Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Moja mala nie znala w ogole, ja tak samo :) A w miedzyczasie przychodzila do nas health visitor do domu i tez jakos dalam rade a angielski mialam zerowy praktycznie, takze naprawde nie ma czym sie denerwowac. Oni tutaj sa przyzwyczajeni do ludzi nie znajacych jezyka ;) Glowa do gory :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Stelnik moj Kuba mial 3 lata i znal angielski rozumial co sie do niego mowi tylko ze mial klopoty z mowa,Aleks rozumie tez ale nie chce mowic po angielsku a od wrzesnia zaczyna nursery,woli nawijac po polsku.zobaczysz jak szybko Torpedka zalapie angielski dzieci bardzo szybko sie ucza i przyswajaja nowe slowka,wszystko tez zalezy od nauczycieli:):)
Bedzie dobrze:):)

iwona38
Rozeznany
 
 
Posty: 266
Dołączyła: 28 kwi 2008, 10:53
Lokalizacja: Krakow/Pensnett
Reputacja: 5
Neutralny

agniecha, na bol gardla plukanie : szklanka letniej wody z lyzeczka wody utlenionej efekt natychmiastoy :)

[ Dodano: |24 Mar 2011|, o 14:04 ]
Steinik napisał(a): wasze dzieciaczki jak szly do przedszkola/szkoly znaly juz jezyk??
tym nie mosisz sie przejmowac. posylajac tu dziecko do przedszkola czy szkoly bardziej mosisz dbac o to zeby polskiego nie zapomnialy dzieci!!! dzieci chlona jak gabka i po paru tygodniach nie mowiac o miesiacach dzieci mowia lepiej niz rodzice ktorzy tu pare lat mieszkaja :)))
takze o to sie nie martw wcale ;))
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

a wiec jestem po spotkaniu...stresiora mialam...heheh

panie przyszly przymierzyc Julce mundurek,powiedziec jak to wszystko wyglada....julka jest w grupie z chinczykiem,niemcem ,i chyba jakies indyjskie dziecko mowiace w panjabi...reszta angole :-P
grupa jest mieszana...

tak ze to juz z glowy....jutro Torpedka pierwszy dzien idzie bedzie chodzila od 12;50 do 15;50...pozniej jak sie zwolnia miejsca to rano bedzie chodzila....

a wiec teraz na spacerek....ciepelko sie zrobilo....

pozdrowionka
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 24 mar 2011, 18:16 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

bogini8 napisał(a):dzieci chlona jak gabka i po paru tygodniach nie mowiac o miesiacach dzieci mowia lepiej niz rodzice ktorzy tu pare lat mieszkaja :)))

czy to o nas? :lol: ;) ale to fakt, dla mojej cory to angielski jest tym pierwszym jezykiem i ja musze zadbac o to by uczyla sie polskiego.
dzieciaki bystre sa. jednak proponuje nauczyc podstawowych slow, zeby chociaz troche zredukowac stres zwiazany z jezykiem. a pozniej to juz pojdzie jak z platka.
agniecha, ja na bol gardla zawsze Difflam mam, a ostatnio kupilam Covonia (czy jakos tak) tez do psikania, ale mocny jak diabli :twisted: hihi u mnie lagodzi bole gardla. a juz mialam isc na wycinanie migdalkow hehe :lol:

mam nadzieje, ze przeczyta to kobieta, ktora mijalam wczoraj w sklepie polskim na acocks. mama(?) 2 dzieci, pchajaca wozek blizniaczy ubrana w dzinsy i bluzke na ramiaczkach (zielona w paski), a dzieci kolejno dziewczynka ok lat 3 w zimowej kurtce, zapieta pod szyje, spiaca i ze spocona glowa i chyba chlopczk, z tylu wozka, spiacy, w grubej czapce, kombinezonie z kapturem na glowie. nie, nie gapilam sie, spojrzalam i takiego widoku nie mozna zapomniec. wczoraj w sloncu bylo ok 30'C. mniej listosc kobieto! i nie bede sie tu madrzyc jak ubierac dzieci, ale przypomniec tylko, ze dzieci to nie sardynki w puszcze i musza miec czym oddychac! a zeby pobudzic wyobraznie, to tak jakby wsadzic maluchy do sauny...
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

agg napisał(a):mam nadzieje, ze przeczyta to kobieta, ktora mijalam wczoraj w sklepie polskim na acocks. mama(?) 2 dzieci, pchajaca wozek blizniaczy ubrana w dzinsy i bluzke na ramiaczkach (zielona w paski), a dzieci kolejno dziewczynka ok lat 3 w zimowej kurtce, zapieta pod szyje, spiaca i ze spocona glowa i chyba chlopczk, z tylu wozka, spiacy, w grubej czapce, kombinezonie z kapturem na glowie. nie, nie gapilam sie, spojrzalam i takiego widoku nie mozna zapomniec. wczoraj w sloncu bylo ok 30'C. mniej listosc kobieto! i nie bede sie tu madrzyc jak ubierac dzieci, ale przypomniec tylko, ze dzieci to nie sardynki w puszcze i musza miec czym oddychac! a zeby pobudzic wyobraznie, to tak jakby wsadzic maluchy do sauny...


o ranyyyyyy...... :roll:
też ją często widuje .......

no cóż,brak słów na to .....poprostu :neutral:

witam zza krzaka,bo ostatnio bardziej podczytuje jak się udzielam ;)

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

agg napisał(a):czy to o nas? ale to fakt, dla mojej cory to angielski jest tym pierwszym jezykiem i ja musze zadbac o to by uczyla sie polskiego.
hahaha
no mozna by podpasowac:D

agg napisał(a):mam nadzieje, ze przeczyta to kobieta, ktora mijalam wczoraj w sklepie polskim na acocks. mama(?) 2 dzieci, pchajaca wozek blizniaczy ubrana w dzinsy i bluzke na ramiaczkach (zielona w paski), a dzieci kolejno dziewczynka ok lat 3 w zimowej kurtce, zapieta pod szyje, spiaca i ze spocona glowa i chyba chlopczk, z tylu wozka, spiacy, w grubej czapce, kombinezonie z kapturem na glowie. nie, nie gapilam sie, spojrzalam i takiego widoku nie mozna zapomniec. wczoraj w sloncu bylo ok 30'C. mniej listosc kobieto! i nie bede sie tu madrzyc jak ubierac dzieci, ale przypomniec tylko, ze dzieci to nie sardynki w puszcze i musza miec czym oddychac! a zeby pobudzic wyobraznie, to tak jakby wsadzic maluchy do sauny...
wesss.. az mi sie slao zrobilo....... moj niespelna roczny synek od paru dni wychodzac na dwor ma tyylko dresik i adidaski i to wszystko nawet czapki nei ma... ludzie..17 stioni w cieniu....
a jak ta kobieta byla ubrana?bo jesli normalnie ..znaczy odpowiednio do temperatury to niech sama nalozy zimowa czape kaptur i kombinezon i pochodzi po dworzu albo pojezdzi w wozku#!!! ludzie nie maja wyobrazni...a pozniej dziecko chore....nie dziwne jak takprzeggrzane zzeupocone po pachy ...

[ Dodano: |24 Mar 2011|, o 21:03 ]
adamirus napisał(a):witam zza krzaka,bo ostatnio bardziej podczytuje jak się udzielam
fakt gdzie zes znikla... :evil:
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

bogini8 napisał(a):a jak ta kobieta byla ubrana?



agg napisał(a):ubrana w dzinsy i bluzke na ramiaczkach (zielona w paski)



więc widocznie nie miała na sobie kurtki skoro wiadomo że bluzka była w paski - do tego na ramiączkach ......

a przecież nie od dziś wiadomo że dziecko ubieramy w TYLKO jedną warstwe więcej niż my sami mamy ? ;)
prawda ?

[ Dodano: |24 Mar 2011|, o 21:05 ]
bogini8 napisał(a):fakt gdzie zes znikla... :evil:


jestem cały czas :razz: tylko sie nie odzywam ;)

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

adamirus napisał(a):jestem cały czas tylko sie nie odzywam
to zacznij o nudy !!:)

adamirus napisał(a):agg napisał/a:
ubrana w dzinsy i bluzke na ramiaczkach (zielona w paski)



więc widocznie nie miała na sobie kurtki skoro wiadomo że bluzka była w paski - do tego na ramiączkach ......
nie skupiam sie :D jestem jakas rozkojarzona :D
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

witam....dzis Torpedka pierwszy dzien do przedszkola idzie....chyba ja bardziej to przezywam niz ona.... :roll:
ehhh stresior mnie dopadl no......dobrze ze malzon w pracy....bo by sie smial ze mnie heheh
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

agg napisał(a):
mam nadzieje, ze przeczyta to kobieta, ktora mijalam wczoraj w sklepie polskim na acocks. mama(?) 2 dzieci, pchajaca wozek blizniaczy ubrana w dzinsy i bluzke na ramiaczkach (zielona w paski), a dzieci kolejno dziewczynka ok lat 3 w zimowej kurtce, zapieta pod szyje, spiaca i ze spocona glowa i chyba chlopczk, z tylu wozka, spiacy, w grubej czapce, kombinezonie z kapturem na glowie. nie, nie gapilam sie, spojrzalam i takiego widoku nie mozna zapomniec. wczoraj w sloncu bylo ok 30'C. mniej listosc kobieto! i nie bede sie tu madrzyc jak ubierac dzieci, ale przypomniec tylko, ze dzieci to nie sardynki w puszcze i musza miec czym oddychac! a zeby pobudzic wyobraznie, to tak jakby wsadzic maluchy do sauny...


Biedne dziecko, pózniej będzie pewnie miało problemy z odpornością.

No a tak w ogóle to witajcie wszystkie po małej przerwie. Szukam nowej pracy i w środę miałam rozmowę kwalifikacyjną. 3 etap no i do tego momentu wszystko układało się idealnie, wszyscy byli bardzo pozytywni, ale po ostatnim etapie mój przyszły niedoszły przełożony stwierdził ze nie jest mnie pewny, pomimo tylu pochwał ile mi dał, chyba raczej mnie nie polubił. Bu. Przyszłam się wiec pozalic.
Avatar użytkownika
xvioletx
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Dołączyła: 28 lis 2007, 16:06
Lokalizacja: Birmingham City Centre
Reputacja: 11
Neutralny

Steinik, będzie dobrze :-)
torpedka da sobie radę :-)
wspieraj ją mocno i tłumacz że wszystko będzie dobrze.początek może być ciężki,ze względu na język ......no ale to jak ze wszystkim,początki zazwyczaj bywają trudne ;)

:-)

xvioletx napisał(a):No a tak w ogóle to witajcie wszystkie po małej przerwie. Szukam nowej pracy i w środę miałam rozmowę kwalifikacyjną. 3 etap no i do tego momentu wszystko układało się idealnie, wszyscy byli bardzo pozytywni, ale po ostatnim etapie mój przyszły niedoszły przełożony stwierdził ze nie jest mnie pewny, pomimo tylu pochwał ile mi dał, chyba raczej mnie nie polubił. Bu. Przyszłam się wiec pozalic.


czyli to nie była praca dla ciebie :-) i znajdziesz napewno coś dużo lepszego i wartego ciebie :-)

;) trzymam kciuki :mrgreen:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

mój synek jak przyjechaliśmy miał niecałe 5 lat to był kwiecień,załapał się jeszcze na reception class i nie umiał wcale angielskiego ale szkoła się bardzo postarała bo mogłam z nim zostać przez pierwsze tygodnie,miał dodatkowe lekcje angielskiego i tłumacza,więc dość szybko się zaklimatyzował:)) tak to wyglądało u nas:)pozdrawiam

anika m
Raczkujący
 
 
Posty: 65
Dołączyła: 22 mar 2011, 13:50
Reputacja: 9
Neutralny

adamirus, dzięki za miłe słowa :)
Steinik, pewnie martwisz się za Was dwie :) a còrcia będzie raczej podekscytowana niż zestresowana, dzieci są niesamowite i potrafią dostosować się do wszystkiego szybciej i łatwiej niż my.
Avatar użytkownika
xvioletx
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Dołączyła: 28 lis 2007, 16:06
Lokalizacja: Birmingham City Centre
Reputacja: 11
Neutralny

xvioletx, znajdziesz cos nie lam sie :)))przelam sie :);;) :mrgreen:
Steinik, napisz jak tam bylo :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET

cron