Witam

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

MężczyznaPostNapisane przez Albiorix » 14 sty 2012, 23:24 Re: Witam

Niesprawiedliwość działa też w drugą stronę.

Jak facet zdradza to jest niszczącym rodzinę sukinkotem i w ogóle moralnym dnem - ogólnie, wina faceta.

Jak kobieta zdradza to znaczy że w związku znajdowała za mało ciepła, była niedoceniana i potrzebowała odskoczni, bo przecież kobieta też ma swoje potrzeby. Wina faceta.

Jak kobieta dużo pracuje to znaczy że się realizuje, robi karierę, ma do tego przecież prawo, oczekiwanie że kobieta zostanie w domu z dziećmi jest przecież skrajnie niesprawiedliwe, szowinistyczne i w ogóle to ciemnogród.

Jak mężczyzna dużo pracuje to znaczy że jest nie potrafiącym sobie zorganizować czasu pracoholikiem który ucieka od rodziny bo jest nieodpowiedzialny i niedojrzały i oczywiście w tej sytuacji należy mu się rozwód lub przyprawienie rogów.

Jak kobieta nie pracuje to przecież ma do tego pełne prawo, obowiązkiem faceta jest utrzymać rodzinę, kobieta jeśli chce powinna móc bez obawy o finanse zająć się dziećmi, domem lub ewentualnie kotami i ogródkiem jeśli dzieci brak.

Jak mężczyzna nie pracuje to jest ostatnim nieudacznikiem, pasożytem i życiową ofiarą i należy jak najszybciej odstawić go na wysypisko.

Facet który się rządzi w domu jest szowinistycznym tyranem, ciemnym typem z poprzedniej epoki który nie rozumie idei partnerstwa.

Kobieta która się rządzi w domu jest OK.

Facet który daje sobą rządzić w domu jest żałosnym pantoflarzem.

Kobieta która daje sobą rządzić w domu jest też OK.

I kto tu ma narzekać na krzywdzące stereotypy?
Avatar użytkownika
Albiorix
Stały Bywalec
 
 
Posty: 336
Dołączył: 6 gru 2011, 12:43
Lokalizacja: Bordesley Village
Reputacja: 68
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez Beautiful_Monster » 14 sty 2012, 23:40 Re: Witam

Czyżby Pan przede mną opisał swoje doświadczenia? :)
Avatar użytkownika
Beautiful_Monster
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączyła: 6 sty 2012, 23:29
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Albiorix » 14 sty 2012, 23:44 Re: Witam

Nie, chodzi o ogólne podejście kultury zachodniej do roli płci. Moje doświadczenia są skromne, nie miałem zbyt wielu żon a nie mógłbym robić / doświadczyć tego wszystkiego na raz (na szczęście) - bo te sutuacje się wykluczają.
Avatar użytkownika
Albiorix
Stały Bywalec
 
 
Posty: 336
Dołączył: 6 gru 2011, 12:43
Lokalizacja: Bordesley Village
Reputacja: 68
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez Beautiful_Monster » 14 sty 2012, 23:51 Re: Witam

nie trzeba mieć wielu żon, żeby tego wszystkiego doswiadczyc ;) Kobieta zmienną jest... ;)
Avatar użytkownika
Beautiful_Monster
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączyła: 6 sty 2012, 23:29
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Albiorix » 14 sty 2012, 23:59 Re: Witam

Szczęśliwie moja żona nie jest aż tak demoniczna. Niemniej według norm naszej kultury - mogłaby być - i dla sądu przy rozwodzie czy w opinii losowych ludzi - pozostać po stronie moralnej słuszności. Ale my raczej w zgodzie żyjemy :)
Avatar użytkownika
Albiorix
Stały Bywalec
 
 
Posty: 336
Dołączył: 6 gru 2011, 12:43
Lokalizacja: Bordesley Village
Reputacja: 68
Poczciwy

Poprzednia strona

Powrót do HYDE PARK