Wiadomości
„Nie całujcie się z nikim, kto… nie jest mężem”. Szefowa sanepidu zrobiła show przed kamerami
Nie milkną echa wczorajszego wystąpienia Powiatowej Inspektor Sanitarnej.
Urzędniczka w dość nietypowy sposób opowiadała o sytuacji związanej z pierwszym przypadkiem koronawirusa w Polsce.
W swojej wypowiedzi dyrektor słubickiego sanepidu szczegółowo opisuje relacje rodzinne wspomnianego pacjenta i przekazała, że "on już się na tyle dobrze poczuł, że zaczął się odgrażać".
Kobieta opisała także, czym jest koronawirus. Mówiła też o okolicznościach podróży zakażonego pacjenta. – Ja nie wiem, kto kogo poczęstował i czym – podkreśliła.
Ciekawiej zrobiło się dopiero w momencie, gdy Caban-Korbas zaczęła udzielać Polakom rad, dotyczących sytuacji z koronawirusem.
– Nie plujemy na ulicy. Wiecie państwo dlaczego? Wirus lubi cżłowieka. On wcale nie chce siedzieć na powierzchniach, które nie są ludzkie. Nie ma się tam, czym paść. Ale w tej plwocinie może kilka godzin przetrwać. Aż nie wyschnie – przestrzegała dyrektor słubickiego sanepidu.
Elegancko ubrana pani inspektor z wielkimi białymi okularami na nosie przekonywała, że "nic się nie dzieje". Ironicznie mówiła o zachowaniu mieszkańców z Cybinki, w której mieszka zarażony, którzy wykupują jedzenie na wypadek epidemii.
- Cybinka podobno wygląda, jakby ją korniki zżarły, a przynajmniej Biedronka w Cybince. Jak macie takie zapasy, to trzymajcie na gorsze czasy, a na razie - póki się nic nie dzieje - zwykła chemia domowa wam wystarczy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
HMRC wydaje pilne ostrzeżenie dla mieszkańców Wielkiej Brytanii
Ostrzeżenie dla Pasażerów Ryanair, easyJet i British Airways: Zakazane T…
Wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych w Wielkiej Brytanii — co to …
Primark wprowadza duże zmiany we wszystkich sklepach w Wielkiej Brytanii
Te linie lotnicze są często dużo tańsze niż Ryanair i Wizz Air – sprawd…