okres grzewczy

Rozmowy na temat mieszkań o tym jak mieszkacie, jakie dzielnice polecacie itd...

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 7 paź 2011, 20:27 Re: okres grzewczy

A nie prościej co miesiąc - wpłacać jakieś kwoty? A nie czekać na rachunek? Ja tak robię i jakoś tak bardzo nie boli.

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2523
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Dalijka » 7 paź 2011, 20:43 Re: okres grzewczy

U nas piec jest caly czas wlaczony,termometr mamy ustawiony na 20stopni i rachunki wcale takie wielkie nie przychodza,za okrez grzewczy za 3 miesiace przyszlo nam za gaz 320F wode tez mamy na gaz na rodzine 4 osobowa i domek dosyc spory mysle,ze nie jest to duzo?
Avatar użytkownika
Dalijka
Rozeznany
 
 
Posty: 185
Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Luiza » 7 paź 2011, 20:51 Re: okres grzewczy

myszka2010, A macie termostat?
najoszczędniej jest ustawić jedną temperaturę.
Ja nastawiam na 21*C w dzień i na 16*C w nocy, bo nie lubię jak mi gorąco w nocy.

Wyłącznie pieca na na noc to nie jest dobry pomysł, bo jak mieszkanie się wychłodzi to potem trzeba zużywać 2 razy więcej gazu żeby je znów nagrzać. Kolejnym powodem wysokiego rachunku może być rozklekotany piec.
Ja w poprzednim 2 razy mniejszym mieszkaniu miałam 2 razy wyższe rachunki, a to dlatego, ze tam był stary piec, który chyba pluł gazem ( i tam tylko ogrzewanie było gazowe, woda na prąd). W obecnym mam nowiutki piec, na gaz jest woda i ogrzewanie, a rachunki są banalnie niskie.

To o czym mówi Adam jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Co miesiąc płacisz jedna kwotę a na koniec kwartału dostaniesz rachunek w którym wyjdzie czy musisz dopłacić, czy masz nadpłatę.
My tak zrobiliśmy w zeszłym roku, płacimy miesięcznie ustaloną kwotę, przez direct debit. Przez to mamy 100 f rocznie zniżki, a po zimie wyszła nam taka nadpłata, ze za kolejny kwartał wcale nie musiałam płacić. Miła niespodzianka.

Warto. Np. 100f co miesiąc, zamiast 300 na koniec kwartału.
Ostatnio edytowano 8 paź 2011, 10:57 przez Luiza, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 7 paź 2011, 21:57 Re: okres grzewczy

myszka2010, wiesz jesli zakrecisz grzejniki to po 1 bedziesz miala zimno , po 2 piec dalej chodzi bo zapewne grzeje wode.... jesli wylaczysz piec bedziesz miec lodowata wode i zimno w domu.... a pozatym lepiej grzac czesciej a krocej wtedy temp sie lepiej utrzymuje
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Drya » 10 paź 2011, 23:59 Re: okres grzewczy

bogini8 napisał(a):myszka2010, wiesz jesli zakrecisz grzejniki to po 1 bedziesz miala zimno , po 2 piec dalej chodzi bo zapewne grzeje wode.... jesli wylaczysz piec bedziesz miec lodowata wode i zimno w domu.... a pozatym lepiej grzac czesciej a krocej wtedy temp sie lepiej utrzymuje


Racja i dodam jeszcze ,że szybko zapowietrzają się grzejniki przez takie włączanie i zakręcanie kaloryferów .A w późniejszym czasie zastanowienie -dlaczego piecyk gazowy nie chodzi poprawie :roll:

Najlepiej to ustawić sobie temperaturę i czas kiedy się ma włączyć piec .Najlepiej polecam ustawić przed wstaniem rano (okolo 15 minut przed planowanym wstaniem) jest ciepło jak wychodzisz z wyrka i masz ciepłą wode do umycia .Późniejszy czas to u mnie ..15 minut przed wstaniem dzieci do szkoły,to tak na wstępnie .Najważniejsze jest rano jak dla mnie ,wstawać i dotykać ciepłą stopa lodowatej podłogi to ja dziękuję . :roll:

Dodam ,mam prąd na kartę zimową porą jak przywali mrozem to kupuję za 30 f na tydzień w dni letnie około 8 f na tydzień

Dodano: -- 11 paź 2011, 01:11 --

Lubię ciepło ale nie przegrzanie ,istotą jest jeszcze w jakim domu się mieszka .Ja mam nie ocieplony całościowo ,zimna łazienka i kuchnia .Kaloryfery niby są a od podłogi ciagnie jednak .Usiąść do wanny to nie lada wyzwanie ,mimo goracej wody masz pod txxx lód.

Drya
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączyła: 1 lip 2011, 21:47
Reputacja: 7
Neutralny

PostNapisane przez Guest » 11 paź 2011, 01:10 Re: okres grzewczy

Drya napisał(a):Racja i dodam jeszcze ,że szybko zapowietrzają się grzejniki przez takie włączanie i zakręcanie kaloryferów .A w późniejszym czasie zastanowienie -dlaczego piecyk gazowy nie chodzi poprawie


mozesz mi powiedziec skad w odpowietrzonym i szczelnym ukladzie mialo by sie wziac powietrze? troche bzdury gadasz... jesli uklad jest szczelny i raz dobrze odpowietrzony to nie ma mozliwosci nic a nic sie zapowietrzac...

Guest
 
 

KobietaPostNapisane przez Gaba76 » 11 paź 2011, 18:10 Re: okres grzewczy

u nas w okresie grzewczym 3 miesieczny rachunek za prad wynosil ok.200F a za gaz ok.50F (ogrzewanie mamy na prad) w sumie finansowo nie ma tragedii, z tym ze i tak jest zimno. mieszkamy w 2 poziomowym domu, 2 pokoje i lazienka na pietrze, kuchnia i salon na parterze gdzie sa grzejniki brykietowe (w kuchni i przy drzwiach wejsciowych) - straszne g...wno - nagrzewaja sie od 7 wieczorem do 7 rano a potem przez caly dzien oddaja cieplo, znaczy teoretycznie powinny przez caly dzien, ale przy niskich temperaturach po poludniu juz nie jest za cieplo a wieczorem wrecz zimno, naszczescie mamy ten kominek w salonie, odpalamy na fula i jest w miare ok :)
Avatar użytkownika
Gaba76
Stały Bywalec
 
 
Posty: 339
Dołączyła: 1 wrz 2011, 21:33
Lokalizacja: Tipton
Reputacja: 49
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez eric27 » 11 paź 2011, 18:43 Re: okres grzewczy

Nie wiem jaki masz piec,my mamy taki,w którym ustawia się jaka ma być temperatura w mieszkaniu.Ja początkowo wyłączałem piec jak było cieplej a potem włączałem ponownie jak było zimno ale to bez sensu bo piec po włączeniu działał na zwiększonych obrotach a licznik zużycia gazu zap...szał jak bolid f1,więc lepiej przykręcić kaloryfery czy też zmniejszyć temperaturę niż wyłączać i włączać piec.


Ciepłe pozdrowionka na coraz chłodniejsze dni :D

eric27
Stały Bywalec
 
 
Posty: 419
Dołączył: 14 wrz 2008, 12:54
Reputacja: 18
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitka » 11 paź 2011, 19:35 Re: okres grzewczy

To ja z pytaniami przybywam :wink:

Czy można wymienić licznik gazowy na kartę na taki "normalny"?

Jeśli mielibyście wybór to: kuchenka gazowa czy elekryczna?
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 11 paź 2011, 19:46 Re: okres grzewczy

Kitka napisał(a):Czy można wymienić licznik gazowy na kartę na taki "normalny"?

chyba mozna. tak jak z "normalnego" na karte. chyba nawet ktos kiedys na forum pisal, ze "przerabial" licznik... zadzwonilabym do dostawcy energi sie spytac co i jak.
Jeśli mielibyście wybór to: kuchenka gazowa czy elekryczna?

kuchenka gazowa, piekarnik elektryczny. gotowalam juz na roznych "kombinacjach" i ta najbardziej mi pasi.
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 11 paź 2011, 19:55 Re: okres grzewczy

Kitka, ja zmieniłam licznik gazowy z karty na billingi , miałam dostawcę britishgas, zadzwoniłam poprosiłam o wymianę po 9 dniach przyszedł pan i wziął stary licznik a zamontował nowy , wszystko odbyło się za darmo , po 3 miesiącach zmieniłam sobie dostawcę na tańszego. Teraz mam licznik z prądu na kartę i najpierw wymieniłam dostawcę a nowy dostawca powiedział ze za wymianę licznika 60 albo 80 funtów więc się nie zdecydowałam , myślę że jakbym najpierw wymieniła licznik a potem dostawcę to znowu by było lepiej ...
Ja znowu zdecydowałam się na kuchenkę elektryczną , jakoś przy dzieciach gaz do mnie nie przemawia , a do tego nie lubię jak mi się garnki z gazu opalają po bokach lub jak nie potrzebnie ucieka tego gazu , na prądzie nie mam z tym problemu ...
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitka » 11 paź 2011, 20:01 Re: okres grzewczy

agg Chodzi mi o to, która kuchenka jest tańsza w utrzymaniu :wink: Teraz mam elektryczną i już się w sumie przyzwyczaiłam, ale mogę wrócic do korzeni :D
Mam wrażenie, że elektryczna dłużej ciepło trzyma na palnikach i pod koniec gotowania można spokojnie wyłączyć a i tak się jeszcze gotuje (przeważnie, jak ma się dobre gary).

Nie dość, że licznik chce wymienić to jeszcze firmę zmienić. Myślę, że nowa firma łachy nie zrobi i licznik zmieni :? Zobaczymy...

malaroksi No właśnie gaz garnki opala, nie pomyślałam o tym :? Dzięki za informację co do liczników!!!
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 11 paź 2011, 20:42 Re: okres grzewczy

malaroksi napisał(a):a do tego nie lubię jak mi się garnki z gazu opalają po bokach lub jak nie potrzebnie ucieka tego gazu

ja wiem, ze Ty zdolna jestes ale tej kwesti nie czaje! :shock: :lol:
co Ty robisz z garnkami :?:
w zyciu garnka nie spalilam! zdazylo mi sie cos przypalic moze z 2 razy, ale zaden garnek z tego powodu nie ucierpial :lol:

teraz jeszcze pytatnie jaka plyte chcesz. nie wszystkie garnki tez sie nadaja. no i elektryk musi sile pociagnac (chyba, ze juz jest). z plyta indukcyjna trzeba tez uwazac, bo jest nazwijmy to "delikatna".
w kuchence gazowej wydaje mi sie, ze wlasnie latwiej jest kontrolowac plomien i tym samym zuzycie energi.
wizualnie podoba mi sie wbudowana plyta, ale w praktyce wole gazowa :lol:
moim skromnym zdaniem powinnas zrobic to co Ci sie podoba, zeby potem nie zalowac.
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Drya » 11 paź 2011, 21:10 Re: okres grzewczy

Draco napisał(a):mozesz mi powiedziec skad w odpowietrzonym i szczelnym ukladzie mialo by sie wziac powietrze? troche bzdury gadasz... jesli uklad jest szczelny i raz dobrze odpowietrzony to nie ma mozliwosci nic a nic sie zapowietrzac...


czyli układ nie jest szczelny,parę dni temu mieliśmy awarie pieca i wezwany fachowiec odpowietrzał również grzejniki ,po wprowadzce mąż odpowietrzał .Grzały do połowy .więc się zdarza .

Drya
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączyła: 1 lip 2011, 21:47
Reputacja: 7
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 11 paź 2011, 21:17 Re: okres grzewczy

Kitka, ja wole elektryczna , nie opala wlosow na rekach, nie przypala garnkow, scierek i rekawic kuchennych :))) do tego pod koniec gotowania wylaczam sobie juz palnik ktory dlugo trzyma cieplo i jeszcze mi sie podgotuuje czy podsmaza na wylaczonym palniku.
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do MIESZKANIE