Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 25 cze 2010, 12:17 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

My mielismy taki wlasnie kubek i sprawdzal sie bardzo dobrze, sam kubek byl wytrzymaly, zaleta bylo ze pod ustnikiem mial taka silikonowa naklade ze dziecko wlasnie musialo dosc mocno ssac zeby lecialo, no i mozna bylo wymienic ustnik z ta nakladka silikonowa bez koniecznosci wymieniania calego kubka
Załączniki
kubek .jpg
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitka » 25 cze 2010, 12:27 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

bogini Mój synio zaczął się ślinić około 3 miesiąca, a ząbki mu wyszły (dwie dolne jedynki) około 5-go :roll: Tylko, że nie miał luźnych kupek, ani go to wcale nie bolało. Dopiero czwórki go męczyły, luźne kupki i 38 stopni przez dwa dni.

Kitty Znam problem :roll: U nas było identycznie, brał za duże łyki, oblewał się i ksztusił. Wypróbowałam masę kubeczków, aż zaczaił z podobnym do tego:
Obrazek
po jakimś czasie zaczął pić z innych zrozumiał na czym polega picie :wink:
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 25 cze 2010, 12:38 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Kitka, takiego kubeczka jeszcze nie widzialam ;) I co tam, z tego rurka wylazi :-P ?Twoj synek nie mial problemu z rurka?No wlasnie u nas tez jest problem z tymi lykami :-(.
Jutro ide na zakupy wiec poszukam, jak cos to kupie ten co ewela119, pokazala i moze kubusia uda mi sie znalezc ;) .
ewela119, obecny kubeczek jakiego uzywamy tez ma ta sylikonowa nakladke pod ustnikiem, ale to i tak nie pomaga. Jak wiadomo kubeczek kubeczkowi nie jest rowny wiec bedziemy wszystkiego probowac. Pocieszylyscie mnie, ze to nie tylko moje malenstwo takie lapczywe jest :-P

bogini8, nigdzie nie jest powiedziane w jakim wieku dzieci powinny zabkowac ;) . Kiedys na grupe dziecieca przyszla mama z 2wu tygodniowa coreczka a ta juz miala gorna jedynke :o Widzialam na wlasne oczy ;) . Tez luzne kupki czesto sa objawem zabkowania. A sprawdzalas malemu dziaselka, czy czasem nic tam nie czuc?

Wracajac do tych kubecznkow, to ja sama nie wiem czy czasem to wszystko nie jest jakas sciema :roll: . Jakby nie bylo wiekszosc z nas wychowala sie na butli-ja nawet do 7 roku zycia mleko z butli pilam, haha :-D :-D i co?Zadnych wad uzebienia nie mam ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 25 cze 2010, 13:15 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Moja mala po pierwszym tyg przeszla na butelke ze smoczkiem+ z czasem smoczek uspokajajacy. Uzywala butelki no i zyje :) Jak byla troche starsza i pila mleko z kaszka to jej kupilam taki smoczek-dziubek do tej butelki prawie taki jakie sa przy kubeczkach, no ale mala jak miala jakies 12-13 miesiecy sama odrzucila butelke z dnia na dzien, smoczka uspokajajacego pozbylysmy sie z wielkim trudem, placzem i zalem tuz przed 3 urodzinami a pieluchy jakos po nich. Co prawda zabki ma troszke krzywe ale nie moge stwierdzic jednoznacznie ze od smoczkow bo zarowno ja jak i jej ojciec rowniutkich zebow nie mamy. Z reszta w dzisiejszych czasach to nie problem, zrobi sie aparat i wyprostuje jak bedzie chciala :-) Ubytki delikane jej sie zaczynaja robic ale to mysle bardziej przez slodycze i byc moze tez jakies uwarunkowania rodzinne niz smoczki.

