Zaloguj się Załóż konto

To malownicze miasto jest jednym z najpiękniejszych w Wielkiej Brytanii

To malownicze miasto jest jednym z najpiękniejszych w Wielkiej Brytanii Nie wszystkie turystyczne miasta potrafią z równą gracją zadowolić zarówno przyjezdnych, jak i lokalnych mieszkańców. Są jednak miejsca, które wyróżniają się nie tylko urodą, lecz także stylem życia, atmosferą i niespodziankami, które zna tylko ten, kto mieszka tam na co dzień.

W Wielkiej Brytanii istnieje miasto, które nieprzerwanie zachwyca zarówno mieszkańców, jak i odwiedzających.

Co roku odwiedza je ponad siedem milionów turystów, ale – jak pokazuje codzienne życie – to miejsce ma też drugą twarz, mniej oczywistą, znaną tylko lokalnym mieszkańcom.

Z jednej strony jest uznawane za jedną z najlepszych lokalizacji do życia w całym kraju, z drugiej – pełne jest pułapek turystycznych, których można by łatwo uniknąć, gdyby tylko spojrzeć na nie z innej perspektywy.


Miasto to zdobyło szóstą pozycję w zestawieniu Vitality Index 2024, zajmując pierwsze miejsce w kategorii jakości życia – ocenianej przez pryzmat edukacji, stylu życia i konsumpcji.

Mieszkanka Cambridge i pisarka Sophie Warburton, która spędziła tam niemal całe życie, podzieliła się na łamach The Sun swoimi przemyśleniami i wskazówkami, jak naprawdę wygląda życie w tym miejscu oraz jak zobaczyć je tak, jak widzą je lokalsi – z dala od zatłoczonych punktów i kolejek do zdjęć.

Sezon turystyczny ma swoje cienie – lepiej wybrać inne terminy

Najlepszy moment na odwiedziny Cambridge, bo o tym mieście mowa, to maj i czerwiec – zanim nadejdą wakacyjne tłumy. W tym okresie wciąż można spotkać studentów w ich codziennym rytmie, a ulice miasta są mniej zatłoczone.

Jednym z najbardziej zatłoczonych miejsc jest Kings Parade – centralna ulica z widokiem na King’s College, Senate House i słynny zegar Corpus Clock.

Choć piękna, jest też mocno komercyjna – pełna sklepików z pamiątkami i przereklamowanych kawiarni. Mieszkańcy raczej omijają ją szerokim łukiem.


Kajakiem zamiast pieszo – wyjątkowe spojrzenie z rzeki

Zamiast przeciskać się wśród tłumów, warto zejść na Laundress Lane i udać się do Scudamore’s Boatyard, skąd można wypożyczyć kajak, kanu, deskę SUP albo tradycyjną łódkę do punting-u.

Wyprawa kajakiem w stronę Granchester o poranku to prawdziwe zanurzenie się w naturze – spokojna rzeka, łabędzie z młodymi, drzewa pochylające się nad wodą i krowy pasące się na łąkach przy brzegu.

Jeśli czas pozwoli, można zatrzymać się na piknik śniadaniowy w Granchester Meadows.

Punting? Tylko z przewodnikiem

Latem na rzece panuje chaos – wielu turystów próbuje sił w samodzielnym puntowaniu, co często kończy się kolizjami i frustracją.

Doświadczeni mieszkańcy polecają zrezygnować z tej formy aktywności i wybrać rejs z przewodnikiem. Trwa on około 45 minut, obejmuje osiem uczelni i dziewięć mostów, a turyści mogą zabrać ze sobą jedzenie i napoje.

Wycieczki startują z dwóch lokalizacji – Millpond i Quayside. Jeśli wybierzemy tę pierwszą, warto po rejsie zajrzeć do pubu The Mill lub usiąść na trawie przy Laundress Green, skąd rozciąga się widok na Darwin College.


Quayside, choć bardziej zatłoczone, oferuje bliskość kawiarni i pubów, m.in. Cafe Foy z doskonałym widokiem na „bitwy” między łodziami.

Puby pełne historii i alternatywne miejsca na wieczór

Na mapie miejsc, gdzie warto usiąść przy piwie, mieszkańcy polecają szczególnie Pickerel Inn – najstarszy pub w mieście, działający od 1608 roku, z bogatą historią i... duchami.

Inne warte uwagi to The Punter, Castle Inn, The Carpenters Arms, The Pint Shop, Brewhouse i The Maypole. Pub The Eagle ma nawet miejsce w historii nauki – to tam Francis Crick i James Watson ogłosili światu odkrycie struktury DNA.

Zobacz też:


Jeśli chodzi o nocne życie, to choć popularna jest sieć Wetherspoon’s, studenci ostrzegają przed lokalem The Regal, zwanym przez nich „danger spoons”.

Miejsca polecane przez lokalsów to m.in. Town and Gown, 2648 oraz Ta Bouche – mieszczące się przy Market Passage i oferujące bardziej kameralną atmosferę.

Spacer, ogród botaniczny i zakupy poza głównym szlakiem

Cambridge oferuje też miejsca bardziej rekreacyjne i spokojne. Warto zarezerwować kort tenisowy przy Christ’s Piece i zagrać mecz w wyjątkowej scenerii.

Dla miłośników przyrody dostępny jest Ogród Botaniczny Uniwersytetu Cambridge, z ponad 8000 gatunków roślin. W tym mieście studiował również David Attenborough – co tylko dodaje prestiżu temu miejscu.

Zakupy poza utartym szlakiem

Choć Grand Arcade i market square przyciągają tłumy dzięki popularnym markom takim jak M&S, Vans czy New Look, lokalni mieszkańcy polecają mniej uczęszczane miejsca.

Ulica Green Street kryje wiele butików, sklepów vintage oraz marki takie jak Free People i Lucy and Yak.

Cambridge oczami mieszkańca

Cambridge to coś więcej niż tylko miasto akademickie. To miejsce, w którym turyści mogą na chwilę poczuć się jak lokalni mieszkańcy, a mieszkańcy mogą wciąż cieszyć się swoim miastem mimo miliona odwiedzających rocznie.

Piękna architektura, dostęp do natury, historia obecna na każdym kroku i atmosfera, której nie znajdziemy w żadnym innym miejscu w Wielkiej Brytanii – Cambridge zasłużenie nosi miano jednej z najlepszych destynacji turystycznych i jednocześnie miast do życia.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Pełna lista dni Bank Holiday w Anglii i Walii. Te daty warto zaznaczyć w kalendarzu
 Czytaj następny artykuł:
HMRC monitoruje konta bankowe. Tysiące osób w Wielkiej Brytanii otrzymają wezwanie do zapłaty