Andrzej L.
Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym
najtrudniej w takiej sytuacji jest rodzinie która zostaje, szczególnie wtedy gdy tak naprawdę nie znane są do końca powody takiej decyzji, współczuje rodzinie Lepera, rozumiem to bo własnie sama jestem w takiej sytuacji, niebawem zabieram do Polski prochy mojego męża, który popełnił samobójstwo, cały czas zastanawiam się - jaka była przyczyna? pewnie nigdy się już tego nie dowiem ...
-

-
wieslaw444
- Początkujący
-
-
- Posty: 23
- Dołączyła: 29 cze 2009, 18:33
- Reputacja: 5
wieslaw444 napisał(a):najtrudniej w takiej sytuacji jest rodzinie która zostaje, szczególnie wtedy gdy tak naprawdę nie znane są do końca powody takiej decyzji, współczuje rodzinie Lepera, rozumiem to bo własnie sama jestem w takiej sytuacji, niebawem zabieram do Polski prochy mojego męża, który popełnił samobójstwo, cały czas zastanawiam się - jaka była przyczyna? pewnie nigdy się już tego nie dowiem ...
Wspolczuje bardzo :( Moj szwagier pare lat temu tez sie powiesil,przyczyne swojej decyzji zabral ze soba do grobu i rowniez nikt sie tego nie spodziewal,nie bylo wczesniej zadnych przeslanek,nie mial klopotow finansowych ani rodzinnych to byl szok dla naszej rodziny.Mowia ze ludzie ktorzy popelniaja samobojstwo to tchorze,a ja uwazam,ze oni sa bardzo odwazni tylko slabi psychicznie.
Szkoda mi A.L. jaki byl taki byl,ale nikt nie powinien w ten sposob odchodzic.
-

-
Anastazja
- Zadomowiony
-
-
- Posty: 820
- Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 27
-

-
Dalijka
- Rozeznany
-
-
- Posty: 185
- Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
- Reputacja: 27
a ja zawsze na niego glosowalem... [*]
-

-
Guest
-
-
wieslaw444 napisał(a):najtrudniej w takiej sytuacji jest rodzinie która zostaje, szczególnie wtedy gdy tak naprawdę nie znane są do końca powody takiej decyzji, współczuje rodzinie Lepera, rozumiem to bo własnie sama jestem w takiej sytuacji, niebawem zabieram do Polski prochy mojego męża, który popełnił samobójstwo, cały czas zastanawiam się - jaka była przyczyna? pewnie nigdy się już tego nie dowiem ...
czekaj czekaj !!!!!
w grudniu 2009 jako 'wieslaw' polecalas muzeum w coventry, potem miesiac temu pisalas, znowu jako 'wieslaw' opowiadalas o mezu ktory wyjechal do uk, ciebie zostawil w polsce, znalazl tu kochanke, mial romans......... itd. teraz nagle okazuje sie ze popelnil samobojstwo. bardzo zawila ta historia. nie obraz sie, ale jest tu tylu buzerantow swierzego powietrza ze trzeba sie miec na bacznosci.
pozdr
pe
-

-
KA i PE
-
-
KA i PE napisał(a):wieslaw444 napisał(a):najtrudniej w takiej sytuacji jest rodzinie która zostaje, szczególnie wtedy gdy tak naprawdę nie znane są do końca powody takiej decyzji, współczuje rodzinie Lepera, rozumiem to bo własnie sama jestem w takiej sytuacji, niebawem zabieram do Polski prochy mojego męża, który popełnił samobójstwo, cały czas zastanawiam się - jaka była przyczyna? pewnie nigdy się już tego nie dowiem ...
czekaj czekaj !!!!!
w grudniu 2009 jako 'wieslaw' polecalas muzeum w coventry, potem miesiac temu pisalas, znowu jako 'wieslaw' opowiadalas o mezu ktory wyjechal do uk, ciebie zostawil w polsce, znalazl tu kochanke, mial romans......... itd. teraz nagle okazuje sie ze popelnil samobojstwo. bardzo zawila ta historia. nie obraz sie, ale jest tu tylu buzerantow swierzego powietrza ze trzeba sie miec na bacznosci.
pozdr
pe
gdybym opowiedziala tobie cala historie pobytu mojego meza w UK (8 lat) dopiero bylaby zawila, jestem osoba odpowiedzialna i nie pozwolilabym sobie na jakies klamstwa
(tym bardziej na publicznym forum) prawda jest taka ze wyjazd jego do UK zmienil nasze zycie a dla niego skonczylo sie ono w tragiczny sposob,
-

-
wieslaw444
- Początkujący
-
-
- Posty: 23
- Dołączyła: 29 cze 2009, 18:33
- Reputacja: 5
Powrót do HYDE PARK