A ubytki od butelek to sie robia gdy dziecko caly czas ma butelke pod reka albo co niektore dzieci bardzo lubia biegaja i sie bawia a butelke ze smokiem trzymaja w zebach, albo np zasypiaja ze smoczkiem od butelki w buzi czyli zabki maja bardzo czesty i dlugi kontakt z mlekiem lub slodkim sokiem i wtedy robia sie ubytki no a z kubeczkiem sie tak raczej nie da dlatego sa zalecane.
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 25 cze 2010, 14:26 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kitty tylko pamietaj, ze to musi byc woda "kubusiowa" bo napoj ma inna butelke.
zwroc tez uwage czy nie bedziesz miala problemu z czyszczeniem, bo wiadomo im wiecej czesci i zakamarkow tym gorzej sie myje butelke, a wiadomo co od wilgoci za syf sie tam robi.
mialam obie butelki co sa na zdjeciach i ich zywot zakonczyl sie na smietniku :-D
a moze jak masz butelke avent w domu do dokup tylko ustnik i moze sie sprawdzi :idea::
mysle, ze kazdemu dziecku podchodzi co innego... szkoda, ze kosztem naszym portfeli :-D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitka » 25 cze 2010, 15:27 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Kitty Te bidony z rurkami są bardzo popularne i w każdym większym sklepie je znajdziesz :wink: . Ja mam firmy Nuby, ale innych firm tez są. Jak zamykasz bidon to rurka sie chowa i nic nie kapie. Dzięki temu bidonowu mój synio nauczył sie pić z czegoś innego niż butelka :roll:
Teraz wypije z każdego kubeczka dziecięcego, bo z dorosłego jeszcze mu nie idzie hehe Także mamy ich trochę w domu, tylko jeden wywaliłam, bo przeciekał.

Też uważam, że nie m o co wrzasku robić jeśli chodzi o butlę. Z niej dziecko tylko pije przez krótki czas. Jak ktoś ma w genach zakodowane, że ma mieć krzywe zęby to będzie miał i już. Wiadomo, że są pewne uwarunkowania "środowiskowe" i jak dziecko łazi pół dnia i noc ze smokiem-uspokajaczem w buzi lub palucha ssie to mu się mogą wykrzywić :roll:
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 25 cze 2010, 17:41 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

agg, Kitka, dzieki :-D Bedziemy probowac ;) Butelek aventa niestety nie mam. Wszystkie tommie tippiee, no ale coz, jak mus to mus wiec kupimy, niech synus sie w koncu spokojnie wody napije ;)

Wogule to dzisiaj caly dzien wyczekiwalam tych kroczkow, ale niestety nic :-( .

Do tego meza probuje wyciagnac na zakupy do Birmingham, ale On na samo slowo ZAKUPY dostaje drgawek :-P ehhh, faceci ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 25 cze 2010, 19:14 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Kitty, moj tez tak reaguje na to sowo haah:P ja nie lubie do centrum jezdzic na zakuoy za daleko za tloczno i wogole..:P
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Kitty,z tymi kubeczkami to chyba kazda z nas miala jakas przygode hehe...
My mielismy z Aventa taki kubeczek jak miala ewela(tam gdzie obrazek zamieszczony wyzej),fakt z tego kubeczka nie cieknie dziecku jak z niego pije,ale mnie jakos on wkurzal bo sie cos za latwo odkrecal.Nie wiem,czy nasz byl jakis felerny czy cos.Pozatym uzywalismy kubeczki z Tommee Tippee i super sie sprawdzaly.Nizej zalacze fotki jakie to byly.A jak moj synus mial 11 miesiecy to kiedys bedac w centrum zapomnialam wziasc mu picia z domu i kupilam swiezy sok,byl on w kubeczku plastikowym ze slomka i maly pil z niego az w szoku bylam,ze mu to idzie :) Takze moze ze slomeczka tez sprobuj.
Bogini,moze to byc na zabki,ze sie tak slini i ma luzne kupki.Moj pierwszy synek tak mial i Marcelus tez tak ma.A Marcelek pierwsze zabki dostal jak mial 4 miesiace,2 odrazu na dole mu sie wybily i pare dni temu nastepne wypatrzylam 2 na gorze :-)

[ Dodano: Pią Cze 25, 2010 20:35 ]
I jeszcze ten.Tez dobry.
Załączniki
img1.png
img.png
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitka » 25 cze 2010, 19:36 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Mój m bardziej chętny, jak jedziemy po coś dla niego :wink: Ogólnie jednak nie mogę narzekać, za to mój teść to najchętniej w samochodzie na teściową czeka :roll:
Ostatnio edytowano 25 cze 2010, 19:48 przez Kitka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

Moj synus byl dzisiaj na Open Day w przedszkolu na 1,5 godziny,ale sie wybawil.Przedszkole fajne.Widac na tablicach rozne ciekawe prace,wiec bedzie kreatywnie :-) Jak wychodzilismy to Kacper sie rozplakal,bo chcial dluzej zostac.No ale dopiero od wrzesnia zacznie chodzic :-) Ciesze sie,bo on tak lubi sie z dziecmi bawic i mysle,ze nie bedzie plakal we wrzesniu.Sporo polskich dzieci jest akurat w tym przedszkolu,ale w mojego synka grupie nie ma ani jednego Polaka.

[ Dodano: Pią Cze 25, 2010 20:47 ]
Moj maz,zeby sie tak rwal na zakupy,to tez nie heh,ale ja go wyciagam,bo moje kolezanki albo za daleko mieszkaja,albo nie jezdza akurat w weekendy. Dziewczyny nie macie czasami ochoty wyskoczyc gdzies sobie na kawke same w weekend znaczy sie z jakas kolezanka??Tak posiedziec pogadac i chwile odpoczac od codziennosci??
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 25 cze 2010, 19:54 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa napisał(a):Dziewczyny nie macie czasami ochoty wyskoczyc gdzies sobie na kawke same w weekend znaczy sie z jakas kolezanka??Tak posiedziec pogadac i chwile odpoczac od codziennosci??

bardzo czesto i tak wlasnie robie :grin: (to tak w ramach dbania o zdrowie psychiczne:-D )
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitka » 25 cze 2010, 20:10 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Ja za to w weekend pracuję i tam również dużo gadam z dziewczynami :wink: Po pracy zazwyczaj spotkania ze znajomymi, razem z mężem i te w smumie najbardziej lubię. Za to w ciągu tygodnia uskuteczniam spotkania w gronie kobiet i dzieci, takie też są potrzebne hehe :wink:

kindzulinaa Jak dużo wczesniej zapisałaś synia do przedszkola? Tak sobie myślę, że mogłabym mojego póścić na 3 godziny dwa razy w tygodniu. Nie sądzę, jednak, żeby się dostał od września, skoro jeszcze go nie zapisaliśmy nigdzie :wink: Jeśli od wrzesnia by go nie przyjeli to jest możliwy nabór w porze zimowej? Jak z kosztami to u Ciebie wygląda? On uwielbia bawić sie z dziećmi i to mu zapewniam. Głównie chodzi mi o to, żeby przyzwyczaił się być z dziećmi, ale beze mnie. Nie chcę go tak na głęboką wodę potem rzucić.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 25 cze 2010, 20:16 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa napisał(a):. Dziewczyny nie macie czasami ochoty wyskoczyc gdzies sobie na kawke same w weekend znaczy sie z jakas kolezanka??Tak posiedziec pogadac i chwile odpoczac od codziennosci??


I ja rowniez bardzo chetnie :-D .

kindziulina, dzieki za porady kubeczkowe :-D . Jutro chyba fortune wydam, hehe ;) . Wogule gratulacje na pierwszy dzien w przedszkolu :-) .Wiem, ze to dopiero taka proba byla, ale wazne, ze synus sie cieszyl i chcial zostac dluzej ;)
Tak jeszcze zapytam, gdzie Ty mieszkasz kindziulina?
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Kitka,ja sie zaczelam o przedszkole dowiadywac jakos na poczatku tego roku.Poszlam do dwoch pobliskich szkol,ale bardziej jakos chcialam zeby synek poszedl do katolickiej.No i tam tez sie dostal :-) ale to procz aktu urodzenia potrzebny byl akt chrztu.No i do przedszkoli mozna juz zapisywac dziecko nawet jak jest malenkie,moj Marcelus tez juz jest zapisany do tej szkoly,ale musze jeszcze akt chrztu doniesc,ale jeszcze nie ochrzcilismy go(zdziwilam sie,bo pani w sekretariacie,jak zanosilam Kacpra dokumenty to sie mnie spytala czy chce juz zapisac malego,a ja w szoku bylam, no ale tak jest,bo niekiedy duzo dzieci jest chetnych pojsc do danej szkoly,a jest ograniczona ilosc miejsc,wiec im szybciej dziecko sie zapisze tym ma wieksze szanse ze sie dostanie).Co do naboru w porze zimowej to nie mam pojecia.Ale przejdz sie do pobliskiego przedszkola i spytaj napewno Ci udziela informacji.Jezeli chodzi o koszta,to placi sie tylko za wyzewienie to jest 1.42 za dzien,wiec wychodzi 7.10 funtow za tydzien plus jakies skladki od czasu do czasu.No i w pierwszym tygodniu czy tygodniach(w zaleznosci jak sie dziecko zaklimatyzuje)chodzi po 2 godzinki a juz pozniej to na 6,5 godziny.
Kitty,mieszkam stanowczo daleko od wszystkich :sad: na Handsworth.
Tez bym sobie wyskoczyla gdzies na kawke,pogadac,pochodzic po centrum,brakuje mi takich wyjsc.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET