Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Co odpowiada za powodzie w Birmingham?

Władze poinformowały, że to ekstremalna pogoda, a nie wadliwa infrastruktura przyczyniła się do zalania przez wodę setki domów w mieście i regionie Black Country.

Niedawna ulewa sprawiła, że woda dostała się do wielu domów w Great Barr, Perry Barr, Alum Rock, Yardley i Sutton Coldfield. Przewodniczący Birmingham City Council radny John Clancy zadeklarował, że podjęte zostaną odpowiednie kroki i odniósł się do niesprawnej i nieszczelnej wiktoriańskiej sieci kanalizacyjnej.

Jednak przedstawicielka Severn Trent Water twierdzi, że zawiniła pogoda, a nie rury, a rada miasta dodała, że powódź nie oznacza zablokowania kanalizacji. Reprezentująca Severn Trent Natallie Welch oświadczyła, że podczas ulewnej pogody przez rury i sieć kanalizacyjną przepływa o wiele więcej wody niż normalnie, bo ziemia nie jest w stanie wchłonąć wszystkiego, co spadnie w trakcie deszczu. Welch doradza właścicielom zalanych domów, by sprawdzili, czy dostała się do nich tylko woda, czy też może ścieki pochodzące z przepełnionej kanalizacji i wydostające się przez właz znajdujący się w ogrodzie lub w pobliżu nieruchomości.

Jeśli to tylko deszczówka, to powinna zniknąć po ustaniu ulewy, ale trzeba odczekać, co najmniej cztery godziny, by ustąpiła z budynku.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Szwajcaria wycofuje wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej
 Czytaj następny artykuł:
Kolejne starcia pomiędzy angielskimi kibicami i policją w Lille