Poradnik
Grupa AA w Birmingham
Spotkania w klubie polskim
W każde niedzielne popołudnie od godziny 16 do 18 w sali ze szklanymi drzwiami po prawej stronie od wejscia glownego Polskiego Centrum przy Bordesley St (B5 5PH), zbiera się grupa mężczyzn i kobiet aby wspólnie dzielić się doświadczeniem, siłą i nadzieją w walce ze swoim alkoholizmem. Jest to polsko-języczna grupa AA w Birmingham.
Nazywają siebie Annonimowymi Alkoholikami. Są jedną z ponad stu tysięcy grup AA - światowej wspólnoty ludzi, którzy przekonawszy się co alkohol robi z ich życiem, podjęli decyzje aby żyć w trzeźwości. Niektórzy z nich doświadczyli skrajnego upodlenia jakie często jest wynikiem picia - bezdomności, straty tego co kochali i na czym im zależało. Inni mieli szczęście przebudzić się nieco wcześniej doświadczyszy jedynie pierwszych symptomów chronicznego alkoholizmu i braku kontroli nad piciem. Są wśród nich i ludzie młodzi, którzy zorientowali się, że ich picie nie jest normalne i że trzeba coś z tym zrobić.
W AA możesz spotkać różnego rodzaju ludzi, od robotnika do profesora - mówi jeden z uczestników grupy. Obraz alkoholika jako klienta z czerwonym nosem, który na ławce w parku pije tanie wino, nie jest prawdziwy - kontynuje. Owszem wielu tak kończy ale sam osobiście znam w AA kilku pisarzy czy biznesmenów, którzy do końca pili drogą whisky z lodem w zaciszu swojego ekskluzywnego domu. Wszyscy jednak doświadczamy w pewnym momencie tego samego koszmaru: poczucia beznadzieji, samotności, braku kontroli nad alkoholem i własnym życiem. Z biegiem czasu stan ten się pogarsza prowadząc do rozwoju innych chorób i śmierci. Wszystkie próby ograniczania picia, samotnej walki z nałogiem czy nawet leczenia farmakologicznego, kończą się predzej czy póżniej porażką. Alkoholizm jest chorobą, która zabija więcej ludzi niż każda odmiana raka.
Co sprawia, że ci sami ludzie w grupie AA mogą zdrowieć i utrzymać trzeźwość? Nie wiem - mówi szczerze ten sam uczestnik - Po prostu spotykamy się, dzielimy się doświadzeniem i wspieramy nawzajem. Każdy z nas ma swoją własną drogę ale wspólnota daje siłę i nadzieję. Na początku nie jest łatwo ale widząc na mityngach ludzi, którzy nie piją od wielu lat i którzy odbudowali swoje życie z niemal kompletnej ruiny, zacząłem po prostu wierzyć, że i mi się uda jeśli będę naśladował to co robią inni. I to działa.
Jest też program zdrowienia zwany dwunastoma krokami. Powstał on na początku AA, 80 lat temu, w Stanach Zjednoczonych. Jest on oparty na podstawach duchowych i w kilku miejscach mowa w nim o Bogu, zastrzegając wszakże iż jest to Bóg jakkolwiek go rozumiemy. Wspólnota nie jest więc sektą. Może w niej uczestniczyć każdy niezależnie od swojej wiary czy przekonań.
Nikt w AA nie powie ci w co masz wierzyć i czy masz wierzyć w ogóle - kontynuuje nasz rozmówca - jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest pragnienie zaprzestania picia. Nasz program jest tylko zbiorem doświadczeń i sugesti. Dziś jednak bardzo wiele profesjonalnych ośrodków terapeutycznych stosuje elementy tego programu w swojej pracy. Na zachodzie, każdy rozsądny lekarz czy psychoterapeuta, skieruje cię na mityngi AA jeśli zajdzie podejrzenie alkoholizmu.
Grupa AA nie prowadzi żadnych spisów czy rejestrów. Można po prostu przyjść, napić się herbaty i porozmawiać. Nikt nie będzie wymagał jakiś danych czy deklaracji. Możesz pozostać tak dalece anonimowy jak tylko sobie życzysz.
W Birmingam spotyka się w tej chwili regularnie kilkanaście osób.
Od 3 lat istnieje także grupa Al-anon - wspólnota oferuja wsparcie dla rodzin dotkniętych problemem alkoholizmu. Zapraszamy więc każdego zainteresowanego problemem.
Kontakt
- Czesław AA: 07858537150
- Bogdan AA: 07988345031
- Radek AA: 07824662226
- Czesława Al-Anon 07586799366
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.