Wiadomości

Rząd Wielkiej Brytanii chce wprowadzić kary za używanie namiotów przez osoby bezdomne

Minister Spraw Wewnętrznych, Suella Braverman, zaproponowała nowe prawo mające na celu ograniczenie używania namiotów przez osoby bezdomne. Argumentuje ona, że dla wielu z nich życie w namiotach jest „wyborem stylu życia”.

Nowe przepisy, które mają obowiązywać w Anglii i Walii, wprowadzą kary dla osób bezdomnych, które według władz odrzuciły oferowaną pomoc.

Braverman podkreśla, że chodzi o zatrzymanie „tych, którzy sprawiają kłopot... rozbijając namioty w przestrzeni publicznej”.

Organizacja charytatywna Shelter stanowczo sprzeciwia się tym planom, twierdząc, że „nikt nie powinien być karany za to, że jest bezdomny”.

Propozycja ta ma zostać włączona do przemówienia królewskiego w najbliższy wtorek, które przedstawi agendę legislacyjną rządu, skupiającą się głównie na prawie i porządku.

Braverman, wypowiadając się na platformie X, znanym wcześniej jako Twitter, stwierdziła: „Nikt w Wielkiej Brytanii nie powinien mieszkać w namiocie na naszych ulicach. Istnieją opcje dla osób, które nie chcą spać pod gołym niebem”.

Minister dodaje, że rząd zawsze będzie wspierał osoby faktycznie bezdomne, ale nie można pozwolić, aby ulice były zajmowane przez rzędy namiotów, w których mieszkają ludzie, wielu z nich z zagranicy, traktujący życie na ulicy jako wybór stylu życia.

Braverman wyraziła również obawę, że bez podjęcia działań, brytyjskie miasta pójdą śladem miejsc w USA, takich jak San Francisco czy Los Angeles, gdzie „słabe polityki doprowadziły do eksplozji przestępczości, narkomanii i nędzy”.

Zgodnie z informacjami Financial Times, propozycje mają zastąpić elementy ustawy o włóczęgach z 1824 roku.

Planowane zmiany obejmują wprowadzenie cywilnego wykroczenia, za które organizacje charytatywne mogłyby być karane grzywną za rozdawanie namiotów, jeśli zostałyby uznane za przyczynę kłopotów.

Polly Neate, dyrektor generalna Shelter, podkreśla, że życie na ulicy nie jest wyborem stylu życia, a bezdomność jest wynikiem niepowodzenia polityki mieszkaniowej, sprowadzając się do braku możliwości finansowych na opłacanie mieszkania.

Z kolei wiceprzewodnicząca Partii Pracy, Angela Rayner, wskazuje, że rząd powinien wziąć odpowiedzialność za kryzys mieszkaniowy, zamiast obwiniać osoby bezdomne.

Alistair Carmichael z Liberalnych Demokratów określił politykę jako „ponurą”, twierdząc, że nie zrobi ona nic, aby zatrzymać bezdomność i pozostawi bezbronnych ludzi bez jakiegokolwiek schronienia w trudnych warunkach pogodowych.

Burmistrz Londynu, Sadiq Khan, opisał propozycję jako „głęboko przygnębiającą”, nawołując rząd do większych inwestycji w mieszkania socjalne, podniesienia stawek zasiłku mieszkaniowego i zakazu eksmisji bez podania przyczyny.

niedziela, 05 listopada 2023 10:34 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.