Wiadomości

Dziecko straciło ucho w przedszkolu

W Mucky Pups Day Nursery w Garretts Green dwuletnie dziecko straciło fragment ucha. Musiało przejść operację oraz mieć założone szwy. Matka zgłosiła sprawę na policję, ponieważ do dziś nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w przedszkolu - podaje Birmingham Mail.

Do zdarzenia doszło 25 września, kiedy dwuletni Daniyaal Abubaker spędzał swój drugi dzień w przedszkolu. Jego 26-letnia matka Afsha odebrała telefon około godziny 11.30 – dzwoniła Paula Tidmus, właścicielka prywatnego przedszkola, która powiedziała matce, że dziecko się przewróciło i trzeba zabrać je do lekarza. Powiedziała także, że najprawdopodobniej nie obejdzie się bez szwów.

Kiedy chwilę później do przedszkola zadzwoniła szwagierka Afshy , powiedziano jej, że chłopiec został uderzony. Przy odbieraniu chłopca z przedszkola druga szwagierka dowiedziała się, że został on ugryziony przez inne dziecko. Powiedziano jej , że oderwany kawałek ucha, który nigdy nie został znaleziony, mógł zostać "zjedzony" przez inne dziecko.

Dlatego kobieta zgłosiła sprawę na policję. Rzecznik prasowy West Midlands Police powiedział, że specjalnie przeszkoleni policjanci z Public Protection Unit pracują nad sprawą w kontakcie z rodzicami i agencjami takimi jak Children`s Social Care.

Paula Tidmus nie chciała udzielać żadnych komentarzy na temat wydarzenia. Wiadomo jednak, że podczas niedawnej kontroli Ofsted przedszkole zostało ocenione na 4, czyli „nieadekwatne”, ze szczególnym naciskiem na kwestie zdrowia i bezpieczeństwa.

Afshta opowiada, że to co przydarzyło się jej dziecku, zostawi trwałe blizny – także w jego psychice. Chłopczyk nie lubi teraz, by zbliżać się o jego twarzy, a szczególnie ucha. W szpitalu musiał spędzić dwie noce.

wtorek, 19 listopada 2013 12:26 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.