Wiadomości

Podwyżka płacy minimalnej i składek na ubezpieczenie społeczne w UK zagrożeniem dla 150 000 miejsc pracy

Planowane zmiany dotyczące płacy minimalnej oraz składek na ubezpieczenie społeczne (National Insurance Contributions, NIC) w Wielkiej Brytanii mogą doprowadzić do utraty aż 150 000 miejsc pracy.

Eksperci ostrzegają, że branże takie jak handel detaliczny, gastronomia i hotelarstwo będą szczególnie narażone na negatywne skutki – podaje The Telegraph.

Wyższe koszty pracy dla pracodawców

Podniesienie płacy minimalnej o kolejne 6,7% w kwietniu 2025 roku oraz zwiększenie składek na ubezpieczenie społeczne pracodawców z 13,8% do 15% mogą znacząco wpłynąć na koszty zatrudnienia.

Próg dochodowy, od którego zaczynają się składki, zostanie obniżony z 9100 funtów do 5000 funtów rocznie, co szczególnie dotknie osoby zatrudnione na niskopłatnych stanowiskach oraz pracowników niepełnoetatowych.

Andrew Wishart, starszy ekonomista w Berenberg Bank, ostrzega, że Wielka Brytania zbliża się do granicy, po której dalsze podwyżki płacy minimalnej spowodują znaczące zwolnienia.

Jego zdaniem efekt zmian będzie trzykrotnie większy niż przewiduje Office for Budget Responsibility (OBR), które szacowało redukcję miejsc pracy na poziomie 50 000.

Spadek zatrudnienia w branżach niskopłatnych

W ciągu ostatniego roku liczba pracowników w pubach, restauracjach i hotelach zmniejszyła się o 90 000. Jest to reakcja na podniesienie płacy minimalnej o 10% w kwietniu 2024 roku.

Eksperci prognozują, że kolejne podwyżki jeszcze bardziej pogłębią ten trend.

Gastronomia i hotelarstwo: Aż 25% pracowników w sektorze zakwaterowania i gastronomii otrzymuje płace poniżej krajowej płacy minimalnej (NLW). Rozszerzenie obowiązywania NLW na młodszych pracowników spowodowało wzrost średniej stawki godzinowej w tej branży o 9,1% w 2024 roku, zmuszając firmy do redukcji zatrudnienia.
Handel detaliczny: Wzrost kosztów pracy zmusza przedsiębiorców do optymalizacji wydatków, co często wiąże się z ograniczeniem liczby pracowników.

Skutki dla gospodarki

Ekonomiści ostrzegają, że wyższe koszty pracy mogą wpłynąć na wzrost inflacji, szczególnie w sektorze usług.

Andrew Wishart wskazuje, że takie działania mogą prowadzić do stagflacji – jednoczesnego wzrostu bezrobocia i inflacji.

Bank Anglii będzie miał ograniczone możliwości obniżania stóp procentowych, które według prognoz Berenberg Bank utrzymają się na poziomie 4,25%.

Sytuacja ta stanowi poważne wyzwanie dla rządu, szczególnie w kontekście obniżonego zaufania przedsiębiorców po ostatnim budżecie.

Reakcja rynku i perspektywy

Pracodawcy: Firmy prawdopodobnie zaczną ograniczać zatrudnienie niskopłatnych pracowników. W dłuższym okresie mogą również próbować przenieść koszty wyższych podatków na pracowników w postaci mniejszych podwyżek płac.

Prognozy bezrobocia: Andrew Wishart prognozuje wzrost stopy bezrobocia z 4,1% do 4,5% do końca 2025 roku. Ekonomista Goldman Sachs, James Moberly, szacuje wzrost o 0,2 punktu procentowego w wyniku zmian w NIC.

Zobacz też:

Krytyka działań rządu

Kanclerz Rachel Reeves została oskarżona przez pracodawców o złamanie obietnicy wyborczej Partii Pracy dotyczącej zamrożenia stawek składek na ubezpieczenie społeczne.

Reeves tłumaczy, że obietnica dotyczyła składek płaconych przez pracowników, które stanowią mniejszą część całkowitego obciążenia składkami.

Eksperci podkreślają, że mimo pozytywnych intencji, działania rządu mogą przynieść niezamierzone konsekwencje.

Wyższe koszty zatrudnienia mogą ograniczyć możliwości inwestycyjne firm i zmniejszyć ich konkurencyjność na rynku.

środa, 04 grudnia 2024 14:11 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.