Zapraszamy do udziału w konkursie. Do wygrania bilet na występ kabaretu Ani Mru Mru w Birmingham 9 października 2011 o godzinie 20:00 w The Drum Theatre, 144 Potters Lane, Aston, Birmingham, B6 4UU.
Przedstawienie ’Julie M’, o którym mowa w tym krótkim artykule to nie tylko adaptacja jednego z ważniejszych dzieł Szwedzkiego pisarza. To opowieść o bezinteresowności, zaangażowaniu i pasji ludzi, którzy zdecydowali włączyć się w jego powstanie. Szukając materiału na spektakl, przez przypadek wpadł mi w rękę tekst Augusta Strindberga ‘Countess Julie’.
Język angielski jest łatwy. Dla tych, którzy już go znają i dla tych, którzy nie zamierzają się uczyć. Sporo młodych Polaków podczas wakacji próbowało poznać mowę Wyspiarzy. Krystyna Dulak-Kulej, pracownica lotniska Heathrow była zrozpaczona brakami językowymi rodaków zaraz po naszym wejściu do Unii. Kilka lat temu zaczęła pisanie "ściąg" dla Polaków przybywających na Wyspy.
Myśląc o wyjeździe na stałe do Polski, musisz brać pod uwagę aktualne realia. Wg. rządowego raportu obecnie jest bardzo trudno o pracę dla młodych a w przyszłości nie będzie lepiej. Młodzi ludzie muszą często pracować "na czarno" więc boją się zakładać rodziny.
Już w październiku rusza angielska trasa kabaretu Ani Mru-Mru. Artyści odwiedzą Bristol, Leicester, Manchester, Sheffield oraz Birmingham. Gwiazdy polskiej sceny kabaretowej wystąpią po raz kolejny na zaproszenie portalu internetowego www.leeds-manchester.pl.
Wielka Brytania
poniedziałek, 29 sierpnia 2011 11:00
Pomimo recesji wygląda na to, że Polacy mieszkający na Wyspach radzą sobie dobrze. W zeszłym roku przesłali oni swoim najbliższym, którzy pozostali w ojczyźnie, ponad 3,7 mld funtów.
W zeszłym roku liczba osób migrujących do Wielkiej Brytanii wzrosła o 20% i skoczyła ze 198 tys. w 2009 roku do 239 tys. w roku 2010. Rekordowa liczba osób - aż 241 tys. - otrzymała prawo stałego pobytu na Wyspach - podaje "Daily Mail". Gazeta poświęca oddzielną rubrykę na przedstawienie sytuacji Polaków.
Wielka Brytania
poniedziałek, 22 sierpnia 2011 20:59
Zarządy serwisów społecznościowych Facebook i Twitter oraz usługi BlackBerry Messenger (BBM) zostały wezwane na spotkanie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii. Ma się ono odbyć w tym tygodniu, a dotyczyć będzie wykorzystania produktów tych firm w czasie zamieszek.
Wielka Brytania
poniedziałek, 22 sierpnia 2011 20:47
Na pewne sytuacje nie ma twardzieli, a emigrantom takich sytuacji nie brakuje. Polacy wcale nie są tak odporni na życiowe przeciwności, jak nam się wydaje – mówi Daria Kowalczuk, psycholog pracująca w Londynie.
W Wielkiej Brytanii ujawniono zdjęcia z kamer policyjnych, które wyraźnie ukazują uczestników niedawnych zamieszek używających broni palnej. Dwóch lub więcej członków gangu rabusiów strzelało do policjantów na ulicy i do koordynującego akcję helikoptera.
Zapadają już pierwsze wyroki dla uczestników zamieszek w kilku miastach Wielkiej Brytanii. Wśród nich są dwaj mężczyźni skazani na 4 lata więzienia za organizowanie rozruchów w hrabstwie Cheshire i nawoływanie do nich za pośrednictwem portalu Facebook.
Ceny biletów kolejowych w Wielkiej Brytanii mogą być w przyszłym roku wyższe nawet o 13 proc. Zgodnie z wyliczeniami ekspertów, wydatki na bilety wzrosną cztery razy szybciej niż średnia płaca – informuje „Guardian”.
Policyjne związki zawodowe w Londynie i Manchesterze krytycznie odniosły się do pomysłu zaangażowania przez premiera Davida Camerona amerykańskiego eksperta ws. walki z przemocą i gangami. Zaognia się spór między policją i premierem.
Brytyjczycy, a wraz z nimi cała Europa, są przerażeni zamieszkami, które objęły Londyn, a potem przeniosły się na inne brytyjskie miasta. Jedni widzą w nich tylko akty wandalizmu, inni twierdzą, że podłoże jest głębsze, że to działania dzieci kryzysu - "The Times".
Jej zdjęcie trafiło we wtorek na pierwsze strony pięciu największych brytyjskich gazet i stało się szeroko znane w świecie. "Ta kobieta, która wyskoczyła z okna pierwszego piętra płonącego domu jest Polką"
Wczorajszej nocy mieszkańcy Birmingham mogli spać spokojnie, nie odnotowano żadnych poważnych incydentów. Ponad 1000 funkcjonariuszy policji czuwało w pogotowiu, wielu z nich przyjechało nawet ze Szkocji, aby wspomóc oddziały z West Midlands. Pogotowie ratunkowe nie otrzymało żadnego zgłoszenia w związku z zamieszkami.
Coraz więcej piłkarzy, prezenterów telewizyjnych i piosenkarzy przyłącza się do internetowej kampanii przeciwko uczestnikom chuligańskich zamieszek w Wielkiej Brytanii.
W Birmingham policja przesłuchuje 32-letniego mężczyznę podejrzanego o umyślne zabójstwo trzech muzułmanów. Zginęli oni zeszłej nocy, kiedy stali w pikiecie, strzegąc swojej dzielnicy przed rozruchami.
Aby poprawnie przeglądać tę stronę, Twoja przeglądarka musi obsługiwać Javascript. Nie możesz też używać oprogramowania które zmienia zawartość strony . Jeśli strona nie wyświetla się prawidłowo, wyłącz dodatki lub oprogramowanie blokujące prawidłowe wyświetlanie strony( np.: Adblock...) lub zmień przeglądarkę internetową.