Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Wolałyby iść do więzienia, niż odesłać dzieci z powrotem do szkoły. Wszystko z powodu Covid-19

Mama autystycznego dziecka, który ma zagrażające życiu choroby współistniejące, ma zostać przesłuchana, bo chcąc uchronić syna przed pandemią koronawirusa, nie puszcza go do szkoły podstawowej.

Sarah Paxman zabrała ośmioletniego Stanleya z zajęć szkolnych tydzień przed pierwszym ogólnokrajowym lockdownem w Wielkiej Brytanii w marcu 2020 roku.

Teraz kobieta otrzymała pismo z prośbą o udział w rozmowie z funkcjonariuszem rady ds. integracji społecznej w Linden Bridge School, pod nadzorem policji, z powodu jego „małej frekwencji”.

38-letnia kobieta sama ma długotrwałe skutki COVID-19 i stanowczo twierdzi, że nie narazi swojego syna na kontakt z tym wirusem.

Stanley ma złożone problemy medyczne, które obejmują stan skóry związany z pokrzywką i osłabiony układ odpornościowy.

Ma dwa EpiPeny, które są używane w nagłych wypadkach medycznych w przypadku ciężkich reakcji alergicznych i wcześniej przeszedł wstrząs anafilaktyczny.

Kobieta powiedziała dla Metro: „Zabrałam mojego chłopca ze szkoły, tydzień przed rozpoczęciem lockdownu, aby chronić go przed Covidem, ponieważ widziałam, jak się sprawy mają”.

„Wolałbym pójść do więzienia, niż odesłać go z powrotem, zanim zostanie zaszczepiony”.

„Nie mam nic przeciwko szkole, ale Stanley jest dla mnie absolutnie wszystkim. Mogą mi grozić, ile chcą, ale żyję i oddycham dla mojego chłopca. On jest moim światem i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by go chronić”.

Paxman dodała, że nieustanny wpływ wirusa na jej życie wzmocnił jej pogląd, że chce chronić syna przed infekcją.

Kobieta wśród rodziców, którzy wierzą, że pomimo zapewnień rządu nie zrobiono wystarczająco dużo, aby powstrzymać transmisję koronawirusa w szkołach.

Inna matka trzyma córkę z dala od szkoły przez prawie dwa lata, mówiąc, że ​​odeśle córkę z powrotem do szkoły podstawowej tylko wtedy, gdy zostanie podwójnie zaszczepiona.

Lisa Diaz zabrała dziewięcioletnią Helenę z zajęć w marcu 2020 r., ponieważ mocno wierzy, że rządowe środki ostrożności chroniące dzieci przed Covid są niewystarczające.

Diaz powiedziała portalowi Metro.co.uk, że nie jest jedynym rodzicem w Anglii, któremu grożono postępowaniem sądowym,  z powodu zabrania dziecka ze szkoły ze względu na Covid-19.

„Mój przypadek jest jednym z wielu i to absolutna farsa” – powiedziała.

„Szczególnie niepokojąca jest groźba sądu rodzinnego, ponieważ oznacza to problemy z opieką społeczną. Ostatecznie najgorszą rzeczą, jaka może się przydarzyć, gdy zaangażowane są służby socjalne, jest to, że mogą odebrać ci dziecko”  - powiedziała.

„To szaleństwo, to zupełne marnowanie pieniędzy podatników. Gdyby włożyli tyle samo pieniędzy w bezpieczeństwo szkół, co w zastraszanie rodziców, wszyscy bylibyśmy w lepszym miejscu” – dodała.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Ponad 58 tys. przypadków koronawirusa, w tym 448 zakażeń wariantem Omikron w UK
 Czytaj następny artykuł:
3 osoby aresztowane w związku z postrzeleniem 13-latka w Birmingham i zwolnione za kaucją