Wiadomości
Podatnicy w UK zapłacą ponad 700 000 GBP za odprawy dla byłych ministrów
Rok zawirowań politycznych w Wielkiej Brytanii może kosztować podatnika nawet 709 000 funtów w postaci odpraw dla byłych ministrów, wynika z analizy danych z Izby Gmin przeprowadzonej przez Sky News.
Od początku roku 79 ministrów zostało zwolnionych lub podało się do dymisji.
Natomiast 71 z nich prawdopodobnie będzie kwalifikować się do wypłat w wysokości średnio ponad 10 000 funtów — bez względu na to, jak długo pracowali.
Aby otrzymać odprawę, odchodzący ministrowie nie mogą wrócić do rządu w ciągu trzech tygodni od opuszczenia stanowiska.
Oznacza to, że każdy, kogo we wtorek zwolnił premier Rishi Sunak, będzie uprawniony do wypłaty, o ile nie powróci do płatnej roli rządowej do 15 listopada.
Rok chaosu politycznego przyniósł trzech premierów i liczne przetasowania.
Rezultatem był rekordowy poziom zmian w rządowych ławach, co skutkuje dużą liczbą osób uprawnionych do odpraw.
Według Instytutu Rządowego liczba nominacji na stanowisko ministra w tym roku jest już ponad dwukrotnie wyższa niż w jakimkolwiek roku od 1979 roku.
Liz Truss: 385 GBP za dzień.
Zarówno Johnson, jak i Truss są uprawnieni do najbardziej hojnych odpraw, po 18 860 GBP każda.Biorąc pod uwagę to, że była premier pracowała tylko siedem tygodni na najwyższym stanowisku, oznacza to 385 funtów odprawy za każdy dzień pracy.
Kwasi Kwarteng: 444 £ za dzień.
Z kolei Kwarteng, który został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska kanclerza z powodu minibudżetu, ma prawo do prawie 17 000 funtów odprawy.To równowartość 444 funtów za każdy dzień jego pracy.
Brandon Lewis: 34 000 funtów
Brandon Lewis, który ostatnio pełnił funkcję sekretarza sprawiedliwości w rządzie Liz Truss, ma prawo do otrzymania dwóch odpraw o łącznej wartości prawie 34 000 funtów.Dzieje się tak dlatego, że w lipcu zrezygnował z funkcji sekretarza Irlandii Północnej, za co też należała mu się odprawa.
Niektórzy jednak odrzucali odprawy lub przekazali je na cele charytatywne.
Michelle Donelan zakwalifikowała się do wypłaty prawie 17 000 funtów po tym, jak służyła jako minister edukacji przez mniej niż 36 godzin pod rządami Borisa Johnsona.
Donelan jednak nie przyjęła pieniędzy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.