Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Kitty, ja również się piszę na te twoje jabłka :mrgreen: kompocik dla małego bym zrobiła, zwłaszcza, że za niedługo będę rozszerzać mu jadłospis. tylko jeden problem, mój nie potrafi trzymać smoczka w buzi ani ssać smoka z butelki...

dzisiaj w nocy nie było już aż tak źle, poza faktem, że mały od czwartej spał z nami w łóżku bo po cycu zasypia, ale jak go przenoszę do łóżeczka to pół godz z głowy na usypianie.

ewela119, ci anglicy są śmieszni, bo albo ubierają dzieci jak pingwiny, albo maluchy latają prawie gołe
Avatar użytkownika
syjonka
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączyła: 25 kwi 2010, 00:16
Lokalizacja: Edgbaston/Bearwood
Reputacja: 0
Neutralny

syjonka to fakt z tym ubieraniem dzieci to jakies cyrki. Matka lezie ubrana w kozuch a dzieciaczka wieze w wozku prawie nago kiedy na dworze zimno jak nie wiem, mnie az trzesie patrzac na te biednr dzieci a kiedy znowu jest naprawde cieplo to naubieraja w kurtki puchowe. Ale zauwazylam to samo kiedy bylam we Francji, tak wlasnie jest tak samo i sie zastanawiam ze to moze tylko my Polki jestesmy jakies dziwne pod tym wzgledem :roll: A najbardziej rozwala mnie pewna murzynka ktora ma corke w grupie mojej malej i przyprowadza ja w takiej cieplej puchowej kurtce z kapturem obszytym futrem czy slonce czy deszcz i w tej "mundurkowej" niezbyt dlugiej spodniczce i z golymi nogami, mala ma sandalki i skarpetki tylko tez niezaleznie od pogody :galy:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 8 paź 2010, 12:30 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

agg, syjonka to zgadajcie sie razem i przyjedzcie po jablka ;) Tylko musicie sie spieszyc, bo ich ilosc szybko sie zmniejsza. Dzisiaj kolejna wielka reklamowke wydalam. jakbym mieszkala w Birmingham, to bym je Wam przyniosla :-P .
Zastanawiam sie czy nie uprazyc kilku sloikow, tak zeby na zime cos miec.

ewela119, co kraj to obyczaj ;) Tez bylam w szoku widzac sine z zimna dzieci podczas gdy matki byly wyubierane. No coz, potraktujmy to jako forma uodparniania :-P . Za to moim zdaniem w Polsce rodzce maja tendencje do przegrzewania dzieci :roll:
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Kitty napisał(a):Za to moim zdaniem w Polsce rodzce maja tendencje do przegrzewania dzieci :roll:


całkowicie sie z tym zgadzam. ja nie ubiram Małego całkowicie po angielsku, ale jak jade z nim do Polski, to wszyscy sie dziwią czemu on tak cienko chodzi ubrany. ale dzieki temu nie choruje bo nie jest przegrzewany.

barwnie
Raczkujący
 
 
Posty: 63
Dołączyła: 18 sie 2010, 14:47
Reputacja: 0
Neutralny

Kitty, to gdzie mieszkasz? to bym podjechała autobusem :-)
Avatar użytkownika
syjonka
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączyła: 25 kwi 2010, 00:16
Lokalizacja: Edgbaston/Bearwood
Reputacja: 0
Neutralny

Moja mala jak byla taka naprawde mala to ja przegrzewalam, przyznaje sie bez bicia :) Ale na swoje usprawiedliwienie powiem ze mieszkalam z "tesciowa" ktora jak nie wlozylam malej czapki to potrafila sama to zrobic mimo iz mowilam ze sobie nie zycze, z reszta niewazne, mozna powiedziec po sasiedzku mieszkala moja matka ktora wszystkich nas 6 notorycznie przegrzewala i tez gderala zawsze wiec juz wolalam wlozyc malej dodatkowa kamizelke niz sluchac tego, za to teraz staram sie ja ubierac tak samo jak siebie, czyli jak ja mam kurtke to jej nie wyprowadzam na dwor w podkoszulku i jak ja mam kozaki to jej nie puszczam w japonkach :roll: Bo hartowanie hartowaniem ale bez przesady, czasami tym angielkom to mam ochote strzelic w leb jak widze paniusie w plaszczu cieplym a dziecko w wozku siedzi w cieniutkich spodenkach od dresu i koszulce z krotkim rekawem z bosymi stopkami kiedy na dworze wieje i leje :evil:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

nie chce któraś polskiego wałka do ciast? taki którego się trzyma po bokach i nie trzeba ręcznie turlać :-)
Avatar użytkownika
syjonka
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączyła: 25 kwi 2010, 00:16
Lokalizacja: Edgbaston/Bearwood
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitty » 8 paź 2010, 13:13 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

syjonka napisał(a):Kitty, to gdzie mieszkasz? to bym podjechała autobusem :-)


Autobusem raczej nie dojedziesz ;) Pociagiem, okolo 40 minut trzeba jechac ;)

Nie mam pomyslu na dzisiejsze popoludnie :roll:
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

uuuuuu, a myślałam, że przynajmniej gdzieś na obrzeżach birmingham :cry:
Avatar użytkownika
syjonka
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączyła: 25 kwi 2010, 00:16
Lokalizacja: Edgbaston/Bearwood
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez agg » 8 paź 2010, 16:34 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

syjonka, a Ty gdzie rezydentujesz sie?
jak masz fotelik samoch. to mozemy sie kiedys umowic i nawiedzic kitty :twisted: :mrgreen: hihi
zmykam na fitness ??:::
do wieczora!

[ Dodano: Pią Paź 08, 2010 17:34 ]
o jacie, mam 1001 postow :shock:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 8 paź 2010, 17:04 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

agg napisał(a):syjonka, a Ty gdzie rezydentujesz sie?
jak masz fotelik samoch. to mozemy sie kiedys umowic i nawiedzic kitty :twisted: :mrgreen: hihi


Pomysl jak najbardziej mi sie podoba :-D :-D

A ja od jutra planuje wrocic na silownie ;) Az sie boje pomyslec jakie zakwasy mnie dopadna :-P

[ Dodano: Pią Paź 08, 2010 18:13 ]
A wlasnie bogini, czy Ty nadal chcesz, zeby ktos z Toba jakies cwiczenia zaczal? Ja jestem jak najbardziej chetna i gotowa do dzialania :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

agg, pomysł jak najbardziej trafniejszy:) mam fotelik samochodowy a mieszkam w edgbaston a właściwie prawie w bearwood. tylko żebyśmy na te jabłka zdążyły :mrgreen:
Avatar użytkownika
syjonka
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączyła: 25 kwi 2010, 00:16
Lokalizacja: Edgbaston/Bearwood
Reputacja: 0
Neutralny

syjonka napisał(a):nie chce któraś polskiego wałka do ciast? taki którego się trzyma po bokach i nie trzeba ręcznie turlać :-)


hehe do ciast może nie ale na mężą to czasem sie przydaje :-D

barwnie
Raczkujący
 
 
Posty: 63
Dołączyła: 18 sie 2010, 14:47
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitka » 8 paź 2010, 19:58 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Hej!

Myślałam, ze bardzo mnie to nie rusza a jednak...
Byliśmy dziś u znajomych. Mąż naprawiał im samochód a ja oglądałam maleńkie ubranka :wink: Koleżanka ma termin na święta, więc już w zakupowym szale jest. Jeju jakie cudne te wszystkie maleństwa :roll: eh...

Chudne nadal, mimo kilku grzeszków :oops: Jeszcze 2 kilo i będzie cacy :-D Niestety nad brzuchem trzeba mocnej pracować, bo wszędzie centymetry spadają, tylko w dolnej parti brzucha nie bardzo :neutral:

Przegrzewanie złe i nie stosuję, ale giraski gołe, sinawe i dyndające w wózku, też zbytnio mi się nie podobają :roll: Niczemu to nie służy a na pewno nie hartowaniu, raczej przyzwyczajaniu do zimna i tyle. Przynajmniej grzać w domu nie trzeba, jak dzieciaki do zimna przyzwyczajone, jaka oszczędność no nie :roll: :wink:
Myślę, że wszystko z głową trzeba robić :wink:

Kitty Jak umiesz to przetwory sobie z jabłuszek zrób :wink:

syjonka Czemu chcesz się wałka pozbyć ?
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 8 paź 2010, 20:14 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

laski, wrocilam! wypompowana... :mdleje:
cos mi sie zdaje, ze jutro palcem nie bede w stanie kiwnac :lol:

syjonka, zostaw walek na chlopa jak bedzie nieposluszny haha :-P
kitty, to kiedy mozemy wpasc? gdzie mieszkasz? :lol: g:DD

mysle, ze te gole, sine girki i krotkie rekawki w zimie to sa juz jakies skrajnosci... no wiecie "patologia" umyslowa heh :roll:
ja sie przyznaje bez bicia, ze Corke ubieram czesto lzej od siebie :oops: ale Ona z tych co jak zimno to powie, tak samo w druga strone. ja mam problemy z krazeniem wiec mi czesto jest zimno :roll: aczkolwiek tez staram sie "lekko" nosic, bo jak sie spoce i mnie zawieje to zaraz bol gardla :mad:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET

cron