Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Jak najbardziej sie z Toba zgadzam :-D :!:

lubie to :mrgreen:

:wink:

ja w kwestiach uczuciowych,mogę śmiało powiedzieć że czuję własnie takie szczęście :-)
jestem spełniona i szczęśliwa,czuję spokój jak myślę o swoim związku i rodzinie

a reszta ....no cóż,mogłoby być lepiej ale mam plany i marzenia
i życie przed sobą ;)
więc nie pozostaje mi nic innego jak iść do przodu i realizować to co sobie wyznaczyłam :-)

no to tak samo jak ja. jak patrze na moją rodzinkę to aż puchne ze szczęścia, tylko jak patrze na siebie to mi jakoś smutno. bo zawsze myslałam, że bede robiła "karierę zawodową" ;) , a jak na razie to jestem kurą domową. no i ostatnio, dość mi to doskwiera. no ale podobno nie można mieć wszystkiego

adamirus,kitty - nie wyglupiajcie sie! normalnie buraka puscilam :oops: :588: bardzo milo cos takiego uslyszec/przeczytac, bo jest to szczere...

a reszta ....no cóż,mogłoby być lepiej ale mam plany i marzenia
i życie przed sobą ;)
więc nie pozostaje mi nic innego jak iść do przodu i realizować to co sobie wyznaczyłam :-)

i to jest wlasciwa postawa! :-)
mysle, ze trzeba marzyc... "jesli nie marzysz, Twoje zycie nie ma sensu" - tak mi napisala Pani od j. angielskiego w podstawowce! :lol:

a wiecie co i kto mi daje takiego powera?! ludzie i kontakt z nimi. praca mnie napedza, moja Niunia, osoby ktore mnie otaczaja - czyli tak na prawde codziennosc!
no i we wszytskim widze dobre strony, albo przynajmniej wyciagam jakies pouczajace wnioski :wink:

a co u mnie? dzis piatek takze fitness zaliczony, pozniej kapiel z pianka i... aaaaaaa depilacja :553: teraz siedze otulona szlafroczkiem i pije herbatke z cytryna. ahaaaa i ogladam "seks w wielkim miescie" :mrgreen:

"kocham cie mami " takie mam teraz radości :mrgreen:

to prawda, najcudowniejsze slowa na swiecie! a puzzle sa super, Misia nie wyjdzie rano z domu dopoki conajmniej raz nie ulozy:wink:
dobranoc :607:

Dzien Dobry :mrgreen:

Wlasnie wrocilam z silowni i czuje sie swietnie :mrgreen: Bez porownania do zeszlego tygodnia, kiedy to w drodze powrotnej czolgalam sie z rowerem na plecach, bo padalam z sil ;)

no i we wszytskim widze dobre strony, albo przynajmniej wyciagam jakies pouczajace wnioski

Bardzo dobre podejscie, ktore jak najbardzije podzielam i potwierdzam, ze w praktyce dziala niezawodnie ;)

tylko jak patrze na siebie to mi jakoś smutno. bo zawsze myslałam, że bede robiła "karierę zawodową"

Ojj, Slonce wiem co czujesz. Ja musialam zrezygnowac z pracy w zawodzie gdyz to wiazalo sie z czestymi wyjazdami, a moj maz niestety ma prace, w ktorej tez jest zmuszony wyjezdzac od czasu do czasu. Takze jedno z nas musialo zrezygnowac z kariery, zeby zalozyc rodzine, i bylam to ja ;) . Na poczatku strasznie bylo mi przykro i zalowalam, ale przeszlo ;) I teraz wiem, ze za zadne skarby nie zamienilabym tego co mam i jestem szczesliwa i zadowolona ;) Takze barwnie, popatrz na to w jakiej jestes sytuacji z tej pozytywnej strony ;)


ahh.. i w drodze powrotnej z silowni tak sobie pomyslalam, ze nasza ewela, to albo jest w ciazy, albo na dniach dostanie @, bo cos sie ostatnio strasznie zlosci, hhihi g;)

