Bank Anglii ostrzega: Utrzymanie wysokich stóp procentowych może wepchnąć Wielką Brytanię w recesję

Ekonomista Banku Anglii ostrzega, że dalsze utrzymywanie wysokich stóp procentowych może doprowadzić do głębokiej recesji i nieodwracalnych szkód dla gospodarki kraju.

Wielka Brytania stoi w obliczu rosnącego ryzyka recesji, jeśli Bank Anglii utrzyma obecne stopy procentowe również w przyszłym roku.

Takie ostrzeżenie wygłosił w Cambridge członek Komitetu Polityki Pieniężnej (MPC) Alan Taylor, który coraz częściej sprzeciwia się decyzjom większości bankowych decydentów.

Taylor stwierdził, że ryzyko tzw. „twardego lądowania” gospodarki wzrasta, a obecne dane wskazują na wyraźne spowolnienie aktywności ekonomicznej.

„Ryzyko twardego lądowania rośnie. W takiej sytuacji słaby popyt wewnętrzny może uruchomić mechanizmy recesyjne, które będą bardzo trudne do powstrzymania lub odwrócenia.

Gospodarka balansuje na granicy zerowego wzrostu, a każde negatywne dane mogą łatwo popchnąć ją w dół” – powiedział Taylor podczas wystąpienia na Uniwersytecie w Cambridge.

Według niego utrzymywanie wysokich stóp procentowych może doprowadzić do sytuacji, w której inflacja zacznie spadać poniżej oczekiwań już pod koniec 2026 roku, powodując „nadmierne szkody dla aktywności gospodarczej”.

Podziały w Banku Anglii coraz wyraźniejsze

Z drugiej strony coraz głośniej brzmią głosy, że zbyt restrykcyjna polityka może zdławić wzrost gospodarczy i doprowadzić do recesji.

Taylor nie jest w tej opinii odosobniony. W ostatnich miesiącach w głosowaniach MPC aż pięciokrotnie opowiadał się za obniżką stóp procentowych, wskazując, że słabnący popyt i spadek zaufania inwestorów są wyraźnym sygnałem ostrzegawczym.

Podzielone opinie o przyszłości stóp procentowych

Według niej stopy procentowe powinny pozostać niezmienione „co najmniej do przyszłego roku”, aby całkowicie wyeliminować „trwale utrzymującą się inflację”.

Jednak część kierownictwa Banku Anglii, w tym zastępcy gubernatora Sarah Breeden i Dave Ramsden, przekonuje, że pomimo wysokich wskaźników inflacja podąża już w kierunku celu i nie wymaga dalszego zacieśniania polityki pieniężnej.

Wpływ polityki rządu i globalnego handlu

Taylor ostrzegł też przed możliwym napływem tanich towarów z zagranicy, co może dodatkowo obniżyć presję inflacyjną.

Dyskusja w Banku Anglii staje się więc coraz bardziej gorąca. Dla gospodarki Wielkiej Brytanii kluczowe będą najbliższe miesiące – i to, czy bank centralny zdecyduje się na poluzowanie polityki, czy pozostanie przy obecnych, wysokich stopach procentowych, ryzykując wejście kraju w recesję.