Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez Kitka » 13 wrz 2010, 17:53 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

To tak do poczytania dla mam usilnie nakładającym czapki swoim pociechom przy najmniejszym wiaterku :wink:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/z ... 33582.html
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

Kitka bardzo ciekawy artykul... Kiedy moja Gocha byla mala to byla ciagle w czapce bo co jej zdjelam to zaraz przybiegala moj amatka albo niedoszla tesciowa i zaczynaly mi suszyc glowe zeby mala miala czapke, ale teraz czapki nie nosi nawet do pozniej jesieni na co nie moga patrzec starsze panie w naszym miasteczku w pl i ciagle mi zwracaja uwage dlaczego ona nie ma czapki, na zapalenie uszu nigdy na szczescie nie chorowala, ale ja na uszy jakos szczegolnie jestem przewrazliwiona i jak tylko mowi ze ja choc troszke boli to odrazu idziemy do lekarza, najczesciej lekarz stwierdza ze ja boli przez to ze katar jej cos tam przytyka. A przewrazliwiona na tym punkcie jestem dlatego ze moj 14 letni brat ma bardzo powazny niedosluch i to niestety z winy mojej matki :cry: Mlody od wczesnego dziecinstwa wlasnie pomimo czapki narzekal na bol ucha, ale matka jak to nasze mamy maja w zwyczaju wtykala mu wate do ucha, czapke z nausznikami i ucho dookola smarowala mascia kamforowa no i mu przechodzilo, mowilam jej wielokrotnie zeby szla do lekarza ale ona zawsze twierdzila ze go "przewialo" i to nic powaznego, w koncu jakies 2 lata temu tak go bolalo ze wyl wnieboglosy z bolu i zaczela mu leciec ropa z ucha, matka sie wystraszyla i pojechala do lekarza, mlody mial 2 operacje ale niestety nic to nie dalo, ma niedosluch 60% w jednym uchu i cos tam w drugim, w glownej mierze to wlasnie z powodu nieprawidlowej budowy ucha mu sie to stalo bo wydzielina mu nie wyplywala z ucha i cos tam uszkodzila ale gdyby trafil do laryngologa jako 4-5 latek uszkodzenie nie byloby tak powazne :oops:
Takze jak widac nie "przeginac" w zadna strone ;)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Ewelko to tak jak moje urwisy do pozniej jesieni nie nosza czapek,w zeszlej zimy Aleks notorycznie wyrzucal czapki z wozka wiekszosc czasu w wozku bez czapki ale jak widzial ze Kuba nie zrzucal to on tez przestal,zobaczymy jak bedzie w tym roku.
Dziewczyny wlasnie zdalam sobie sprawe ze zostalo mi 7 tygodni do porodu :wink: :-D

iwona38
Rozeznany
 
 
Posty: 266
Dołączyła: 28 kwi 2008, 10:53
Lokalizacja: Krakow/Pensnett
Reputacja: 5
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitka » 13 wrz 2010, 19:30 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Artykuł mnie zaciekawił dlatego go wkleiłam. Fakt jest faktem, że zapalenie ucha nie od przewiania. Oczywiście, jak zimno to syniowi czapkę założę. Sama czapki noszę, bo mam wrażliwe uszy to znaczy nie miałam zapalenia nigdy, tylko przeszkadza mi i nie lubię, jak wieje mi do ucha.
W PL w lato widziałam dzieci z czapeczkami, które mają takie nakładki na uszy. Ja rozumiem czapka od słońca chroniąca, ale po co to to na uszy :roll:
Mój synio czapki uwielbia, przeważnie z daszkiem. Czasem nie chce wyjść bez czapki :twisted: Pewnie gdybym teraz ubrała mu normalna też był by zadowolony :-D
To tak w kwiesti wyjaśnienia :wink:
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 13 wrz 2010, 19:58 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

kitka ten artykul to powinny mamy/babcie/prababcie w pl przeczytac :-D
mnie juz zmeczylo "uswiadamianie", a nie chce wyjchodzic na madrale :-P niech kazdy robi sobie co chce, tylko niech potem nie lata po lekarza "no bo jak to, przeciez mial/a czapke..." :twisted:
albo po co dziecku gruba czapka w b. cieply i sloneczny dzien jak jest "chore" :?: :idea::

jestem jak najbardziej za czapkami albo nausznikami jak jest mroz i "szczypie" w uszy, albo po basenie i mokrej glowie, albo kapelusze preciwsloneczne... :lol:

zapowiada sie jak zwykle intensywny tydzien i nim sie obejrze znowu bedzie piatek :smile:

dobranoc baby g:DD
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

hej dziewczyny! :-)
Moj synek dzisiaj byl pierwszy dzien w przedszkolu,tzn.ja z nim tez musialam siedziec przez dwie godzinki.Nie spodziewalam sie,ze bedzie sie tak wstydzil jak pani cos do niego powie i bawiac sie z dziecmi.Potrzebuje troche czasu.Przykleil mi sie do nogi i za reke mnie bral,zebym szla sie z nim bawic.Mam nadzieje,ze przez pare dni sie zaklimatyzuje,a pozniej juz bez problemu bedzie zostawal.A tak ogolnie to fajnie bylo :)
Okazalo sie,ze jest jeszcze jeden Polski chlopczyk w grupie mojego synka no i moze w przyszlym tyg.jeszcze jakies polskie dziecko dolaczy do nich.
Co do tematu opiekunek.
dorcik101 napisał(a):ewela119, nawet za £3 to wychodzi ponad £500 miesiecznie wiec jak mama zarabia sama £6 na godzine i zaplaci z tego podatek to jej zostanie mniej niz niani zaplaci. A jak taka niania wezmie ponad £500 plus beneficiki za to ze niby nie ma pracy to i tak ma wiecej niz mama ktora zasuwa do pracy.

dorcik101,to jakbys miala nianie niezarejestrowana wziasc na 8 godzin dziennie po 3 f za godz to nie wydaje mi sie,ze bys chciala oddac prawie cala wyplate tygodniowa(chodzi mi o wyplate dajmy na to z najnizsza krajowa).Zazwyczaj taka niania bierze mniej.Ale w takim przypadku jesli masz mozliwosc zmieniac sie z partnerem/mezem opieka nad dzieckiem to jest to najlepsze rozwiazanie.
Ja juz tez bym chciala pojsc do pracy.Tylko nie wiem,jak to jest przy dwojce dzieci.Co z Marcelkiem bym zrobila i jest jeszcze Kacper,ktory jak bedzie chodzil juz na 6 godzin do przedszkola to tez musialaby byc to praca w godzinach,ktore by odpowiadaly zeby zaprowadzac dziecko i przyprowadzac z przedszkola.A moj maz niestety nie ma mozliwosci sobie przesunac godziny.
Tak sie zastanawialam jakby to bylo jakbym dala dwojke dzieci do platnego przedszkola,czy by mi zwrocili jakies pieniadze,zeby mi sie tez to oplacalo,bo robic tylko na oplaty za przedszkole to sie mija z celem...
iwona38,to juz niedlugo :-) Koniecznie pozniej pochwal sie foteczka dzidzunia.Uwielbiam takie noworodki :-)
Artykul o czapkach,racja,ale powiedzcie to mojemu starszemu synkowi.Sam ledwo co wstanie z wyrka to odrazu zaklada swoja czapke.On ma manie na punkcie czapek-uwielbia je.Jeszcze Ci jołłłł joł powie hehe :wink:
Marcelus na odwrot,sciaga czapke.A no i moj malutki juz porzadnie raczkuje i od wczoraj zaczal trzymac sie np.krzesla i wstaje :-)Wszedzie Go teraz pelno :grin:
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

Dziewczyny mi zostalo jeszcze tylko 5 tygodni z brzuchem a potem bede martwic sie o nianie, jak mi tesciowa nie posiedzi z malym. Musze sie jeszcze dowiedziec jak to jest z tymi zarejestrowanymi nianiami.
kindzulinaa, masz racje co do wydatkow no ja na szczescie zarabiam troche wiecej niz ta najnizsza i niestety nie moge wrocic do pracy na pol etatu no i moj maz tez uwielbia swoja prace wiec nie ma mowy o zmianie. No i jak to moja mama mowi jak chcesz miec dobra nianie dla dziecka to niestety musisz liczyc sie z wydatkami bo byle jaka to operke moglabym sobie wziasc ale daleka jestem od takich pomyslow. Bo takie mlode to tylko problemy.

dorcik101
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 22 mar 2010, 10:54
Reputacja: 0
Neutralny

hejka dziewczyny

ja w PL pracowalam jako niania i powiem ze ni bylo zle oprocz tego ze rodzice tego dziecka byli troszeczke dziwni i bardzo bardzo staroswieccy ale nie ja jedyna sie spotkalam z takim przypadkiem " dziwnych rodzicow" ale coz kazdy czlowiek jest inny i kazdy innaczej wychowuje swoje dzieci :)

moj maly sie rozchorowal na szczescie nie ma temp ale ma katar i kaszel no ja sie nie dziwie ze cos zlapal przecierz taka pogoda jest ze tylko wystrczalo wypatrzeec jakies chorobsko :(

co do czapki to ja jak odprowadze malego do szkoky ( ma 2 tygodnie takie zaprznawcze nie chodzi na caly dzien tylko na 4 godzinki ) to musze skoczyc do centrum do sport direct po jakas czapke dla malego i dla meza bo on o 4 jezdzi do pracy i mowi ze strasznie mu zimno w glowe a moj maly podlapuje wszystko co mozliwe wiec wole mu juz zaczac czapki zakladac jak jest taka pogoda

nic zmykam bo zaraz do szkoly z malym a jeszcze lunch musze mu przyzykowac
Avatar użytkownika
Bulinka
Raczkujący
 
 
Posty: 73
Dołączyła: 23 mar 2009, 16:54
Reputacja: 1
Neutralny

Chce kupic termometr dla dziecka do mierzenia temperatury. Polecacie cos sprawdzonego? Dzieki!

dorcik101
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 22 mar 2010, 10:54
Reputacja: 0
Neutralny

dorcik101 ja kupiłam mojemu małemu termometr do mierzenia temperatury w uszku. nie chciałam kupować jakiegoś ekstra (typu braun - koszt 25Ł) więc zakupiłam taki z logiem Nurofen (tak mi się pozytywnie skojarzyło z lekiem przeciwgorączkowym) i nie narzekam, sama z mężem z niego korzystamy:) kosztuje 14Ł

dziewczyny mam pytanie: mój Filip od tygodnia ma katarek (takie nic wielkiego, żadnej gorączki, płaczu w nocy, tylko trochę przytkany nosek) a jutro mam szczepienie i nie wiem co zrobić? już parę razy się spotkałam z lekceważeniem objawów przez lekarzy (córka szwagierki miała cały czas infekcje ucha - lekarz tylko dawał na to antybiotyki a po X-czasie okazało się że ma migdałki do wycięcia, czego dało się uniknąć) i tak cały tydzień mu odciągam z noska a on dalej na nim "charczy". iść z tym do lekarza? no i czy go jutro szczepić?
Avatar użytkownika
syjonka
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączyła: 25 kwi 2010, 00:16
Lokalizacja: Edgbaston/Bearwood
Reputacja: 0
Neutralny

Bulinka, odnosnie czapek to wiekszosc przeziebien i infekcji jest raczej z przegrzania niz wyziebienia, moj maluch to chodzi tyko w kapturze od bluzy czasem :)syjonka, moj ytez mial lekki katarek a bardziej czasem zapchany noss moz e od mleka sliny wydzieliny, ale bbylismy na szczepieniu malemu nic nie bylo
a czym odciagasz mu wydzieline z noska?jesli grucha to zamien to na ten sprzet :
http://www.boots.com/en/4little1-Baby-N ... -_-%270%27
bez tego teraz ani rusz
raz dziennie wyczyszcze mu nosek i spokuj
czasami wrpyskuje mu do noska capol baby saline nasal spray i wtedy odczekam chwile i mu czyszcze super sprawa:)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 14 wrz 2010, 13:39 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

bulinka czapka nie chroni w zaden sposob przed infekcja :wink:
to, ze np dzisiaj pada nie znaczy, ze jest zimno - bo nie jest, wiec nie widze sensu grzania dziecka.
syjonka napisał(a):mój Filip od tygodnia ma katarek (takie nic wielkiego, żadnej gorączki, płaczu w nocy, tylko trochę przytkany nosek)

sama sobie w tym zdaniu odpowiedzialas na pytanie :wink: jesli nic wiecej dziecku nie dolega to moze to byc po prostu katar fizjologiczny, ktory wystepuje np. przy zabkowaniu, albo alergiczny (choc to nie sezon), moze tez sie pojawic jak jest za cieplo i sucho w pomieszczeniu (podczas ogrzewania).

a ja zaraz ide na cytologie... :553:
paaaaa
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

syjonka, idąc na szczepienie powiedz pani która będzie szczepić że dziecko od tygodnia ma katar , ona zadecyduje co robić dalej.
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

witam was
od jakiegos czasu podczytuje was i musze przyznac ze pewna sytuacja zmusila mnie do wczesniejszego odeswania sie ( chciala sie odezwac jak wszystkie wasze posty nadrobie no ale nie udalo mi sie przeczytac ich wszystkich )

agg powiedz mi gdzie ty sie uczylas bo chetnie tez bym poszla do tej samej szkoly co ty skoro tam takich madrosci ucza bo z tego co widze to ty wszystko wiesz i ( bez obrazy) " madrzysz " sie na wszystkie temety i wszystkie maja postepowac jak agg mowi bo to jest najwazniejsze i najwlasciwsze

wiesz moim zdaniem to kazdy ma swoj rozum i wie co ma robic i jak postepowac wiec nie wiem czemu piszesz caly o tym ze trzeba innaczej postepowac najlepiej tak jak ty piszesz itp.

w moim odczuciu to ty negujesz wszystkie posty kto cos pisze w kazdym poscie piszesz ze ktos ma cos zle powiedziane napisane przemyslane itd.

przepraszam za wtracenie sie ale jakos postac agg negatywnie wplynela na moje odczucia wiec postanowilam sie odezwac

jezeli kogos urazilam to przepraszam ale chcialam wyrazic swoje zdanie oczywiscie licze sie z odpowiedzia pod tytulem " JAK WSPOMNIALAS KAZDY \NA PRAWO DO SWOJEGO ZDANIA DLATEGO AGG PISZE TO CZY OWO " wiec ja odrazu odpisze ze tak macie racje kazdy ma prawo tylko nie kady musi sie mądrzyć i mowic ze ma postepowac jak dana osoba nakazuje bo to jest troszke smieszne

milego wieczoru zycze

bombelek123
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Dołączyła: 14 wrz 2010, 17:00
Reputacja: 0
Neutralny

agg, ja cytologie i badanie robie w PL zawsze tu mi sie tojakos malo dokladne wydaje ;/

bombelek123, czy ja wiem czy my sie tu madrzymy, raczej kazda kazdej babce cos doradza bo po to te forum jest:)

dorcik101, ja mam do ucha ale sie nassmietnik nadajae pokazuje zazwyczaj 34 wszystkim haahaha;)

zrobilam dzis dobry obiadek:
do miski wrzucamy:
-2op mielonego z porka
-mala glowka kkapusty wloskiej drobno posiekana
-troche szczypiorku(lub cebuli podsmazonej, ja sie przerzucilam na szczypiorek;)
-torebka ryzu ugotowanego
-2jaja,sol, pieprz

robimy z tego kotleciki wielkosci golabkow obtaczamy troszke w bulce tartej i obsmazamy lekko na patelni.
obsmazone zraziko-golabki wkladamy do naczynia zaroodpornego i zalewamy podgotowanym sosem pomidorowym:
ja daje dolmio pomidory z bazylia,
troche koncenratu pom
pare ziarenek cukru
troche chudej smietany
noi jak jest za rzadkie to dodaje w proszku troche sosudo spaghetti neapoli np.
i to podgotowac w garku zalewamy nasze kotleciki i do piekarniczka.

pycha z ziemniaczkami malymi z koperkiem :one:
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET