Wiadomości

Syryjczycy okupują port w Calais, domagając się przepustki do UK

Dziesiątki Syryjczyków domagających się azylu w Wielkiej Brytanii rozpoczęło dziś okupowanie portu w Calais nad Kanałem LaManche - opisuje Daily Mail. Część z nich zajęła dach terminalu, a blisko 40 osób zdecydowało się na strajk głodowy. Na 60 tabliczkach przygotowanych przez uchodźców wypisane są żądania typu: „Zabierzcie nas do UK” i „Chcemy rozmawiać z Davidem Cameronem”.

Dziesiątki Syryjczyków domagających się azylu w Wielkiej Brytanii rozpoczęło dziś okupowanie portu w Calais nad Kanałem LaManche - opisuje Daily Mail. Część z nich zajęła dach terminalu, a blisko 40 osób zdecydowało się na strajk głodowy. Na 60 tabliczkach przygotowanych przez uchodźców wypisane są żądania typu: „Zabierzcie nas do UK” i „Chcemy rozmawiać z Davidem Cameronem”.

Francję i Syrię łączą bliskie więzi, dlatego Denis Robin, prefekt regionu Pas-de-Calais, zapewnił, że imigranci mają 95 proc. szans na otrzymanie azylu w kraju. Syryjczyków taka propozycja jednak nie interesuje. Twierdzą, że ich rodacy traktowani są we Francji gorzej niż psy, a same procedury związane z uzyskaniem zezwolenia na pobyt trwają w nieskończoność. O pomoc wolą zwrócić się do rządu brytyjskiego.

Prezydent Francji Francois Hollande wielokrotnie wzywał do militarnego wsparcia działań przeciwko reżimowi syryjskiego prezydenta Bashara Al-Assada, ale dla samych uchodźców robi niewiele. Większość z nich pozostawia na łasce przytułków dla bezdomnych. Francja jest jednym z 17 państw współpracujących z ONZ w ramach przyjmowania uciekinierów z objętej wojną domową Syrii. Od momentu rozpoczęcia rozruchów z początkiem 2011 r. walki zbrojne pochłonęły już ponad 100 tys. ofiar. Z kraju uciekło ok 2 mln osób.

Calais notorycznie przyciąga imigrantów z całego świata. Wielu z nich usiłuje stamtąd nielegalnie przedostać się do UK na ciężarówkach przekraczających kanał promem albo ukrywając się w pociągach. Obecnie w porcie wzmożono kontrole graniczne.

piątek, 04 października 2013 17:58 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.