walczyć o podwyżkę w pracy, bo jak dostaniesz to Ci zabiorą troche z benefitów i wychodzi praktycznie to samo :roll: Jak z jednej strony Ci dadzą to z drugiej zabiorą eh :roll: Jak się dużo zarabia to zabierają naprawdę spory podatek. Zdarzają się takie przypadki, że nie warto pracować powyżej jakiejś liczby godzin w tygodniu.
Tak to jest jak masz mało to sobie radzisz, jak dostajesz więcej to na początku to odczuwasz a potem już nie. Do dobrego człowiek się przyzwyczaja hehe :-D

agg

a no wasnieeeee no tak jak oboje pracuja 5 dni w tyg., duzo zarabiaja ale tez bardzo duzo placa za zlobek to wiadomo, ze inaczej bedzie sie liczyc. ktos pracuje pare godz tyg nie wydaje Ł170/tydz.

Mogą się znaleźć mamusie, które pracują mało, ale dziecko pośla do nursery na dużo godzin z róznych tam względów. Wtedy i tak dostaną dofinansowanie...chyba... ? :wink:

malaroksi W styczniu dołącze do Ciebie :roll: :wink:
Juz rozumiem oni podają wyliczenie na dzień, kiedy sobie sprawdzam. Te które oni mi wyliczyli i przysłali to było już jakiś czas temu przecież, dlatego sie nie zgadza :roll:

ewela119,jak to mowia "life is brutal"...
Jak sie mieszka samemu to niestety ale trzeba placic sporo pieniedzy a to za czynsz za rachunki,wyzywienie itp. Jak sie zbierze to do kupy,to moze byc ciezko.Tyle,ze masz ten luksus,ze jestescie sami.Nikt Ci nie chodzi po domu itd.
malaroksi,to tak duzo Wam wyszlo na sam poczatek??depozyt az trzykrotnosc czynszu placiliscie?? Myslalam,ze wszedzie biora depozyt tyle ile wynosi czynsz miesieczny.I w dodatku jeszcze nie umeblowany dom,to niezle...No i wszystko przeciez trzeba kupic do domu,bo jak inaczej...
Tak to juz jest wszystko kosztuje i trzeba jakos sobie radzic.