Wiadomości
Wielka Brytania oczekuje na decyzję Banku Anglii. Eksperci wzywają do cięcia stóp procentowych
Bank Anglii, odpowiedzialny za stabilność finansową Wielkiej Brytanii, stoi w obliczu presji ze strony ekonomistów i biznesu, by przyspieszyć cięcia stóp procentowych.
Choć gospodarka kraju zwalnia, a najnowsze dane wskazują na spadek produktu krajowego brutto (PKB) o 0,1% w październiku, bank centralny nie spieszy się z decyzjami.
Taka postawa wywołuje mieszane reakcje wśród ekspertów, którzy ostrzegają przed potencjalnymi skutkami odwlekania zmian.
PKB na minusie – gospodarka w stagnacji
Najświeższe dane dotyczące PKB pokazują, że brytyjska gospodarka skurczyła się o 0,1% w październiku.
To niewielkie, ale symboliczne pogorszenie, które wskazuje na utrzymującą się stagnację.
Eksperci podkreślają, że takie wyniki są wynikiem spadku aktywności gospodarczej w kluczowych sektorach, w tym budownictwie, handlu i usługach.
Jednocześnie podobne problemy dotykają inne gospodarki w Europie. Europejski Bank Centralny podjął decyzję o obniżeniu stóp procentowych w celu wsparcia osłabionych gospodarek takich krajów jak Francja czy Niemcy.
W Wielkiej Brytanii jednak Bank Anglii pozostaje bardziej zachowawczy.
Bank Anglii trzyma stopy procentowe na poziomie 4,75%
Według analizy EY ITEM Club, Bank Anglii prawdopodobnie utrzyma stopy procentowe na poziomie 4,75% przynajmniej do lutego 2025 roku.
Członkowie Komitetu Polityki Monetarnej (MPC) argumentują, że cięcia stóp powinny być wprowadzane stopniowo, aby uniknąć nadmiernej presji inflacyjnej.
Większość członków komitetu podkreśla, że pewien poziom „wolnych zasobów” w gospodarce jest niezbędny, by inflacja mogła powrócić do celu na poziomie 2%.
Głos ekspertów – spowolnienie wymaga szybszej reakcji
Niektórzy ekonomiści uważają, że zbyt wolna reakcja Banku Anglii może osłabić gospodarkę jeszcze bardziej.
Isaac Stell, menedżer inwestycyjny Wealth Club, ostrzega, że brak szybkich działań w postaci obniżenia stóp procentowych może pogłębić kryzys zaufania wśród przedsiębiorstw i konsumentów.
Stell dodaje, że bieżące dane gospodarcze są „chłodnym sygnałem” dla rządu i instytucji finansowych.
Gabriel McKeown, szef makroekonomii w Sad Rabbit Investments, obrazowo opisuje obecną sytuację gospodarczą jako „wysoką grę w Jengę”, gdzie każda kolejna decyzja może wpłynąć na stabilność całego systemu.
Eksperci zgodnie podkreślają, że rok 2025 będzie kluczowy dla kierunku, w którym podąży brytyjska gospodarka – pomiędzy powolnym ożywieniem a dalszą recesją.
Polityczne implikacje spowolnienia
Opublikowane dane o spadku PKB to także wyzwanie dla rządu. Kanclerz Rachel Reeves i premier Keir Starmer są pod presją, by dostarczyć rozwiązania, które przywrócą zaufanie przedsiębiorstw.
Eksperci krytykują brak konkretnego planu wspierającego wzrost gospodarczy w ostatnich propozycjach budżetowych.
Colin Low, dyrektor zarządzający w Kingsfleet, zauważa, że „trwałe negatywne narracje na temat sytuacji gospodarczej” jedynie pogłębiają problemy z zaufaniem, które istniały już w momencie wyborów.
Przywrócenie tego zaufania wymagać będzie od rządu bardziej zdecydowanych działań oraz współpracy z sektorem prywatnym.
Oczekiwania wobec Banku Anglii są wysokie, ale jego ostrożne podejście może prowadzić do frustracji wśród przedsiębiorców i kredytobiorców.
Jeśli stopy procentowe nie zostaną obniżone na początku 2025 roku, koszt obsługi kredytów hipotecznych i firmowych pozostanie wysoki, co może dodatkowo osłabić inwestycje i konsumpcję.
Zobacz też:
Eksperci podkreślają, że kolejne miesiące będą kluczowe. Bank Anglii musi znaleźć równowagę między stabilizacją inflacji a wspieraniem gospodarki.
Tymczasem rząd Wielkiej Brytanii musi opracować skuteczne strategie, które pozwolą odbudować zaufanie i stworzyć warunki do wzrostu gospodarczego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
UWAGA: