Filmował, jak jedzie z prędkością 123 mil na godzinę. Potrącił i zabił ciężarną matkę dwójki dzieci

Kierowca, który sfilmował, jak jedzie z prędkością 123 mil na godzinę, zanim potrącił i zabił ciężarną matkę dwójki dzieci, został skazany na 12 lat więzienia.

Fot: Greater Manchester Police

Adil Iqbal przyznał się do spowodowania śmierci 38-letniej Frankie Jules-Hough, w wyniku niebezpiecznej jazdy na autostradzie M66 w Bury, Greater Manchester, 13 maja.

Sąd koronny w Manchesterze usłyszał, że Iqbal, pochodzący z Accrington w Lancashire, jechał BMW swojego ojca. Jedną ręką kierował, a drugą trzymał telefon, prawdopodobnie filmując siebie, by być może wrzucić nagranie na Facebooka.

Pani Jules-Hough zatrzymała się na pasie awaryjnym z przebitą oponą, w samochodzie byli jej dwaj synowie i bratanek.

Według sądu dzwoniła, aby powiedzieć, że się spóźni, kiedy wydała „przeraźliwy krzyk”.

Kierowca BMW 140i wyprzedzał motocykl, a następnie gwałtownie skręcił, stracił panowanie nad autem i uderzył w barierkę ochronną, po czym obrócił się i uderzył w Skodę Fabia Jules-Hough z szacunkową prędkością 92 mph.

Zarówno ona, jak i jej nienarodzone dziecko zmarli dwa dni później w szpitalu, otoczeni rodziną.

Obydwaj spędzili tygodnie na intensywnej terapii w szpitalu. Najmłodszy syn, który również był w samochodzie, wyszedł z wypadku stosunkowo bez szwanku.

Sąd rozmawiał z kierowcami, którzy widzieli Iqbala na autostradzie, a część z nich po tym, jak zobaczyła, jak jedzie, stwierdziła, że „prosił się o wypadek”.

Dwa miesiące przed wypadkiem na M66 został ostrzeżony przez policję po tym, jak został zatrzymany podczas ścigania się Audi na drogach publicznych.

Wydając wyrok, sędzia Maurice Greene powiedział mu: „Zginęła w wyniku najbardziej nieopisanej lekkomyślnej jazdy, której dopuściłeś się i która doprowadziła do zniszczenia rodziny”.

Adil Iqbal, został skazany na 12 lat więzienia. Został również zakazany od prowadzenia pojazdów przez 14 lat.

Adwokat Rose Gibson-Harper, który reprezentuje rodzinę ofiary, powiedziała, że wyrok był „obraźliwy i niesprawiedliwy” z powodu „aktu czystej głupoty”.

„W zeszłym roku sędziowie otrzymali uprawnienia do wydawania surowszych wyroków osobom skazanym za spowodowanie śmierci w wyniku niebezpiecznej jazdy” – powiedziała.

„Wcześniej maksymalna kara wynosiła 14 lat, ale została podwyższona do dożywocia” - dodała.