Kitty ja sie wcale nie zloszcze, z powodu tej okropnej grypy moze jestem troche marudna co nie zmienia faktu ze do zlosci to mi daleko. Osobiscie bardziej wolalabym byc w ciazy ale zobaczymy jak to bedzie. Ale widze ze strasznie sie tym przejmujesz wiec wytlumacze Ci co mna kierowalo zeby w ogole odezwac sie w tamtym temacie. Pe juz od dluzszego czasu jawnie nabija sie z ludzi ktorzy mieszkaja na pokojach, zakupy robia w Lidlu i jezdza starymi samochodami, uwazajac ze skoro on ma parcie na to by zyc inaczej to kazdy powinien, a coraz wiecej osob ktorym finansowo powodzi sie lepiej mu przyklaskuje i uwaza sie za poprostu lepszych pod kazdym wzgledem tylko dlatego ze maja lepsza prace, mieszkaja w fajniejszym domu i maja fajniejszy samochod. Ludzi mieszkajach ponizej standartow ktore sami wyznaczyli Pe i jemu podobni okreslaja mianem motlochu, rumunow i jeszcze paroma nimilymi epitetami a jak ktos odwazy sie odezwac ze nie kazdy musi marzyc o takim zyciu to zaraz oczywsicie sa teksty o kompleksach, zazdrosci itp. Wydaje mi ze to jednak nie ja mam kompleksy bo to nie ja wysmiewam ludzi za to jak zyja zeby podbudowac wlasne poczucie wartosci, bo jak dla mnie to kazdy moze zyc jak mu sie podoba i nie wysmiewam sie z nikogo

ewela! ale czym Ty sie przejmujesz, bejbe? olewaj to co Ciebie nie dotyczy :)
nie wiem co pe pisal, ale moze chodzilo mu tylko o tych polakow co do pens do pensa zbieraja, w skarpecie trzymaja, zyja ponizej "minimum"...? i jesli nawet, to przeciez nie nasza sprawa! kazdy ma swoje powody i sposob na zycie :wink:
uwazam, ze nie mozna pozostac obojetnym i jak najbardziej miec swoje zdanie i opinie ale... nie przejmowac sie pierdolami!
takze pisz nam tutaj co u Ciebie i co z "tymi" dzialaniami? :wink:
ja spadam do centrum wydac troche kasy, ktorej nie mam! HaHa g:D

No wlasnie ja wyrazilam swoja opinie, a moja opinia jest taka ze nikt nie jest upowazniony do zagladania innym w zycie. I wcale sie tym nie przejmuje. Splywa to po mnie.

My wlasnie konczymy sniadanko i tez spadamy do centrum i tez pewnie wydamy kase ktorej tez za duzo nie mamy :) Pozniej angielski a pozniej to sie zobaczy. Z mojej choroby zostal mi juz tylko katar wiec czesc z planow uda sie zrealizowac :mrgreen: Milego dnia zycze wszystkim

ewela! ale czym Ty sie przejmujesz, bejbe? olewaj to co Ciebie nie dotyczy
nie wiem co pe pisal, ale moze chodzilo mu tylko o tych polakow co do pens do pensa zbieraja, w skarpecie trzymaja, zyja ponizej "minimum"...? i jesli nawet, to przeciez nie nasza sprawa! kazdy ma swoje powody i sposob na zycie
uwazam, ze nie mozna pozostac obojetnym i jak najbardziej miec swoje zdanie i opinie ale... nie przejmowac sie pierdolami!

Nic dodac nic ujac ;)

I wcale sie tym nie przejmuje.

No i wlasnie o to chodzi ;) Nie masz sie co przejmowac i nerwow sobie targac, plus to, ze nikt inny sie nie odezwal wiec widac pewnie ta Twoja grypa toche wszystko wyolbrzymia ;) ;) No i teraz brakuje mi emotikowny <przytul>, hehe ;)

Wracajac do grypy, to chyba jakis wirus krazy w powietrzu, bo u mnie najpierw maz, potem synus a na koncu ja chorowalam, ale juz jest dobrze ;)

My wydawac jedziemy w poniedzialek :-D a jak narazie bedziemy sie zbierac na spotkanie ze znajomymi ;)

czesc dziewczyny, nie mialam ostatnio weny na pisanie wcale;] moj maly zrobil sie marudny chyba swedza go dziasla i sie zlosci i budzi sie pare razy w nocy i ja chodze jak zombie:D
moj maz wzial malego na spacer wiec mam chwile dla siebie:D
w tamten weekend zostawilam malego zmezem i pojechalam na zakupy SAMA znaczy z kolezanka ale bez mojego slonca malego, jak wychodzilam to chcialo mi sie plakac ze go zostawiam chociaz to tylko pare godzin, ale jak juz bylam na zakupach to musze powiedziec ze sie zrelaksowalam, nawet sama jazda autobusem sprawila mi przyjemnosc z czego mialam pozniej wyrzuty ze ciesze sie ze odpoczywam od dziecka;// i bylo mi z tym dizwnie i zle:((
chyba ta pogoda tak na mnie dziala ze mam jakies zmienne nastroje:D oby to tylko pogoda..... :mrgreen: :-P :roll:
ogolnie to wkurza mnei bo wszyscy wkologadaja juz o swietach nawet w radiu sa juz jakies reklamy , a mi jest przykro bo spedzimy swieta tutaj, i w sumie nie jest mi przykro z mojego powodu ze ja nie zobacze sie z rodzina, tylko mi przykro bardzo z powodu moich i meza rodzicow bo strasznie dziadkowie tesknia za wnuczkiem i jest im bardzo smutno ze jego pierwsze swieta spedza bez niego:(
no nic pozostana swieta online-skype :mikolaj: :651: :595: g:)

[ Dodano: Sob Paź 23, 2010 14:12 ]

ahh.. i w drodze powrotnej z silowni tak sobie pomyslalam, ze nasza ewela, to albo jest w ciazy, albo na dniach dostanie @, bo cos sie ostatnio strasznie zlosci, hhihi

:DD

[ Dodano: Sob Paź 23, 2010 14:18 ]

Wlasnie wrocilam z silowni i czuje sie swietnie Bez porownania do zeszlego tygodnia, kiedy to w drodze powrotnej czolgalam sie z rowerem na plecach, bo padalam z sil

jeju a mi sie marzy taki porzadny wycisk, chcialabym sie zapisac do jakiejs szoly tanca, kurcze rozgladalam sie tu ale nic mi ni wpadlo w oko.
na tvn style jest taki program schudnij 10kg w miesiac czy cus takikego kurcze#!!! ile ja bym dala za takiego trenera ktory przez miesiac stalby nademna z batem!!:DDD :mrgreen: :mrgreen:

aha no i zapomnialam powiedziec ze dla relaksu ostatniu wymyslam rozne dziwnosci do jedzenia i relaksuje sie w kuchni :DDDD
to raczej mi nie pomoze zeby zrzucic kilogramy:D chociaz wlasnie spalaszowalam rybe po grecku ale to tylko rybka i warzywka wiec nei jest zle:D

Jeszcze tak calkiem na koniec w ogole tego tematu dodam ze smiesza mnie takie sytuacje jak miala wlasnie miejsce na tamtym watku, gosc jawnie nabija sie z pewnej grupy spolecznej ktora wedle jego uznania zyje ponizej standartow i ze oni zyja tak bo sa na tyle ciemni ze nie potrafia inaczej i wszystko jest spoko a jak sie odwazyl ktos odezwac ( w tym wypadku akurat tylko ja) ze przeciez ludzie maja prawo zyc jak chca i wcale nie swiadczy to o ich stanie umyslow to zaraz napadli na mnie ze ja im zazdroszcze, że mi żal, że mam kompleksy, gdzie naprawde wcale tak nie jest. W zadnym wypadku nie czuje sie gorsza od innych. I to juz definitywny koniec tematu z mojej strony.

bogini8 z tego co pamietam to twoj synus jest jedynakiem i jest jeszcze malutki wiec takie wyrzuty sumienia ze go zostawiasz i odpoczywasz sobie na poczatku sa normalne, ja tez tak mialam, ale na pocieszenie powiem Ci ze z czasem to mija i nie mozesz doczekac sie kiedy uwolnisz sie choc na chwile :mrgreen: Takie krotkie rozlaki sa potrzebne Wam wszystkim.

Co do zakupow to hmmm wydaje mi sie ze nie wydalismy zbyt duzo, chrzesnicy kupilam srebrny lancuszek z przewieszka taka typowo dziecieca, jakis chyba motylek rozowy i fioletowy kwiatuszek, juz nawet nie pamietam szczerze mowiac i pocztowke. Widzialam super skarbonki, recznie ozdabiane z imieniem ale po tej z jej imieniem zostalo tylko pudelko w sklepie a juz nie bylo czasu szukac innych sklepow tej sieci. A co do zakupow tylko dla mnie musze kupic kurtke na zime i mam problem bo sie sama nie moge zdecydowac czy to ma byc kurtka i jaka ma byc krotka czy dluga czy w ogole plaszcz, nie wiem. Ostatnio widzialam plaszcz, bardzo mi sie podobal, troche drogi byl no ale raz na pare lat bym tyle wydala, jedyny szkopul to to ze jak ja to nazywam "gryzl" mnie w szyje i na przegubach gdzie konczyla sie podszewka i to go zdyskwalifikowalo bo nie cierpie tego uczucia :/ W ogole ostatnio przybralam na wadze i wszystko mnie cisnie, uwiera, drapie i swedzi doprowadzajac do szalenstwa, najchetniej caly dzien chodzilabym w swoim mieciutkim szlafroczku, ewentualnie w rozciagnietym dresie ;) W ogole to wlasnie ostatnio duzo chodze po sklepach bo 16 letnia siostra mojej bratowej ciagle chce zebym jej cos kupila w Claire's to w New Look, Pirmarku albo jeszcze innym sklepie ktorego nie ma w pl wiec ja chodze kupuje jej te rzeczy i wysylam, no a przy okazji sama sie napatrze na mase rzeczy :-P Ale w ogole to jakas wlasnie moda jest teraz wsrod polskich nastolatek ktorej uda sie zdobyc cos czego w pl nie ma, dla mnie dziwne no ale w sumie nie mam nic lepszego do roboty to moge kupowac i wysylac :wink:
O choroba ale esej :oops: Dobranoc kobietki :mrgreen:

adamirus, dostalysmy po minusie za pozytywna wypowiedz o agg, haha No dalej dziewczyny przyznawac sie ktora to, hahahaha ;) :mrgreen:

pojechalam na zakupy SAMA znaczy z kolezanka ale bez mojego slonca malego, jak wychodzilam to chcialo mi sie plakac ze go zostawiam chociaz to tylko pare godzin, ale jak juz bylam na zakupach to musze powiedziec ze sie zrelaksowalam, nawet sama jazda autobusem sprawila mi przyjemnosc z czego mialam pozniej wyrzuty ze ciesze sie ze odpoczywam od dziecka;// i bylo mi z tym dizwnie i zle:((

Po pierwszym razie chyba kazda mama tak sie czuje ;) Ja raz w miesiacu wybywam na samotne zakupy bez synka i meza i moim zdaniem jest to dobra okazja dla moich panow, zeby sobie razem pobyli i umocnili swoje relacje ojciec-syn ;) Do tego w trakcie zakupow nie stresuje sie, ze musze synka nakarmic, ze mu sie nudzi, albo pampersa trzeba zmeinic, tylko moge sobie na luzie poprzymierzac i poogladac rzeczy ;) Oczywiscie nadal czuje lekki ucisk w sercu, ze zostawiam swoje "malenstwo", bo chwile spedzone z Nim i moim mezem uwazam za bezcenne ;)

aha no i zapomnialam powiedziec ze dla relaksu ostatniu wymyslam rozne dziwnosci do jedzenia i relaksuje sie w kuchni

to moze jeszcze wpadniesz do mnie i cos dobrego upichcisz ;) W zamian za to, ja wpadne do Ciebie i cos dobrego upieke :mrgreen: :mrgreen:

na tvn style jest taki program schudnij 10kg w miesiac czy cus takikego kurcze#!!! ile ja bym dala za takiego trenera ktory przez miesiac stalby nademna z batem

A co z domowymi cwiczeniamy, hyyymmm??!! Ja co dzien rano pracuje nad miesniami brzucha a Ty sie lenisz :-P ;) A tak na powaznie, to sie zawzielam i chce miec jedrny brzuszek, tak, zeby w nastepnej ciazy nie wygladac "rozlazle" i zeby po porodzie brzusio szybko mi "wskoczyl" na miejsce ;)

A teraz czekam na meza, bo wybyl do sklepu i zmykam na silownie :mrgreen:

adamirus, dostalysmy po minusie za pozytywna wypowiedz o agg, haha No dalej dziewczyny przyznawac sie ktora to, hahahaha ;) :mrgreen:

ktoś zazdrosny chyba ;)

:twisted:

pewnie teraz też dostane minusa :razz:

adamirus,kitty ale niedobre z Was dziewczynki, tak sie "narazac" forumowiczom :lol:
ja juz mam 5 - :mrgreen:
nie wiem czemu one sluza i po jakiego grzyba tu sa, ale ciekawe czy jak nie bylyby anonimowe to tez chojnie bysmy byly obdarowane :wink:
chyba trzeba skierowac sie w tej sprawie do admina :mrgreen:
przeciez wiadomo, ze jak ktos kogos "nie lubi" to bedzie mu minusy przy kazdym poscie przypinal... ja w sumie nie mam potrzeby dawac ani + ani -. to juz lepsza byla opcja "pomogl"...

kitty, a ja wczoraj kupilam sobie hantelki bo stwierdzilam, ze niektore cwiczenia, ktore robie na fitness moge robic w domu :-P

zajrze tu wieczorem, musze sie ogarnac bo mam wychodne... :wink:

przeciez wiadomo, ze jak ktos kogos "nie lubi" to bedzie mu minusy przy kazdym poscie przypinal... ja w sumie nie mam potrzeby dawac ani + ani -. to juz lepsza byla opcja "pomogl"...

Dokaldnie ;) No coz, jezeli to uszczesliwia te osoby, ktore nas nie lubia to niech sobie minusuja ;)

kitty, a ja wczoraj kupilam sobie hantelki bo stwierdzilam, ze niektore cwiczenia, ktore robie na fitness moge robic w domu

Wlasnie ostatnio i moja uwage zwrocily na siebie hantelki...takie ladne kolorowe ;) I sie teraz nad nimi zastanawiam. W sumie jak narazie samo podnoszenie synka zastepuje cwiczenie z hantelkami :mrgreen: ,ale moze sobie i ja takie cacenka sprawie ;)

co z domowymi cwiczeniamy, hyyymmm??!! Ja co dzien rano pracuje nad miesniami brzucha a Ty sie lenisz A tak na powaznie, to sie zawzielam i chce miec jedrny brzuszek, tak, zeby w nastepnej ciazy nie wygladac "rozlazle" i zeby po porodzie brzusio szybko mi "wskoczyl" na miejsce

no lenie sie niemoge sie przelamac i zaczac sprubuje od jutra :oops: :oops: