Urzędnicy Home Office przyznają w prywatnych rozmowach, że ministerstwo ma problem z zatrudnieniem odpowiedniej liczby pracowników w ramach przygotowań do postbrexitowej rzeczywistości. Być może trzeba będzie przyjąć do pracy Polaków i obywateli krajów Europy Wschodniej, którzy mieliby pomóc w zarejestrowaniu 3 mln imigrantów z Unii Europejskiej.

Urzędnicy Home Office przyznają w prywatnych rozmowach, że ministerstwo ma problem z zatrudnieniem odpowiedniej liczby pracowników w ramach przygotowań do postbrexitowej rzeczywistości. Być może trzeba będzie przyjąć do pracy Polaków i obywateli krajów Europy Wschodniej, którzy mieliby pomóc w zarejestrowaniu 3 mln imigrantów z Unii Europejskiej.

Prawnicy zajmujący się sprawami imigracyjnymi mówią, że pracownicy zatrudnieni przy wizach oraz urzędnicy imigracyjni powiedzieli na ostatniej konferencji, że mają szczególny problem z zachęceniem potencjalnych pracowników do przeprowadzki do Sheffield, które ma być centrum procesu rejestracji przybyszów z UE.

Szefowa Home Office Amber Rudd poinformowała posłów, że do tej pory zatrudniono 700 dodatkowych pracowników i ma nadzieję, że do kwietnia przyszłego roku uda się przyjąć kolejnych 500 osób. Ministerstwo zapewnia, że w ciągu nadchodzących lat będzie się starało zrekrutować nowych ludzi – donosi The Guardian.

Jednak zdaniem prawników imigracyjnych liczba dodatkowych pracowników jest zbyt mała, aby sprostać zapotrzebowaniu. Przy takim poziomie zatrudnienia na każdego pracownika przypadnie 1,5 tys. z 3 mln wniosków o rejestrację. Przedstawiciele palestry swoje obawy wyrazili w specjalnym liście skierowanym do jednego z komitetów działających w brytyjskim parlamencie.

Dodatkowo, jeśli po brexicie obywatele krajów unijnych będą musieli dołączyć na lotniskach do kolejek, które są przeznaczone dla obywateli reszty państw świata, także Border Force będzie potrzebowała znacznej liczby nowych pracowników, aby uniknąć bezprecedensowych opóźnień, które mogą zniszczyć reputację Wielkiej Brytanii.

Prawnicy obawiają się również, że jeśli system rejestracji nie będzie uproszczony i bezproblemowy, mogą się pojawić błędy takie, jak ten, który wydarzył się latem, kiedy stu legalnie przebywających w UK obywateli krajów unijnych zostało poinformowanych o konieczności opuszczeniu państwa, a ich konta bankowe zostały zamknięte.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.