Wiadomości

Ograniczenia w Wielkiej Brytanii mogą potrwać do czerwca

W Wielkiej Brytanii ograniczenia obowiązują od ponad miesiąca, ale Downing Street sugeruje, że nie zostaną one złagodzone w nadchodzących tygodniach.

Wielka Brytania jest obecnie, po Stanach Zjednoczonych i Włoszech, trzecim krajem na świecie pod względem liczby zgonów z powodu koronawirusa.

Rząd chce rozwiać wszelkie oczekiwania, że wkrótce wszystko powróci do normy.

Boris Johnson przewodniczył dziś spotkaniu gabinetu, a później, po raz pierwszy od czasu powrotu do pracy, poprowadzi codzienną konferencję prasową dotyczącą koronawirusa.

Przed konferencją Boris Johnson zasugerował utrzymanie środków blokujących, mówiąc Brytyjczykom, by „postępowali tak, jak dotąd”. Premier przyznał, że rozumie, jak trudno jest zrezygnować z „podstawowych swobód”.

Zapewnił też firmy i sektor hotelarsko-gastronomiczny, które ucierpiały z powodu surowych zasad dystansowania społecznego, że „rozumie ich niecierpliwość, podziela ich niepokój”.

Dodał jednak: „Muszę prosić, abyście postępowali tak, jak dotychczas, abyśmy mogli chronić naszą służbę zdrowia NHS i ratować życie”.

Za tydzień rząd ma dokonać przeglądu, w którym albo przedłuży, albo zmieni ograniczenia mające na celu spowolnienie epidemii koronawirusa.

Rzecznik Borisa Johnsona powtórzył jednak ostrzeżenia naczelnego lekarza Anglii, profesora Chrisa Whitty'ego, że „jest to choroba, która będzie występować przez znaczny okres”.

Również Neil Ferguson, który jest głównym doradcą rządu w dziedzinie epidemiologii, stwierdził, że blokada w Wielkiej Brytanii powinna obowiązywać do czerwca.

Ferguson powiedział The Times: „Będziemy musieli utrzymać te środki przez znaczny okres — prawdopodobnie do końca maja, może nawet do pierwszych tygodni czerwca”.

czwartek, 30 kwietnia 2020 16:31 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.