Przemysł samochodowy nie ma ostatnio dobrej passy. Vauxhall zastanawia się nad wezwaniem tysięcy aut modelu Zafira na kontrole w związku z doniesieniami o pożarach, jakie samoczynnie wybuchają w pojazdach. Koncern zobowiązał się do pilnego zbadania problemu.

Sprawa dotyczy modelu Zafira B produkowanego pomiędzy 2005 a 2014 rokiem. Pierwsze raporty o problemach pojawiły się latem, gdy zanotowano około 20 pożarów. Wtedy to trzy matki, których Zafiry zapaliły się, gdy w środku były ich dzieci, rozpoczęły kampanię na Facebooku. Dzięki temu uzyskano informacje o ponad 130 pożarach.

Jak pisze The Telegraph, Vauxhall podejrzewa, że problem tkwi w ogrzewaniu i systemie wentylacyjnym, a konkretnie w wentylatorach nawiewu, filtrach kabinowych oraz opornikach, które były naprawiane niewłaściwie lub z użyciem nieoryginalnych części. Usterki powodują, że deska rozdzielcza nagrzewa się i pojawia się ogień.

W związku z tym koncern samochodowy oferuje bezpłatne przeglądy wszystkim, którzy dostrzegli w swoich samochodach jakieś nieprawidłowości, np. hałasy dochodzące z deski rozdzielczej.

Przez wszystkie lata produkcji powstało 280 tys. modeli Vauxhall Zafira. Wiele z nich nie jest już w użytku. Firma poinformowała, że skontaktuje się z Driver and Vehicle Standards Agency, aby zidentyfikować wszystkich właścicieli tego modelu na wypadek podjęcia decyzji o kontrolach.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Czytaj poprzedni artykuł: Strzelanina w Sutton Coldfield – policja aresztowała podejrzanego

Czytaj następny artykuł: Polka wygrała półmaraton Great Birmingham Run