Wiadomości

Blokada w UK powinna trwać do czerwca, prawdopodobnie zostaną wprowadzone surowsze środki

Boris Johnson ostrzegł mieszkańców Wielkiej Brytanii o możliwości wprowadzenia surowszych środków blokujących, ponieważ najgorszy wybuch epidemii koronawirusa ma dopiero nadejść - podało Metro.

Premier Wielkiej Brytanii, u którego zdiagnozowano Covid-19, ostrzegł Brytyjczyków, że „epidemia nasili się, zanim się poprawi”.

Boris Johnson Podkreślił, że ludzie muszą pozostać w domu i mogą wyjść tylko w szczególnych okolicznościach, ostrzegł też, że „NHS nie będzie w stanie sobie poradzić”, jeśli choroba rozprzestrzeni się zbyt szybko.

Z kolei profesor Neil Ferguson, który jest głównym doradcą rządu w dziedzinie epidemiologii, uważa, że blokada w Wielkiej Brytanii powinna obowiązywać do czerwca.

Ferguson powiedział The Times: „Będziemy musieli utrzymać te środki przez znaczny okres — prawdopodobnie do końca maja, może nawet do pierwszych tygodni czerwca”.

Jeśli wszyscy będą przestrzegać nałożonych przez rząd ograniczeń w kontaktach międzyludzkich i przemieszczaniu się uda się utrzymać liczbę zgonów poniżej 20 tys. – powiedział Stephen Powis, dyrektor medyczny angielskiego oddziału NHS podczas codziennej konferencji prasowej poświęconej walce z koronawirusem.

– Jeśli uda nam się utrzymać liczbę zgonów poniżej 20 tys., będzie to dobry wynik, choć każda śmierć jest tragedią – powiedział Stephen Powis.

Liczba ofiar śmiertelnych na Wyspach przekroczyła już tysiąc. Z raportu Intensive Care National Audit and Research Centre po przeanalizowaniu statystyk wynika, że zakażeni w Zjednoczonym Królestwie, którzy trafili na oddziały intensywnej terapii, mają 50 proc. szans na przeżycie.

W poniedziałek premier wprowadził co najmniej trzytygodniową blokadę społeczną w związku z epidemią koronawirusa, apelując do Brytyjczyków o pozostanie w domu w celu powstrzymania pandemii koronawirusa, określając go „największym zagrożeniem od dekad".

Brytyjczycy mogą wychodzić z domu tylko po zakupy, do lekarza, do pracy, która jest niezbędna i której nie można wykonywać zdalnie, a także raz dziennie na spacer lub by poćwiczyć na powietrzu — ogłosił premier Boris Johnson.

Zabronione zostaną też spotkania więcej niż dwóch osób, o ile nie mieszkają razem, a także wszystkie uroczystości jak chrzciny czy śluby, z wyjątkiem pogrzebów. Nieprzestrzeganie tych reguł będzie groziło karami.

niedziela, 29 marca 2020 11:34 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.