Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

helou z wieczora :)

a u mnie zero atmosfey swiatecznej, bo... za 2 tygodnie lecimy do Polski i wracamy 4 stycznia :509:
takze nic w domu nie bede robic :-P tylko kartki czekaja na wypisanie :wink:
no i prezenty... ale to juz na luzaku. jak nie zdaze to kupie w PL :wink:

dzis mialam busy dzien, bo najpierw szalalam na szmacie w domu, a po poludniu dalam sobie 2 godzinny wycisk fizyczny :mrgreen: normalnie taka dumna z siebie jestem hihi :-P

a jutro Mikolajki :-) musze Malej spakowac prezencik :mrgreen:
i korzystajac z okazji juz dzis skladam zyczonka imieninowe malemu Mikolajkowi :wink:

udanego tygodnia babeczki!

Hej dziewczyny, cale wieki mnie tu nie bylo. Znajomi wrocili juz do domu, a ja nabawilam sie prolemow z pecherzem i jajnikami - chyba gdzies mnie podwialo.
U mnie jeszcze do swiat daleko, ale jak Was tak czytam to chyba zaraz wyciagne choinke i ja ubiore :)
Czy wszystkie wysylacie paczki na swieta do rodziny? Wiekszosc moich znajomych tak robila i czytam, ze Kitty tez :)-ale wysylali zazwyczaj wszystko w jednej paczce, dla calej rodziny. Nie wiem czy mi sie to oplaca, przy malych paczuszkach.
Czy ktorakolwiek z Was kupywala rzeczy przez internet, moze w polskich sklepach (ciekawa jestem jak to jest z oplatami stad, czy mozna placic funtami...

ewela119, podoba mi sie bardzo Twoje podejscie, to ze chcesz, zeby Twoje dziecko samo zadecytowalo o swojej wierze, niestety tutaj bycie katolikiem zdecydowanie wychodzi na plus jezeli chodzi o szkoly - wszyscy to mowia

Hej Dziewczyny, moje skarby już śpią M w pracy , a Ja mam chwilę dla siebie :)
Co do atmosfery świątecznej to u mnie wraz z pierwszym śniegiem przyszedł pierwszy powiew świąt :) Choinkę ubrałyśmy z Roksanką 3 dni temu ale musiałyśmy ją odgrodzić bo młody się wyrywa do niej, ma taki tor przeszkód a i tak chodź by sobie miał zęby wybić to się próbuje przedostać .
18 Grudnia mama przyjeźdza na 3 tyg , ale specjalnie Wigilii nie będziemy odprawiać, nie lubię po prostu i tyle. Po za tym będę w pracy wrócę gdzieś po 18tej i nie mam wtedy zamiaru siadać i się obżerać . W zeszłym roku siedzieliśmy sami w domu i zjedliśmy na wigilię barszcz z uszkami a 2gie danie na drugi dzień bo już nie mieliśmy nawet ochoty jeść więcej, a byłam wtedy 5 dni po porodzie i jakoś nie wczuwaliśmy się w jedzenie , w tym roku też tak będzie, że zrobię normalny obiad a nie ucztę , a potem 75% jedzenia do kosza.
Dziś znajomi z Polski zadzwonili na skypa i jak zobaczyli że mamy choinkę to byli co najmniej oburzeni , tak jakbyśmy jakiś teraz ciężki grzech mieli mieć za to he he.
Najgorsze to że chcą do nas przyjechać na tydzień w okolicach marzec- kwiecień , z 2ką dzieci. Tak myślę że to trochę kapowaty termin bo co tu robić pogoda będzie wietrzna i deszczowa , ani wyjść pobawić się na ogródek ani gdzieś jechać bo za dużo nas :mad: ale Jej się w kwietniu macierzyński kończy a On potem też ma zawalony grafik więc to jedyny termin, szkoda bo w domu siedzieć tylko to tak nie za bardzo...

Moje dziecię ma jutro w przedszkolu jakieś przedstawienie , ma mieć biały t-shirt i leginsy bo będzie przebrana za Gwiazdę , muszę znaleźć tą kartkę gdzie to pisało bo nie wiem czy rodzice mają być obecni na tym przedstawieniu czy nie? Bo Ja bym chciała ją zobaczyć jak się bawi :) ech fajnie że może chodzić do przedszkola, tyle rzeczy się nauczyła o których ja nawet nie myślałam żeby ją uczyć bo wciąż mi się taka mała wydaje :oops:

Moje dziecię ma jutro w przedszkolu jakieś przedstawienie , ma mieć biały t-shirt i leginsy bo będzie przebrana za Gwiazdę , muszę znaleźć tą kartkę gdzie to pisało bo nie wiem czy rodzice mają być obecni na tym przedstawieniu czy nie? Bo Ja bym chciała ją zobaczyć jak się bawi :) ech fajnie że może chodzić do przedszkola, tyle rzeczy się nauczyła o których ja nawet nie myślałam żeby ją uczyć bo wciąż mi się taka mała wydaje :oops:

jestem prawie pewna ze tak- te przedstawienia zawsze sa dla rodzicow... przynajmniej byly w szkolach dzieci ktrymi sie kiedys zajmowalam. moja znjoma tez co roku biega zeby zobaczyc wyczyny aktorskei swojej corci :)

bawcie sie cudacznie :))))

u mnie w domku nadal remonty i suszenie scian i podlog po powodzi

ale atmosfera swiateczna jest mimo wszytko :mrgreen:
lampki dundaja, kadzidelka sie pala, swieczuszki swieca, herbata z miodem rozgrzewa :)
prezenty leza w kazdym kącie- wylatuje juz niedlugo spedziec najcudowniejszy czas z siostrzenica, siostra i mama :) bedziemy chodzic na sanki, jak nie bedzie sniegu to do zoo, albo parku, bedziemy bawic sie klockami, i przymierzac nowe ubranka. kupilam jej namiot i dlugasny tunel ... ale bedzie szal :) swieta swieta swieta ;)

dorotajab, Ty Bidulko ale miałaś z tym wypadkiem , MASAKRA. Uważaj na siebie , w ogóle to zgłoś się jakoś na pogotowie w związku z tym wypadkiem niech cię zobaczą porządnie zamkną w kołnierz i w ogóle, pisałaś że w Sobotę masz operacje nogi , więc tym bardziej niech zobaczą czy jedno z drugim nie koliduje. PS. Za założenie kołnierza masz na bank 1500 funtów wypłacone z ubezpieczalni , potem dochodzą inne pierdoły koleżanka tak wytargała z mężem kiedy do nich dobili ponad 9tyś funtów więc nie ma co odpuszczać. A zgłosili się na pogotowie 3 dni po wypadku z bólem głowy i pleców bo dowiedzieli się, że tak będzie prościej dostać ubezpieczenie i faktycznie , tyle że czekali rok na wypłate :-P

Co do mojej córki i przedstawienia to nie odbyło się bo przedszkole zamknięte , zadzwonili że ogrzewanie im siadło i mają wolne dzieci dziś.
Ja wracałam z pracy teraz to -7st na dworze a w aucie to normalnie od środka zamarznięte szyby miałam , a psikałam cały czas na zewnątrz jakimś sprayem na odmrażanie :roll:

W czwartek w pracy z worka na śmieci wylała się kawa na wykładzinę, moja wajzorka w piątek próbowała ją jakoś ze mną zmyć ale niestety został ślad , dziś postraszyła mnie rozmową z jakimś Julinem szefem tego biura , wystraszyłam się że będę musiała pokryć jakieś koszty prania czy co, a On mnie wezwał i bardzo ale to bardzo Przepraszał że ludzie wrzucają kubki z kawą do koszów i jak zauważę kawe w koszu to mam mu od razu zgłosić. :-P

a ja nabawilam sie prolemow z pecherzem

przerabialam to niedawno :neutral: bol nie do wytrzymania,dwie wizyty u lekarza i dwa opakowania lekarstw zaliczone ufff
ja podobnie jak agg lece za 2 tygodnie do Polandii ale wracam przed nowym rokiem
co do spotkanka niedziela o 14 mi pasuje ;)

A ja lece do pl w styczniu na 2 tyg :D Jestem w siodmym niebie bo ostatnio widzialam sie z rodzina w polowie czerwca i juz mi sie zatesknilo za nimi, zwlaszcza w swietle ostatnich wydarzen :/ Takze z niecierpliowscia czekam 15 stycznia :)

xvioletx, pij dduuuuzooo soku z zurawiny polecam:) super oczyszcza i zapobiega zapaleniom pecherza:)

[ Dodano: |7 Gru 2010|, o 14:13 ]

co do spotkanka niedziela o 14 mi pasuje

no to super juz nas jest 7 chyba ;]

pij dduuuuzooo soku z zurawiny polecam:) super oczyszcza i zapobiega zapaleniom pecherza:)

potwierdzam :-)
kiedyś bardzo często chorowałam na tą przypadłość :roll:
teraz już od dłuższego czasu mam spokój ......

Czy ktorakolwiek z Was kupywala rzeczy przez internet, moze w polskich sklepach (ciekawa jestem jak to jest z oplatami stad, czy mozna placic funtami...

jeśli sklep ma możliwość płatności kartą przez internet to problemu niema :-)
niektóre sklepy wprowadzają płatności paypal :-)
musisz tylko zaznaczyć adres docelowy.

co do wysyłania prezentów do Polski,to ja nie wysyłam.prezenty daję jak już tam jestem :wink:
teraz lecimy do mamy mojej,do Niemiec - i tylko tam szykuje prezenty - to znaczy zabieramy ze sobą :-)

co do wysyłania prezentów do Polski,to ja nie wysyłam.

ja wysylam paczke w przyszlym tygodniu . upominki dla rodzicow, siostry i chrzesniaka ;)

Dzieki za rady dziewczyny, sok z zurawiny już zakupiony- tak na wszelki wypadek, bo niestety obawiam się, ze diagnoza mogła nie być trafna i ze to jajniki...
A co do prezentów ciagle nie mogę się zdecydować jak to zorganizować...

ewela119, jeszcze powiedz, że lecisz do katowic tego 15stycznia?

no to super juz nas jest 7 chyba ;]

może mi też się uda przyjechać w niedzielę na spotkanko:D

syjonka, niestety nie, lece 16 do Warszawy ;)

ewela119, pisałaś, że nie możesz się doczekać 15 to myślałam, że lecisz 15 i już miałam nadzieję, że razem będziemy w samolocie:)

syjonka, bo mialam leciec 15 ale okazalo sie ze pare godz zwloki kosztowaloby mnie juz kolo 20f wiecej wiec zarezerwowalam na 16. Fajnie byloby razem poleciec, no ale niestety malo kto lata do Wawy ze znajomych :/