Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Hej dziewczynki

Steinik bardzo fajnie,ze corcia sie tak szybko zaaklimatyzowala,widzisz a tak sie balas :) dzieciaki naprawde sa super :grin:

Kurcze pogoda troszke sie popsula :mad:

Co do wyjazdow do Polski czy gdzies tam,to my w urlop Polske puki co wybieramy zawsze,ale marzy nam sie wyjazd do Hiszpanii,po za Europe to raczej sie nigdy nie wybierzemy,bo ja nie latam wiec tylko droga naziemna pozostaje, no jeszcze ewentualnie promem mozna gdzies dalej sie przemiescic.

Ana81 mam ten sam problem z moim synkiem,tez za nic w swiecie nie moge go nauczyc by zaczal wolac na nocnik,probowalam juz wszystkiego,a ten lobuz nie i koniec,kazda proba wysadzenia go na nocnik czy na kibelek konczy sie krzykiem jak by go ktos ze skory obdzieral,a prezy sie przy tym ze masakra i tez juz nie wiem co mam robic.Do przedszkola pojdzie dopiero od stycznia,bo on jest z listopada wiec na wrzesien sie nie zalapie,mam nadzieje ze do tej pory juz bedzie wolal.

[ Dodano: |27 Mar 2011|, o 16:20 ]
A tak w ogole to Ana witaj :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Ana81 » 27 mar 2011, 16:05 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Dzięki Anastazja, wiem że nie tylko ja mam ten problem myślę że każda mama musi przejść przed etap nocnika z problemami :) tylko że u mojego synka to on siada na nocnik potrafi na nim siedzieć nawet przez pół godz. ale raczej traktuje go jak fotel :) a moja niańka straszy mnie że inaczej go nie przyjmą, tak samo z ubieraniem że musi to robić sam, no i oczywiście jeszcze z mową mam angielską niańkę od momentu jak skończył rok w domu używamy polskiego a u niej oczywiście angielski, no i teraz synek mówi pół tak pół tak .... masakra bo nie można go zrozumieć niańka poradziła speech therapy zapisałam się ale podobno na to czeka sie miesiącami.
A tak ogólnie to do polski my mykamy w maju na komunie chrześniaka wolałabym jakieś wakacje w ciepłych krajach ale zawsze coś w polszy wypadnie. Pierwszy raz jedziemy autem, wcześniej zawsze samolotem przerażała mnie 24-godz trasa, ale też wkurzało brak auta i zawsze trzeba było się prosić. Kiedys musi być pierwszy raz :)

Ana81
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączyła: 27 mar 2011, 14:21
Reputacja: 0
Neutralny

Ana to jak Twoj siada na nocnik to masz polowe sukcesu za soba :-P hehe moj nawet spojrzec na niego nie chce,a jesli chodzi o mowe to tez miesza slowka w domu mowimy po polsku,ale maly oglada tv w jezyku angielskim i ma sasiada kolege anglika z ktorym sie bawi,wiec tez mieszana mowa ;)

A my do Pl zawsze autkiem jezdzimy,pierwszy raz jechalismy z mapa w reku bez nawigacji,troszke sie pogubilismy ,ale ja lubie takie przygody,podroz samochodem zajmuje nam przecietnie 27-9 godzin,to zalezy ile i jakie dlugie mamy przerwy.Takze nic sie nie boj dacie rade :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

malaroksi, dzieki za uswiadomienie :D dodaj do tego ze moc sie pisze juz przez o z kreska bo to nie pelne informacje..
malaroksi napisał(a):malaroksi napisał/a:
nie zamieniłabym tego na żadną Polskę
-mialo byc tylko to.....no coz tylko ty jestes nieomylna i tylko ty mozesz podwazac kazdego zdanie sorry

[ Dodano: |27 Mar 2011|, o 19:07 ]
Anastazja napisał(a):Kurcze pogoda troszke sie popsula
no wlasnie sie popsulo mys;alam ze lady weekendzik bedzie i slonko a tu jak na zlosc:(
Anastazja napisał(a):bo ja nie latam wiec tylko droga naziemna pozostaje, no jeszcze ewentualnie promem mozna gdzies dalej sie przemiescic.
boisz sie latac? ja chyba wolalabym kraje europejskie zwiedzic jesli juz gdzies mialabym jechac, olalabym czynne wczasy zeby cos zwiedzic cos zobaczyc, nie jestem typem ktory potrafi np lezec 2 tyg na plazy i przy basenie hotelowym.
ciekawia mnie zabytki grecji hiszpani czy portugali to moglabym kiedys tam zobaczyc. no i chcialabym w USA rodzinke odwiedzic i z ciekawosci zoaczyc jak tam jest ale ten lot tyle godzin nad oceanem mnie przeraza.

Anastazja, a kiedy zaczelas sadzac malego? i ile ma teraz. ja az sie boje:D chociaz zalatwia sie do kielka i na nocnik ale nie wiem co edzie pozniej :D

[ Dodano: |27 Mar 2011|, o 19:08 ]
,,b,, mi sie tnie sorry za bledy ;P
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

No boje sie latac jak chlera to taka moja fobia jest,musieli by mnie najpierw uspic i na spiocha do samolotu wsadzic,dobrowolnie nie wejde na poklad :-P Ale w sumie latanie do niczego nie jest mi potrzebne,ja rowniez nie jestem typem plazowicza i cieple kraje mnie nie pociagaja.Ale marzy mi sie zwiedzenie calej europy :) Moze kiedys sie uda.

Co do tego nocnika to zaczelam go sadzac jak maly juz siedzial sam,tak okolo 7-8 miesiaca,ale on juz wtedy nie chcial siadac.Pamietam ze z dziewczynami w ogole nie mialam tego problemu najstarsza cora jeszcze chodzic dobrze nie umiala a juz na nocnik robila,a ten to ja nie wiem leniuch jeden i tyle zreszta jak to facet :-P

[ Dodano: |27 Mar 2011|, o 19:44 ]
Ale mi sie nudzi,maz w pracy,dziewczyny Harrego Pottera ogladaja,brzdac spi a ja siedze i glupa pale :P
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Anastazja napisał(a):ajstarsza cora jeszcze chodzic dobrze nie umiala a juz na nocnik robila,a ten to ja nie wiem leniuch jeden i tyle zreszta jak to facet
no chlopcy o lenie podobno , wystarczy spojrzec na doroslych osobnikow ;) :P a ile mialy twoje kobity jak odpieluchowane juz byly?
ja malego tez zaczelam wczesnie sadzac, sadzam go doslownie na 2 min bo od razu robi siku i sam sobie brawo bije czasem :D
przed kapiela sadzam go na duzy kibelek albo czasem idzie ze mna do lazienki i sie patrzy na mnie to jego tez sadzam po mnie i robi. mam nadzieje ze sie nie zbuntuje :D

Anastazja napisał(a):Ale marzy mi sie zwiedzenie calej europy Moze kiedys sie uda
no to fajna sprawa tym bardziej ze mozna samochodem motorem promem wszedzie sie da choc trwa dluzej niz molocikiem :)) umowmy sie ze jak ktoras wygra 100 mln w totka to odpali cos drugiej i zbierzemy grupe na zbiorowe zwiedzanie startego ladu :) ;)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Witam :)

bogini8 mysle ze Twoj maly zacznie niedlugo wolac,skoro juz robi do nocniczka albo na kibelek,niebawem zalapie w czym rzecz zobaczysz.A Moje dziewczyny tak jak pisalam szybko zaczely wolac nie pamietam juz dokladnie ile mialy,ale na pewno zaraz po roczku to te dwie najstarsze tak, z mlodsza troche dluzej mi poszlo bo przed 2 urodzinami zaczela wolac,ale to wina pampersow jestem pewna,bo dzieciak nie czuje ze ma mokro,starsze byly jeszcze na tetrowkach chowane pampersy zaczely sie pojawiac jak juz dziewczyny nie robily w pieluchy :)

Ciekawe jaka dzis pogoda bedzie,moze sie wypogodzi..oby :) Milego dnia laseczki

[ Dodano: |28 Mar 2011|, o 09:10 ]
bogini8 napisał(a):umowmy sie ze jak ktoras wygra 100 mln w totka to odpali cos drugiej i zbierzemy grupe na zbiorowe zwiedzanie startego ladu :) ;)


Oj to by dopiero byla wyprawa,babskie zwiedzanie europy :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Czesc laski ;)
Steinik,tez sie ciesze ze Twoja corcia sie zaklimatyzowala :-) Widzisz sama wiecej Ty sie stresowalas niz to bylo potrzebne ;) No ale juz takie z nas mamy przewrazliwione ;)

Ana81,witaj :-) Ja mialam ten sam problem w zeszlym roku.Zapisalam synka do przedszkola od wrzesnia,a to bylo w jakos w styczniu i moj synek tez za zadne skarby swiata nie chcial na nocnik i na ubikacje.Ale probowalam caly czas,cala wiosne i lato i sie udalo :-) Takze probuj do skutku,czy siadanie na nocniczku,czy do ubikacji albo tez na ogrodzie-jesli masz.Tlumacz mu,ze fajnie jest chodzic w majteczkach,moze wybierz sie z nim do sklepu i niech sobie sam wybierze jakies majteczki,ktore bedzie chcial nosic.
Co do innych czynnosci typu ubieranie sie samemu,czy zawieszanie kurteczki to raczej zawsze panie przedszkolanki moga pomoc.Bedziesz miala napewno jakies spotkanie rodzicow w przedszkolu i tam pewnie jakies informacje otrzymasz.Ja dla swojego synka dostalam taka kartke,w ktorej musialam napisac czy dziecko potrafi samo pojsc do toalety,czy umie wieszac kurteczke itp.i jesli nie umie dziecko to napewno mu pomoga.Ale lazienkowe sprawy to raczej musisz go nauczyc i dasz rade.
Napewno dziecko jak pojdzie do przedszkola,to podpatrzy dzieci ze cos robia i samo bedzie chcialo tez tak robic :-) Takze jedno uczy sie od drugiego i takie przedszkole duzo daje.Moj synek odkad chodzi do przedszkola sam sie ubiera i nawet co rano sam sobie wybiera ciuszki ;) Takze spokojna glowa ;)
A mnie teraz czeka kolejna proba z drugim synkiem.Coraz cieplej wiec juz czas na nauke nocnikowania :-)
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

cześć dziewczyny:)chciałam się z wami podzielić jak mnie się udało przekonać mojego synka do pozbycia się pieluchy... zaczęłam właśnie wtedy kiedy była ładna pogoda i dużo chodziliśmy na spacerki i na ogródku przesiadywaliśmy.Jak tylko zauważyłam że mu się chce siusiu to szybciutko szukałąm jakiegokolwiek owada w pobliżu i synuś na niego starał się siusiać,było to dla niego śmieszne więc nawt sam ich szukał i chętnie chodził bez pieluchy i wołał siusiu.Pomysł może dziwny ale w naszym przypadku poskutkował ;)

anika m
Raczkujący
 
 
Posty: 65
Dołączyła: 22 mar 2011, 13:50
Reputacja: 9
Neutralny

Anastazja napisał(a):bogini8 mysle ze Twoj maly zacznie niedlugo wolac,skoro juz robi do nocniczka albo na kibelek,niebawem zalapie w czym rzecz zobaczysz.A Moje dziewczyny tak jak pisalam szybko zaczely wolac nie pamietam juz dokladnie ile mialy,ale na pewno zaraz po roczku to te dwie najstarsze tak, z mlodsza troche dluzej mi poszlo bo przed 2 urodzinami zaczela wolac,ale to wina pampersow jestem pewna,bo dzieciak nie czuje ze ma mokro,starsze byly jeszcze na tetrowkach chowane pampersy zaczely sie pojawiac jak juz dziewczyny nie robily w pieluchy
no wlasnie ja swojemu chce kupic te training pants jak sie zroi cieplej to chce zeby je nosil. on czasami chodzi strasznie marudny i uspokaja sie jak sadzam go na nocnik, i czesto miedzy sadzaniami ma sucha pieluche takze mam nadzieje ze szybk zatrybi :)
Anastazja napisał(a):Oj to by dopiero byla wyprawa,babskie zwiedzanie europy
no ba :)oj dzialoby sie :))

[ Dodano: |28 Mar 2011|, o 15:13 ]
anika m, no pomysl ciekawy:))
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 28 mar 2011, 15:16 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

bogini8 napisał(a):no chlopcy o lenie podobno , wystarczy spojrzec na doroslych osobnikow ;) :P
:lol:
z sasiadem historia taka, ze... nawet nie zauwazylam, ze poprzedni sie wyprowadzil :roll: taka "spoleczna" jestem :wink: no ale skapnelam sie, ze ten koles ma dluzsze wlosy, pogrywa czasami na jakims instrumencie, robi imprezy w weekend, postawil sobie stoliczek w ogrodku i lampki solarowe... takze duzo zmian. no i zczailam fakty :lol:
poprzedni sasaid w niedzielne poranki na golfa chadzal, a ten to taki chyba "luzniejszy troche". no i tak mnie wkurzyl sobotnia impreza... juz mialam gadke przygotowana :twisted: ale jak tylko mnie zobaczyl w niedziele (chyba czekal na mnie w oknie hehe) to zaraz wyszedl i przepraszal! niech mu bedzie, mial farta tym razem :mrgreen: w jego interesie jest teraz budowanie dobrych relacji z sasiadami :wink:

a tak z innej beczki to, porobilo sie...
w przedszkolu panuje wirus. w zeszlym tygodniu jako pierwszy padl "ofiara" synek adamirus, a dzis kolejne 7 osob :roll: mam nadzieje, ze nam sie upiecze :zdziw:
podobno na dzielnicy jest sporo przypadkow i w innych przedszkolach tez :roll:

dzis mam pracowe wyjscie, pierwsze w takim duzym gronie. chyba normalnie sie umaluje i obcasy zaloze :mrgreen:

aha, no i ostatnio dowiedzialam sie, ze cierpie na nadcisnienie no i wyniki krwi troche kiepskie. normalnie mam teraz przepisanych wiecej tabletek nic niejeden moj pacjent :612:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Ana81 » 28 mar 2011, 16:04 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

hej
dzięki za rady dziewczyny :)kawunia zrobiona i czytam posty, masakra potrafie wypić do 5 kaw dziennie. Temat sąsiada spoko, mój akurat to dziwak jak się wprowadziliśmy widziałam go raz powiedziałam dzień dobry, odbaknął coś pod nosem i tyle, a mieszkam juz 4 lata, te raz jak go spotkam to wygląda jakby uciekał hehe nie wiem czemu, starszy pan z gratką psów. ktore ciągle siedzą w domu nawet w pogodę. pozdrawiam

Ana81
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączyła: 27 mar 2011, 14:21
Reputacja: 0
Neutralny

agg no nadcisnienie niefajna sprawa :mad: tez mialam przez jakis czas,ale sie unormowalo i lekow juz nie biore,moje bylo spowodowane nieleczona cukrzyca :( Co do sasiada to wolalabym imprezowicza,niz takiego co mu dzieci przeszkadzaja,bo wlasnie ja mam takiego.Starszy gosciu ale jakis taki niemily,a jak dzieciaki w ogrodku sie bawia i skacza na trampolinie,to on w okno puka i krzyczy zeby sie zamknac,ale my wbijamy w niego,jak mu cos sie nie podoba to niech idzie do domu spokojnej starosci.

A dzis to tak nawet fajnie na dworzu bylo,tylko zdradliwie bo na slonku goraco a wcieniu zimno.

agg a co to za wirus w tym przedszkolu u Was? grypowy czy jaki?
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

agg napisał(a):a tak z innej beczki to, porobilo sie...
w przedszkolu panuje wirus. w zeszlym tygodniu jako pierwszy padl "ofiara" synek adamirus, a dzis kolejne 7 osob mam nadzieje, ze nam sie upiecze
podobno na dzielnicy jest sporo przypadkow i w innych przedszkolach tez
pewnie jakies grypo zoladkowe g. .no ;/

agg napisał(a):aha, no i ostatnio dowiedzialam sie, ze cierpie na nadcisnienie no i wyniki krwi troche kiepskie. normalnie mam teraz przepisanych wiecej tabletek nic niejeden moj pacjent
o losie nadcisnienie w tym wieku?;/
Anastazja napisał(a): Co do sasiada to wolalabym imprezowicza,niz takiego co mu dzieci przeszkadzaja,bo wlasnie ja mam takiego.Starszy gosciu ale jakis taki niemily,a jak dzieciaki w ogrodku sie bawia i skacza na trampolinie,to on w okno puka i krzyczy zeby sie zamknac,ale my wbijamy w niego,jak mu cos sie nie podoba to niech idzie do domu spokojnej starosci.
to u mnei sasaid samotny emeryt ale fra sobie na gitarce czasami na m cos na tarasie gra:) wyluzowany jezdzi rowerkiem, 6 razy w roku na wycieczki jak nie grecja to indie, pije piwko i mecze oglada i nic mu nei przeszkadza :P
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

to u mnei sasaid samotny emeryt ale fra sobie na gitarce czasami na m cos na tarasie gra:) wyluzowany jezdzi rowerkiem, 6 razy w roku na wycieczki jak nie grecja to indie, pije piwko i mecze oglada i nic mu nei przeszkadza :P


No to fajnie,ze taki luzaczek Ci sie trafil :) Ja z drugiej strony tez mam spoko sasiadow,maja dwoje dzieci w podobnym wieku co moja mlodsza cora i synek i dzieciaki sie razem bawia w ogole fajne relacje z nimi mamy :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET

cron