Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 21 cze 2009, 12:13 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

SZCZAPA, gratulacje!!!!! Opowiedz troche jak było :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez yoko » 21 cze 2009, 12:23 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Szczapa gratulacje :)

nie poddawaj sie z karmieniem piersia, moze sie uda!!! a warto sie postarac!!

czekamy na relacje i zdjecie Kruszynki :D
Avatar użytkownika
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posty: 413
Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez kindzulinaa » 21 cze 2009, 19:53 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

:arrow: SZCZAPA,ja rowniez gratuluje!!! :smile:
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 21 cze 2009, 22:35 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

SZCZAPAgratulacje :!: jak CHCESZ karmic to BEDZIESZ karmic :idea:: ja tez mialam "problemy" na poczatku, ale sie zawzielam i karmilam 14 miesiecy :-D powodzenia i duzo wiary :grin:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Ewulka » 24 cze 2009, 22:14 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

szczapa, gratuluje dzidziulka!
ja tez juz po :mrgreen:
w sobote pojechalismy do szpitala sprawdzic czy z dzidzia wszytko oki, i ..zostalam, bo sie okazalao ze mam wysokie cisnienie, i mialalam wywolywany juz tego samego dnia, urodzilam w poniedzialek nad ranem o 2:46 :mrgreen: dopiero dzis mnie do domku wypuscili i juz wracamy do rzeczywistosci :)
widze ze nie tylko ja mam problemy z karmieniem uff a myslalam ze jestem jakis mutant! Juleczka nie chciala mi ssac piersi :cry: chociaz pokarm mam, teraz juz sie powoli robi wiecej,
w szpitalu przez te dwa dni probowalo mi pomoc chyba z 15 roznych położnych!! i nic... w koncu mowili mi ze moje sutki sa za duze na jej buziulek :!: :?: :-| :roll: ale dzis w domku znow po długich walkach Julka jak sie przyssała, to ssała godzine!!!! hurrrraaaaa!!! nie chcialam zeby to sie konczyło :razz: nadal musimy za każdym razem zanim sie zassa probowac przez pare minut, ale juz sie udaje :mrgreen:
git!

Ewulka
Raczkujący
 
 
Posty: 92
Dołączyła: 30 wrz 2007, 19:29
Lokalizacja: Hall Green
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez asienka » 25 cze 2009, 08:44 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Ewulka, Szczapa - ogromne gratulacje!!!

Poczytuje sobie Wasze forum i wzielo mnie na wspominki :wink: . Ja rodzilam w Pl wiec nie mam porownania do Waszych porodow. Za to moge powiedziec z wlasnego doswiadczenia o karmieniu piersia. Mam plaskie brodawki wiec na poczatku bylo bardzo trudno, maluda sie denerwowala, a jak ona to i ja... Potem wyladowalam w szpitalu na 3 doby, a potem to jeszcze mialam zastoje w piersi. Ale to nie zniechecilo mnie do pracy nad karmieniem maludy cycuchem. Tyle sie slyszy o dobrym wplywie mleka matki na dziecko. W zasadzie do 4 miesiaca karmilam ja moim mlekiem ale z butli (wczesniej sciagalam laktatorem :roll: ). Nie bylo latwo bo mialam dwa razy wiecej roboty, ale dzieki laktatorowi brodawkimi sie wyrobily i Michasia dalej pociagnela juz z cycucha. O dziwo nie kazde dzieciatko jak zasmakuje mleka z butli chce wrocic do cycka, wiec trzeba naprawde uwazac. W tej chwili Miska ma 8 miesiecy i nadal pije cycucha, ale z butli tez moje mleczko wypije :wink: . Jesli naprawde chcecie karmic piersia, to Wam sie uda. Wystarczy tylko w to wierzyc!!!

