Wiadomości

Wielka Brytania będzie zamykać hotele dla imigrantów po przełomowym wyroku sądu

Po głośnym orzeczeniu sądu w sprawie Epping coraz więcej samorządów – zarówno laburzystowskich, jak i konserwatywnych – rozważa kroki prawne wobec hoteli wykorzystywanych do zakwaterowania osób ubiegających się o azyl.

Sprawa dotycząca wykorzystywania hoteli jako tymczasowych ośrodków dla osób ubiegających się o azyl wywołała kolejną falę sporów politycznych w Wielkiej Brytanii.

Wyrok Wysokiego Trybunału w Epping, który otworzył drogę do skutecznego blokowania takich obiektów, spowodował, że kolejne rady lokalne zaczęły rozważać podobne działania.

Co ciekawe, na taki krok decydują się nie tylko władze konserwatywne, ale również część samorządów kontrolowanych przez Partię Pracy.

Oznacza to, że problem przestał być jedynie sporem między rządem a opozycją i coraz bardziej dotyka lokalnych społeczności.

List Kemi Badenoch do władz samorządowych

Nowa liderka Partii Konserwatywnej, Kemi Badenoch, w liście skierowanym do konserwatywnych rad zachęciła je, by „brały przykład z Epping”, jeśli tylko otrzymają pozytywne opinie prawne.

Zapewniła, że będzie wspierać podobne działania i wskazała na możliwość zastosowania różnych form egzekwowania prawa budowlanego.

Jednocześnie oskarżyła Partię Pracy o próbę „przepychania hoteli azylowych bez konsultacji i właściwych procedur”.

Wskazała również na przykład Bell Hotel, który ponownie został otwarty jako miejsce zakwaterowania dla migrantów, choć wcześniej – pod rządami konserwatystów – został zamknięty.

Obiekt ten był już wykorzystywany jako hotel azylowy w latach 2020, 2022–2024.

Jak reagują rady różnych ugrupowań

Sprawa podzieliła samorządy, ale również wywołała zaskakujące reakcje wśród władz Partii Pracy.

Choć centrala laburzystów nazwała list Badenoch „desperackim i hipokrytycznym nonsensem”, to niektóre rady kierowane przez Labour same zaczęły rozważać działania prawne.

Na przykład Labour-run Newcastle City Council oraz Brighton and Hove City Council wykluczyły podjęcie kroków sądowych.

Z kolei inne samorządy, takie jak Tory-run Broxbourne, East Lindsey czy Reform-controlled Staffordshire i West Northamptonshire, analizują możliwość wystąpienia do sądu.

Podobne sygnały wysyła też Dudley Council i Reigate and Banstead Council, gdzie lokalni liderzy przyznają, że rozważają procesy przeciwko hotelom azylowym.

Partia Pracy odpowiada i wskazuje na spadek liczby migrantów w hotelach

Partia Pracy broni się, że sytuacja nie ma nic wspólnego z nową linią partii, lecz jest wynikiem skutecznych działań ograniczających skalę zjawiska.

Rzecznik ugrupowania podkreślił, że w hotelach mieszka obecnie o 20 tys. osób mniej niż w szczytowym momencie za rządów konserwatystów.

Partia uznaje list Badenoch za polityczną pokazówkę i przypomina, że to właśnie konserwatyści stworzyli „zepsuty system azylowy”.

Ile osób nadal mieszka w hotelach

Dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pokazują, że na koniec marca 2025 roku w hotelach tymczasowo przebywało 32 345 osób ubiegających się o azyl.

Było to o 15% mniej niż w grudniu 2024 roku, kiedy liczba ta wynosiła 38 079, i o 6% mniej niż rok wcześniej.

Rekord odnotowano we wrześniu 2023 roku, gdy w hotelach mieszkało aż 56 042 migrantów.

Zobacz też:

Choć resort nie podaje dokładnej liczby obiektów, szacuje się, że latem 2023 roku działało ich ponad 400. Partia Pracy twierdzi, że obecnie liczba ta spadła do mniej niż 210.

O co dokładnie chodziło w wyroku Epping?

Wyrok Wysokiego Trybunału jasno dotyczył kwestii naruszenia prawa planistycznego.

Rada Dystryktu Epping Forest zwróciła uwagę, że The Bell Hotel zmienił sposób użytkowania – z hotelu na miejsce zakwaterowania uchodźców – bez uzyskania stosownego pozwolenia na zmianę przeznaczenia („material change of use”).

Według sądu, to niedopełnienie formalności byłoby wystarczającą podstawą do wydania zakazu sądowego (interim injunction) przeciwko dalszemu używaniu obiektu jako hotelu azylowego

Sędzia Justice Eyre uznał argumenty rady za wystarczające, by tego rodzaju nakaz wydać, i orzekł, że osoby przebywające w hotelu muszą opuścić go do 12 września 2025 r.

Próba interwencji szefowej MSW, Yvette Cooper, mająca na celu obronę wykorzystywania hotelu jako elementu narodowej strategii zakwaterowania uchodźców, została odrzucona. Sędzia uznał, że niepotrzebnie zajęłoby to sąd i nie zmienia meritum sprawy .

Wyrok wzbudził polityczne reperkusje: rządy lokalne z różnych ugrupowań – zarówno konserwatywne, jak i laburzystowskie – zaczęły rozważać podobne kroki prawne. Home Office ostrzegł, że jeśli podobne wnioski się upowszechnią, może to poważnie zakłócić funkcjonowanie systemu zakwaterowania uchodźców, zwłaszcza że liczba hoteli wciąż stanowi istotną część polityki kryzysowej.

czwartek, 21 sierpnia 2025 07:38 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.