Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

A me dziecię przedszkolne coś kichało cały dzień jak wróciło do domu i teraz katar ma , ech i znowu będzie chora grrrrr

Czemu tak pesymistycznie od razu? :)

Me dziecie od powrotu z pl cos niechetnie chodzi do przedszkola, rozleniwila sie przez te 2 tyg :) Na szczescie nie pochorowala sie ani w pl chociaz wszyscy w kolo smarkali i kaszlali ani tutaj (poki co) mimo iz polowa dzieci u niej w grupie ma gluty po sama brode i kaszla strasznie, bardzo mocno chce wierzyc w to ze ona swoje juz przechorowala :) zalezy mi na tym tym bardziej ze niedlugo ide do pracy :)

witam...tak sie wtrącam pewnie znowu nie w temacie :roll: tak sobie podczytuje....i mam pytanko jak wam poszlo z pakowaniem i przeprowadzka??dla mnie masakra...heheh siedzimy juz z corka na kartonach i ciagle tego przybywa :roll: druga sprawa ktora mi po nocach spac nie daje to to jak sobie moja torpedka(czyt.corka :wink: )poradzi....tutaj szybko zaczela mowic...mowi zdaniami...ma prawie 3 lata...a tam dojdzie bariera jezykowa...ehhh małżon gadzina jedna twierdzi ze to ja panikuje...moze i tak :oops:
ale co tam..a jak wasze pociechy zareagowaly na zmiany??
chcialabym zeby juz po wszystkim bylo.... :-D

Steinik, NIc sie nie martw,dzieci najszybciej sie aklimatyzuja :) Moja najmlodsza miala 5 lat jak tu przyjechalismy angielskiego nie umiala w ogole,w szkole zostala rzucona na gleboka wode,byla jedyna Polka i dzieki temu jezyk zalapala bardzo szybko,az sie nauczycielki dziwily,teraz ma prawie 12 lat i mowi jak stara Angielka :P Wiec jezykiem sie nie przejmuj,Twoja mala tez go szybko zatrybi ;) A co do przeprowadzki to w sumie z Polski zabralismy tylko najpotrzebniejsze ciuchy i jakies tam pamiatki,zdjecia itp.Reszte zostawilismy i na nowo dorabialismy sie juz na miejscu.

[ Dodano: |3 Lut 2011|, o 17:26 ]
malaroksi, Oby Roksanki zadna choroba nie rozlozyla

My dokladnie tak samo, moj polowek juz byl tutaj wczesniej i przygotowal "grunt" na przybycie moje i malej, z pl zabralam 2 walizki ciuchow i zabawek dla malej. Do przedszkola chodzi od wrzesnia na 3 godz dziennie, tez jest jedynym polskim dzieckiem w grupie i jakos sobie radzi, bardzo chetnie chodzi do przedszkola i nie ma najmniejszych problemow. Najwazniejsze to zebyscie Wy jako rodzice nie panikowali i nie bali sie bo dziecko to wyczuwa i tez jest przerazone. Trzymam kciuki i wierze ze wszystko bedzie ok :)

Steinik, Ja Ci nie powiem jak moje dzieci zareagowały bo urodziły się tutaj, teraz powrót do Polski był by dla niech czymś nowym ale na szczęście nie zamierzamy im tego robić. Co Ci mogę poradzić to tylko to byś dziecku tłumaczyła że jedziecie do tatusia i tam inaczej się mówi , będzie chodzić do przedszkola itd ale nastawiaj ją że to coś super a nie masakra :) Myślę że dla niej będzie najważniejsze że będzie mieć tatusia i mamusie przy sobie a reszta hmmm w życiu 3latka wszystko jest nowe i fajne :D

[ Dodano: |3 Lut 2011|, o 20:35 ]
Anastazja, no niestety Roksana siedzi w domu dziś do przedszkola nie poszła bo gorączka ją dopadła i marudna strasznie jest. Wole dmuchać na zimne, wiem że puszczają te dzieci na dwór nie ubrane zgrzane itd a wieje strasznie i mi jakoś mimo tego że słonko świeci to jakoś tak przenikliwie zimno jest a co dopiero takiemu szkieletorkowi :D

malaroksi, NO to dobrze,ze ja w domu przetrzymalas,no ja tez nie rozumiem dlaczego oni tak te dzieci wyciagaja na dwor w takie zimno,rozumiem,ze chca zahartowac itp...ale bez przesady,potem nie oni po nocach z chorym dzieckiem siedza tylko rodzice.

[ Dodano: |3 Lut 2011|, o 20:47 ]
A ja musze sie pochwalic,ze moj Dawid zaczyna wreszcie mowic :) a juz sie balam ze cos z nim jest nie tak,bo dziewczyny przed roczkiem juz mi szczebiotaly slicznie, a ten do tej pory tylko jakies niezrozumiale dla otoczenia odglosy wydawal :P

Anastazja, dokładnie , a noce są najgorsze ...

dzieki dziewczyny...chyba na takie slowa liczylam....trzeba sie w garsc zebrac....
malaroksi zdrówka dla córci...

Steinik, Dzięki :)
Anastazja, Przed rokiem Ci juz gadały , nieźle, moja to ma już 3lata a dalej jakoś tak nieskładnie i nie wyraźnie mówi, Grzesiu 13 miesięcy i co mama , tata wstawaj, kanka, am am i papa

Ja sie nie moglam doczekac az moja mala zacznie gadac bo tez strasznie dlugo nie mowila, tylko jakies kilka slow i to bardziej takich wymyslonych przez nia ktorych znaczenie znali tylko nieliczni, chyba ze 3,5 roku miala jak sie rozgadala, jak miala 4 z miesiacem albo dwoma nauczyla sie RRRRR wymawiac i sz cz ż itp i teraz tak nawija ze z niecierpliwoscia odliczam godz kiedy pojdzie spac bo glowa mi peka od jej piskliwego szczebiotania :)

No i wykrakalam, wrocila dzisiaj z przedszkola z gilem :neutral: Zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie...

hej dziewczyny :-)
Steinik,witaj :-) nic sie nie martw.Tak jak dziewczyny napisaly dziecko sie zaklimatyzuje szybciej niz myslisz.Nie wiem czy masz tu znajomych czy jeszcze nie,ale napewno poznasz i dla Twojej coreczki towarzystwo sie znajdzie,takze bedzie dobrze glowa do gory :-) Co do pakowania to nie wiem,co Ci doradzic.Moze ustal z mezem co najpotrzebniejsze zabrac a reszte albo przy okazji jakos zabierzecie w miare mozliwosci albo tu kupicie.

A u nas...to samo...wirusy sa wsrod nas...
Moj Marcelus biedny wymiotowal wczoraj w nocy i w dzien i dzisiaj nad ranem po wypiciu mleczka.Jakos tak dziwnie,bo w dzien mu daje tylko raz mleko i nic mu nie jest po nim a tak to normalne jedzonko i herbatke pije,a nad ranem wymiotuje po tym mleku.
Jutro malutki ma miec szczepienie,ale nie wiem czy je dostanie chociaz poza wymiotami zadnych innych objawow nie ma.
Mnie ostatnio taki bol zaladka zlapal i mialam skurcze,malo jadlam z tego bolu.Nie wiem co to sie dzieje...
Kacper tez ostatnio mial glutki i kaszel,balam sie ze moze goraczka jeszcze dojdzie do tego no ale nie,mam nadzieje ze jutro bedzie ok i dostanie w koncu te szczepienie co mial miec ostatnio...
Anastazja,powiedz mi kochana(a wlasciwie napisz ;)) czy znalazlas tego logopede o ktorym pisalas wczesniej??
ewela119,fajnie,ze bedziesz pracowac :-)
Mojemu mezowi jeszcze 2 tyg.pracy zostalo.Pracowal 5 lat w jednym miejscu.A teraz musi szukac czegos nowego...masakra jakas...Mam nadzieje,ze sie wszystko ulozy.A jak nie znajdzie gdzies na full time pracy to part time wezmie i wtedy ja tez cos bede musiala poszukac,bo tez juz bym chciala pracowac.
No nic,to uciekam spac... Pozdrowionka dla wszystkich :-)

13 miesięcy i co mama , tata wstawaj, kanka, am am i papa

a co to kanka?:P
nie no moj mowi mama,mamu,tatu,baba,babu dziadzia,albo dziedzi niewiem dokladnie:P i ulubiony wyraz:nie :)

a co to kanka?:

to znaczy Roksanka :D
A tak w sumie dużo potrafi powtórzyć słów ale potem ich nie używa więc nie traktuję tego jako gadanie :)
kindziulinaa oj straszne z tą pracą , pamiętam 2 lata temu przechodziliśmy przez redukcje etatów u mojego w pracy, najgorsze było że z kuli mojej pracy nawet nie mogliśmy liczyć na pomoc państwa bo pracowałam 25 godzin tygodniowo a musiałabym pracować 24 ... No ale daliśmy radę sami chociaż łątwo nie było , tak więc nie ma co się łamać , napewno Wam się ułoży...

Malaroksi,fajnie Grzesiu sobie nazwal siostre ;-)
My wlasnie wrocilismy do domu z przychodni.Kacper na szczescie dostal szczepienia,ale Marcelkowi przelozyla na za 2 tyg.bo maly teraz po tym wymiotowaniu ma biegunke.Dobrze,ze Kacper mial w koncu te szczepienie,a tak sie bal,uciekal mi,nie dal sobie zdjac bluzy ale jakos dalysmy rade z pielegniarka.Pozniej troche mial zal do mnie,no ale trudno musial to dostac i teraz bedzie spokoj na pare lat.

pamiętam 2 lata temu przechodziliśmy przez redukcje etatów u mojego w pracy

U mojego meza w pracy nie robia redukcji etatow,tylko taki aneks do umowy ze zmniejszaja ilosc godzin pracy.I jak pracowal 5 dni w tyg.po 8 godzin tak teraz by pracowal 3 dni tylko i tez po 8 godzin.Ale jemu sie nie oplacaloby dojezdzac,bo w sumie prawie godzine dojezdza i nie dosc ze bylaby to o prawie polowe mniejsza wyplta to w dodatku musialby na paliwo wiecej dawac co juz w ogole by sie nie oplacalo,bo wczesniej dojezdzali w 5 osob a teraz tylko 3 zostalyby...Takze chcac nie chcac musi zmienic prace.
A z tym aneksem do umowy to sie zcwanili,bo jakby mieli redukcje etatow zrobic,to musieliby wyplacic im jakies wyprawki a tak to nie ma na co liczyc podobno.
Tylko mnie to troche zastanawia,bo wszyscy podpisywali umowe na te 40 pare godzin i jak sie teraz nie zgodza podpisac ten aneks z mniejsza iloscia godzin i sami nie dadza wypowiedzenia z pracy to pracodawca wtedy sam cos powinien zrobic.
Ja to mowie do meza,zeby dzwonil do zwiazkow pracy,nalezy do jednego z nich,co miesiac placi pieniadze juz chyba z 2 lata co najmniej to powinni mu pomoc jakos.Nie wiem sama co to bedzie,zobaczymy.

malaroksi, Moje laski przed roczkiem pelnymi zdaniami nie gadaly,tylko takie pojedyncze slowka,ale do dwoch lat juz pelnymi zdaniami mowily,a Dawid to wlasnie do tej pory nic tylko cos tam po swojemu i dlatego sie martwilam,ze moze jest cos nie tak,no ale wlasnie od paru dni slicznie slowka powtarza,wiec mysle ze sie chlopak rozkreca :)

[ Dodano: |4 Lut 2011|, o 14:10 ]
kindzulinaa, nie znalazlam tego logopedy,chcialam wlasnie skonsultowac mowe mojego malego,ale puki co cos zaczyna mowic wiec narazie odpuszczam.A wiesz co? moze twojgo malego grypa zoladkowa dopadla?Bo teraz strasznie panuje.

[ Dodano: |4 Lut 2011|, o 14:15 ]
A co do pracy to faktycznie masakra sie dzieje,moj rowniez po prawie 6 latach parcy w jednej firmie musial szukac czegos nowego no i wreszcie znalazl po 3 miesiacach szukania....Od poniedzialku zaczyna mam nadzieje,ze bedzie ok . Nie martw sie Kindziulina bedzie dobrze.