Serdecznie pozdrawiam i zycze zdrowia, bo te pierwsze dni (tygodnie) do latwych nie naleza!

asienka
Początkujący
 
 
Posty: 33
Dołączyła: 26 maja 2009, 13:52
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez AngelinaJ » 25 cze 2009, 09:19 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Gratulacje Szczapa i Ewulka :!: :!:
To moze wstawicie jakies zdjatka swoich pociech??
Avatar użytkownika
AngelinaJ
Rozeznany
 
 
Posty: 130
Dołączyła: 19 lis 2007, 15:39
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 7
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 25 cze 2009, 09:26 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Ewulka, no to również gratulacje!
To ile teraz nas zostało? Ja wczoraj wieczorem poczułam pierwsze ruchy dziecka, to nastąpiło tak z nienacka że aż się wystraszyłam, napiłam się zimnego prosto z lodówki mleka i po chwili maleństwo zareagowało :)
Moje dolegliwosci z bólem głowy minęły dzięki Wam dziewczyny, piję ogromne ilości wody mineralnej i koniec z męczarnią.Moja starsza siostra która mieszka w Polsce też jest w ciązy i to tylko o jeden dzień krócej. Ponieważ nie ma zbyt ciekawie w pracy chodzi prywatnie do ginekologa by brać l-4. Ginekolog bierze za każdą wizyte 150zł co 2 tygodnie i 200zł jeśli ma usg. Ostatnio po wizycie na której za każdym razem bada ją ginekologicznie,dostała krwawienia. Gdy zadzwoniła do swojej doktor, powiedziała że to tylko przemeczenie i niech sie połozy na kilka dni, ale siostra mimo tego że leżała wciąż widziała śluz z krwią.Zgłosiła się do szpitala, okazało się że ma jakąś bakterie ( oczywiście wiadomo kto ją zaraził) i obsuwającą się szyjke macicy i musimieć założony jakiś krążęk, ale najpierw muszą ją wyleczyć antybiotykiem.Leżała ponad tydzień w szpitalu ale ze względu na silne burze wypisali ją do domu bo zrobił się wysyp cięzarówek na odziele i nie mieli już miejsca. Co bardzo mnie zdziwiło , siostra miała problem z zasnięciem i pielęgniarki bez zachamowania podawały jej relanium, aż jestem w szoku, mi lekarka powiedziała ze jak nie ma az tak wielkiej potrzeby to żebym nie używała nawet tabletek od bólu głowy a co dopiero relanium, no ale cóż zapomniałam że w polsce takie własnie są środki... Aż mi przeszła złość na moją położną i w sumie ciesze się że tutaj ta służba zdrowia wygląda jak wygląda :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Anek » 25 cze 2009, 14:15 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Gratulacje Ewulka :wink:
Co do Polski to sie zgadzam za wszystko placisz a najbardziej mnie dziwi ze trzeba podplacac polozne jak sie chce dobra opieke w szpitalu, gdzie tu bylo by to nie dopomyslenia. Mimo tego polozne tu sa wspaniale i pomocne. Po powrocie do domu mozesz na nich polegac w kazdej chwili. :wink: Ja narazie mam mile wspomnienia. :wink:
Avatar użytkownika
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1682
Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
Lokalizacja: Sutton Coldfield
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez kindzulinaa » 25 cze 2009, 15:02 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

:arrow: Ewulka ja rowniez gratuluje serdecznie!!! :-) :-)
:arrow: malaroksi,zimne picie podobno wlasnie pobudza maluszka do ruchow.Fajnie poczuc znowu ruchy dziecka co??Ja tez mam takie delikatne ruchy i to dosc czesto,az sie dziwie ze tak szybko.Ale dzisiaj akurat rozmawialam z mama,to mi powiedziala,ze przy drugiej dzidzi moga wystepowac wczesniej:smile: A juz sie nie moge doczekac tego porzadnego kopniaka hihi...
Twojej siostrze szczerze wspolczuje,ze sie musi tak meczyc bidulka...
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Ewulka » 26 cze 2009, 21:04 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Dzieki dziewczyny! Chciałabym wstawić fotke ale nie wiem jak? :sad: Poza tym z ledwoscią znajduje czas zeby sprawdzic forum, bo przy tym bąku jest tyle roboty! :roll:

Ewulka
Raczkujący
 
 
Posty: 92
Dołączyła: 30 wrz 2007, 19:29
Lokalizacja: Hall Green
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez SZCZAPA » 27 cze 2009, 12:10 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

dziękuję wszystkim i gratuluje Tobie Ewulka!!!
ja też mam baaardzo mało czasu na patrzenie w internet, no ale cóż perełka najważniejsza. Nie karmie piersią wogóle, na co jestem bardzo zła, a może inaczej przykro mi okropnie z tego powodu :cry: położna wcale nie chciała mi pomóc, a ja mam za to za małe sutki i dzidzia nie mogła ich zlapać. Teraz kolejny problem bo mała nie może zrobić kupki i ma okropne zatwardzenie, a ja ciągle płacze i płacze razem z nią zamiast się cieszyć macierzyństwem :cry:

SZCZAPA
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączył: 28 sty 2009, 23:33
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 27 cze 2009, 12:15 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

SZCZAPA, codziennie rano dawaj jej przegotowanej wody do picia.
A tak apropos to kiedy moja małą była jeszcze taka malusia to miałam najwięcej czasu, ciągle spała , jadła, pobawiła się i znowu spała, teraz to taki żywioł, że jak siąde na kompie to musze odganiać jej paluszki bo non stop coś naciska. :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Anek » 27 cze 2009, 13:07 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Moja kumpela miala dokladnie taki sam problem ostatnio. Polozna doradzila jej dodawac wiecej wody do pokarmu ktrory przygotowuje dla maluszka i pomoglo. :wink: Ja narazie mam sporo czasu zeby poszperac sobie na necie. Moj maluch narazie duzo spi, jak przebiore i nakarmie go i nadal marudzi to go wykolysze w kolysce i zaraz usnie. Oczywiscie ma momenty kedy sobie troche gaworzy zreguly rano i wieczorem ale jest grzeczny. Wiec narazie sie ciesze wiem ze to sie zmieni niebawem. :wink: Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1682
Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
Lokalizacja: Sutton Coldfield
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Ewulka » 27 cze 2009, 18:16 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Szczapa, ja w szpitalu przepłakałam dwie doby bo mi dzidzia nie chciała złapać sutków i zassać, babki mówiły że mam za duże sutki, probowałam używać laktatora, ale ponoc z tego samego powodu laktator dla mnie nie działał, na koniec przyszła jakaś ekspert w dziedzinie karmienia, spędziła ze mna prawie dwie godziny, wypróbowała wszystkie swoje techniki i nadal nic! pojechałam do domku i znow probowałam, Julka płakała a ja razem z nia, w koncu w przeciagu 10 godzin zassała i teraz juz bez problemu jje, a laktatorem odciągam pokarm, bo ... hmmm.. działa dla mnie :mrgreen: Teraz wije sie z bolu co godzinę, bo mam sutki ponadrywane od ciągnięcia, ale wiem ze było warto. Dlatego Szczapa myśle, ze jesli nadal chcesz to popróbuj przystawić dzidzie do piersi. Watpię ze masz za małe sutki, one sie z czasem wyrobia. O! Mi jeszcze polozne mowiły ze mam za płaskie sutki :!:
Anek , jakie masz szczęście ze masz takiego spokojnego bobaska, w sumie nie chce zapeszać, ale moja tez na razie dużo w nocy śpi i trzeba ja czasem budzić na karmienie :mrgreen:

Ewulka
Raczkujący
 
 
Posty: 92
Dołączyła: 30 wrz 2007, 19:29
Lokalizacja: Hall Green
Reputacja: 0
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET