Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Napisane przez agg » 2 gru 2010, 16:49 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Kitty napisał(a):adamirus napisał/a:
co do tych kasków .....
to przesadyzm
kantów nigdy też nie zabezpieczałam ...... nic nie chowałam nie wynosiłam nie podnosiłam wyżej .....synek uczył się żyć między tym co jest w domu
obijał się czasem,nie raz płakał ....zdarza się
krzywdy sobie nie zrobił
To tak jak i ja ;) W koncu dziecko musi sie nauczyc, ze np wchodzac w sciane zrobi sobie guza ;)
Do tego na polkach wszystko stoi tak jak stalo,
u mnie tak samo :wink: i podzielam Wasze zdanie. Dominika byla ciekawa wielu rzeczy (nadal jest) ale tlumacze, a jak nie skutkuje to zostawiam...
i tak kiedys weszla na stol (ja bylam w drugim pokoju) i placze/wola jak nigdy. wystraszyla sie, bo nie wiedziala jak zejsc :lol: (miala wtedy cos ponad rok)
adamirus napisał(a):wiem że maluszki jeszcze tak tego nie zrozumieją .....ale jednak to jest wszystko tak stworzone by uczyły się na bólu ( niestety ) i błędach .....
nie tylko dzieci sie tak ucza ;)
ja jestem zwolenniczka empiryzmu (normalnie zostalo mi to ze szkoly sredniej i sie nie zmienia) :)
ej, adamirus u nas na osiedlu tez bialo :mrgreen: jednak wciaz za malo sniegu (nie jest wogule ubity) aby isc na sanki, buuuu
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posty: 2154
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
Napisane przez adamirus » 2 gru 2010, 17:33 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
agg napisał(a):ej, adamirus u nas na osiedlu tez bialo :mrgreen: jednak wciaz za malo sniegu (nie jest wogule ubity) aby isc na sanki, buuuu
dokladnie :roll:
stanowczo za mało :roll:
-
- adamirus
- Stały Bywalec
- Posty: 590
- Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
- Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
- Reputacja: 21
Napisane przez bogini8 » 2 gru 2010, 17:44 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
agg napisał(a):ej, adamirus u nas na osiedlu tez bialo jednak wciaz za malo sniegu (nie jest wogule ubity) aby isc na sanki, buuuu
bialo??!!! u mnie troche sniegu jest na dachach tylko praktycznie:D chodniki czyste:)
[ Dodano: |2 Gru 2010|, o 17:47 ]
moze i tak ja jednak jestem zdania ze trzeba to troche minimalizowac. nie do przesady chodzic za dzieckiem krok w krok, ale jesli moge cos zrobic zeby mniej bolalo to to zrobie.sorry taka jestem;Dadamirus napisał(a):by uczyły się na bólu ( niestety ) i błędach .....
takze jak sie okaze ze jest jeszcze wiekszym kaskaderem to mu kask kupie hahahahhahah(joke):D
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posty: 2785
- Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
- Lokalizacja: Solihull
- Reputacja: 100
Napisane przez asienka » 2 gru 2010, 20:08 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
U nas dzisiaj pierwsza nocka bez pieluchy, zobaczymy jak nam pojdzie.
Trzymajcie kciuki.
-
- asienka
- Początkujący
- Posty: 33
- Dołączyła: 26 maja 2009, 13:52
- Reputacja: 0
Napisane przez Kitka » 3 gru 2010, 00:31 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Oj tak kaskaderskie wyczyny naszych dzieci to temat rzeka. Mój synio zawsze był bardzo ruchliwy (robaki w pupie) i ciekawski do tego :roll: Także kable, gniazdka i wszystko było dotykane, szarpane i wkładane do buzi, jak tylko się dało :twisted:
Zabezpieczenia do gniazdek używaliśmy i na jedną szafkę, aby nie otwierał (zresztą nadal jest na niej to zabezpieczenie :wink: )
Mój ma chyba szczęście, bo nigdy tak naprawdę nic poważnego sobie nie zrobił. Upadał na dupsko zazwyczaj, szczęściarz mały (tylko raz krew poleciała i dwa guzy miał). Jak widziałm, że coś się święci to reagowałam, no nie mam tak twardego serca, żeby wystawiać go na jakieś próby, aby się nauczył... rozumiem Cię bogini :wink:
Zwolenniczką kasku nie jestem, bo to nie naturalne i chyba więcej szkód może tylko zrobić.
Jutro czeka mnie zalatany dzień, ale dam radę! Zresztą sobota będzie nie lepsza :roll:
asienka Córcia da radę, trzymam kciuki :grin:
-
- Kitka
- Zadomowiony
- Posty: 702
- Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
- Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
- Reputacja: 41
Napisane przez Kitty » 3 gru 2010, 08:18 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Kitka napisał(a):Jak widziałm, że coś się święci to reagowałam, no nie mam tak twardego serca, żeby wystawiać go na jakieś próby, aby się nauczył... rozumiem Cię bogini
Ale przeciez nikt tutaj nie pisze, ze wystawial dzieci na jakies proby :zdziw: przeciez oczywista sprawa jest, ze jak sie dziecko widzi bawiace tym czym nie powinno, to sie reaguje :roll: Kitka, bez przesady ;) :!:
A tak wogole to dzien dobry :mrgreen: Mrozno dzisiaj jak nie wiem co, brrr :balwan:
-
- Kitty
- Zadomowiony
- Posty: 803
- Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
- Reputacja: 19
Napisane przez Kitka » 3 gru 2010, 09:25 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Kitty Chyba źle mnie zrozumiałaś. Jak mogłam to zapobiegałam wszelkim urazom, nie czekałam, aż sam się przekona, że boli. Sa różne mamy, ot tyle :wink:
...o tym pisała też bogini
moze i tak ja jednak jestem zdania ze trzeba to troche minimalizowac. nie do przesady chodzic za dzieckiem krok w krok, ale jesli moge cos zrobic zeby mniej bolalo to to zrobie.sorry taka jestem;D
pa śniadanie czas zjeść.
-
- Kitka
- Zadomowiony
- Posty: 702
- Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
- Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
- Reputacja: 41
Napisane przez Kitty » 3 gru 2010, 09:54 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Kitka napisał(a):
Kitty Chyba źle mnie zrozumiałaś. Jak mogłam to zapobiegałam wszelkim urazom, nie czekałam, aż sam się przekona, że boli. Sa różne mamy, ot tyle :wink:
...o tym pisała też boginimoze i tak ja jednak jestem zdania ze trzeba to troche minimalizowac. nie do przesady chodzic za dzieckiem krok w krok, ale jesli moge cos zrobic zeby mniej bolalo to to zrobie.sorry taka jestem;D
.
Kitka, bez urazy, ale proponuje zmiane towarzystwa, bo osobiscie jeszcze nigdy nie spotkalam sie z mamami, ktore nie zareagowalyby na widok upadajacego dziecka, lub dziecka, ktore jest bardzo bliskie zrobienia sobie krzywdy :galy: (to tak odnosnie komentarza "sa rozne mamy")
A bogini chyba chodzilo o ochraniacze na narozniki, zabezpieczenia do gniazek i smieszny kask(lol :-D ), a nie o pozostawianie dziecka samemu sobie.
-
- Kitty
- Zadomowiony
- Posty: 803
- Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
- Reputacja: 19
Napisane przez bogini8 » 3 gru 2010, 11:53 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
brrrr zimno dzis a na forum wrze :D iziiiiii:D
Kitty napisał(a):A bogini chyba chodzilo o ochraniacze na narozniki, zabezpieczenia do gniazek i smieszny kask(lol ), a nie o pozostawianie dziecka samemu sobie.
tak glownie o to mi chodzilo;)
ale jak maly bawi sie kolo mnie i widze ze zaraz sie grzmotnie albo grzmotnie o cos to reaguje wczesniej i nie czekam az sie nauczy ze boli;) chociaz wczoraj 2 razy po prostu nie zdazylam;/ i huknal do tylu a ryku co niemiara. kaskader:D
to ja nie wiem gdzie wy wszystkie mieszkacie bo u mnie: null... zero sniegu, dachy troche zasniezone i to wszystko:D:D:DKitka napisał(a):Matko ile śniegu
ja niewiem chyba sobie sztucznego kupie i okno osnieze:D
Tak z innej beczki ma ktoras jakis dobry przepis na pierniczki? ciasto piernik i pierniczki ciastka?:)))
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posty: 2785
- Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
- Lokalizacja: Solihull
- Reputacja: 100
Napisane przez dorotajab » 3 gru 2010, 13:07 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
jezeli nie to sie nie poddawaj- ja bylam na milionach rozmow i jeszce wiecej cv zostawilam, prawie zbanczylam na papierze i znaczkach :)
jezli potrzebujesz pomocy w poprawieniu CV to daj znac chetnie pomoge- przeszlam kilka kursow i uczestniczylam w procesie rekrutacyjnym u siebie w pracy i wiem mniej wiecej co oni tam wymagaja i na co zwracaja uwage;)
zima zima zima- ja jutro jade na wycieczke zimowa w strone bristolowa :)
mam nadzieje ze wroce cala i zdrowa z odmrozonym nosem i wielkim usmiechem na twarzy i milionem zdjec :)
-
- dorotajab
- Zaangażowany
- Posty: 1108
- Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
- Lokalizacja: Great Barr
- Reputacja: 151
Napisane przez ewela119 » 3 gru 2010, 13:21 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Takie mam wlasnie rozterki i nie wiem co zrobic :roll: No ale musze teraz na weekendzie podjac jakas decyzje w koncu bo tylko blokujemy miejsce innemu dziecku :roll:
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2129
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
Napisane przez adamirus » 3 gru 2010, 15:22 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
ewela119 napisał(a):zrezygnuje z malej przedszkola i bede siedziala w domu, szkoda mi ja w takie zimno ciagnac 2 km w jedna strone do tego przedszkola
ja chodzę codziennie - pieszo,rano i popołudnie
dziś wróciłam do pracy,co wiąże się z tym że wychodze z domu 7.10 by zdążyć do pracy na 9 ( o zgrozo jak mam daleko :roll: )
pracuje do 13 a w domu jestem właśnie teraz ......weszłam dosłownie pół godziny temu ( spijam kawke :lol: )
po drodze oczywiście odebrałam Dominika z przedszkola ......
jak miałam zwolnienie,to też go odprowadzałam - ale później,na 9,chwila po 9 już tam był....
ja uważam że taki spacer dla dziecka to super sprawa,wystarczy cieplutko ubrać :wink:
oczywiście nei mówie tu o ogromnych deszczach śnieżycach czy wietrze w którym głowe zrywa,bo w takich wypadkach nie musisz zaprowadzać małej do przedszkola.
ja musze - bo pracuje ,jak nie pracuje - zostajemy w domu.
a ty,pisałaś że masz 3godziny bezpłatne to tym bardziej należy korzystać :wink:
no i zawsze możesz powiedzieć że będziesz przyprowadzała córke niecodziennie
a np.3razy w tygodniu.
nie rezygnuj,dla małej to dobrze robi ,sama mówiłaś :-)
-
- adamirus
- Stały Bywalec
- Posty: 590
- Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
- Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
- Reputacja: 21
Napisane przez ewela119 » 3 gru 2010, 15:30 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2129
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
Napisane przez dorotajab » 3 gru 2010, 15:44 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
ewela119 napisał(a): Nie wiem jeszcze co zrobic, postanowilam ze w weekend sie bede intensywnie nad tym zastanawiac ;)
jak Scarlet O'harra :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
jak dziecko choruje to dylemat- moja siorka najchetniej by wlozyla swoja corke pod klosz i na nim usiadla ( :) ), zeby jej mala juz nie chorowala. tym bardziej ze mloda ma nie nieodrozwoj ukladu odpornosci i kazda pierdola konczy sie szpitalem i walka o zycie. ale to dluga historia...
jezli dziecko choruje to moja rada nie ma znaczenia, ale ja uwazam ze dla dziecka dobrze jest wyjsc i pobyc wsrod innych dzieci i ludzi. nasza maluda nie moze sie spotykac z innymi dziecmi bo sa tego ogromnie konsekwencje, za to jak w szpitalu jest wsrod dzieci, nawet tych najabrdziej chorych (np na nowotwory) to od razu sie szybciej rozwija- widac golym okiem.
Ty tez ewela powinnas do ludzi wyjsc. pomysl z praca byl bardzo dobry, ale jak nie musisz pracowac to moze co innego wykombinuj, wolontariat jakis czy cos. da ci to doswiadczenie, podszkolisz jezyk, obyjesz sie z ludzmi, wyrobisz znajomosci i pozniej latwiej bedzie znalezc prace.
a co do spacerow... czasem fajnie jest sie przejsc, ale trawelki to tez niezly pomysl :)
-
- dorotajab
- Zaangażowany
- Posty: 1108
- Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
- Lokalizacja: Great Barr
- Reputacja: 151
Napisane przez adamirus » 3 gru 2010, 15:53 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
dorotajab napisał(a):jezli dziecko choruje to moja rada nie ma znaczenia, ale ja uwazam ze dla dziecka dobrze jest wyjsc i pobyc wsrod innych dzieci i ludzi.
też tak uważam :-)
dorotajab napisał(a):Ty tez ewela powinnas do ludzi wyjsc. pomysl z praca byl bardzo dobry, ale jak nie musisz pracowac to moze co innego wykombinuj, wolontariat jakis czy cos. da ci to doswiadczenie, podszkolisz jezyk, obyjesz sie z ludzmi, wyrobisz znajomosci i pozniej latwiej bedzie znalezc prace.
dokładnie,super idea :-)
ewela119 napisał(a):No tak malej dobrze to robi ale spacer w 2 strony dla niej to juz 4 km i godz drogi, dla mnie 8 km i 2 godz drogi a w takich warunkach nikomu sie nie chce, zwlaszcza jesli wiem ze nie musze :/
niby tak
ale to ją tez przyzwyczai przed szkołą w przyszłym roku :wink:
tam wymówek już nie będzie ..... a chodzić trzeba,czy śnieg czy deszcz ;)
ewela119 napisał(a):Ja nie wiem co oni tam jej daja, mowi ze jakies owoce albo warzywa, czasami mleko, ale juz mam normalnie dosc tych biegunek jej i wszelakich innych przeziebien zarowno jej jak i moich bo my wszystko lapiemy razem :roll:
no tego nei unikniesz ..... a uważam że lepiej teraz "odchorować" niż potem - w szkole
bo to i tak by przyszło ......
co do biegunek to może poprostu reakcja żołądka na coś innego niż w domu je.
np.mleko w przedszkolu zazwyczaj dają zimne prosto z lodówy :lol:
a w domu jakie pije ?
zapytaj w przedszkolu,powiedz że mała ma złe reakcje potem i chcesz by choć troche je podgrzali ......często też dają dzieciom wode - kranówe ..... i może własnie to też tak działa na nią.
dorotajab napisał(a):a co do spacerow... czasem fajnie jest sie przejsc, ale trawelki to tez niezly pomysl :)
oczywiście że tak :mrgreen:
-
- adamirus
- Stały Bywalec
- Posty: 590
- Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
- Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
- Reputacja: 21
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Ostatni post
-
-
Pielgrzymka Polaków do Sanktuarium Matki Bożej w Hednesford
1, 2 przez pussycat w HYDE PARK - 22 Odpowiedzi
55277 Wyświetleń -
przez agnieszka247
13 paź 2011, 13:02
-
Pielgrzymka Polaków do Sanktuarium Matki Bożej w Hednesford
-
-
Samotne Matki. Dlaczego tak trudno znaleźć im miłość?
1 ... 7, 8, 9 przez lonely_heart_ona w STREFA UCZUĆ - 125 Odpowiedzi
364144 Wyświetleń -
przez johnyd
18 gru 2016, 07:18
-
Samotne Matki. Dlaczego tak trudno znaleźć im miłość?
-
-
Wyjazd z polski do uk autem pozyczonym od matki
1, 2 przez Danielos w HYDE PARK - 16 Odpowiedzi
45843 Wyświetleń -
przez Guest
25 sie 2011, 19:37
-
Wyjazd z polski do uk autem pozyczonym od matki
-
-
Dzien Matki
przez magusia w ŚWIAT KOBIET - 4 Odpowiedzi
15179 Wyświetleń -
przez pigggy
26 maja 2008, 16:34
-
Dzien Matki