Zaloguj się Załóż konto

Ogromne kolejki przed Primarkiem i Ikeą dzień przed lockdownem

W wielu miastach w Anglii ostatnie dni przed wprowadzeniem lockdownu ludzie gromadzili się w centrach handlowych oraz przed sklepami, które zostaną zamknięte.

W wielu miastach w Anglii ostatnie dni przed wprowadzeniem lockdownu ludzie gromadzili się w centrach handlowych oraz przed sklepami, które zostaną zamknięte.

Największe kolejki ustawiały się przed sklepami Primarka. Tak było w Birmingham, Newcastle czy Sunderland, gdzie od samego rana można było dostrzec oczekujących na otwarcie sklepów.

Kolejki można było zobaczyć również w Essex, Liverpoolu czy Telford.


Primark ponownie znalazł się w bardzo trudniej sytuacji. Z powodu pierwszej fali koronawirusa firma odnotowała spadek sprzedaży z 650 milionów funtów miesięcznie do... zera.

Z uwagi na rządowe regulacje mające na celu zahamowanie rozprzestrzeniana koronawirusa, Primark musiał zamknąć wszystkie swoje sklepy stacjonarne. Oznaczało to całkowite unieruchomienie działalności firmy, ponieważ — w odróżnieniu od wielu innych znanych sieciówek — Primark nie prowadzi sprzedaży online.

Ogromne kolejki można było też zauważyć niemal przed wszystkimi sklepami Ikea.

Od dziś na terenie całej Anglii obowiązuje lockdown, który potrwa co najmniej do 2 grudnia.


Ludzie nie będą mogli wychodzić z domu ani przebywać poza nim, chyba że w określonych celach jak praca zakupy czy nauka oraz ćwiczenia.

Wszystkie nieistotne sklepy zostały zamknięte na miesiąc. Lokale gastronomiczne, takie jak restauracje, bary i puby, muszą zostać zamknięte, ale nadal mogą oferować posiłki na wynos i dostawy posiłków do domu.

W przeciwieństwie do pierwszego lockdownu w Wielkiej Brytanii, który wprowadzono w marcu, szkoły i uczelnie pozostaną otwarte.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Policja przerwała nielegalny rave. Organizator zapłaci 10 tys. funtów grzywny
 Czytaj następny artykuł:
Brytyjczycy imprezowali w pubach i na ulicach w ostatnią noc przed lockdownem w Anglii