Rachunki za wodę w Anglii mogą gwałtownie wzrosnąć. Regulator rozważa dalsze podwyżki

Regulator w Wielkiej Brytanii przygotowuje się do ogłoszenia decyzji, która może oznaczać wyższe rachunki za wodę dla milionów mieszkańców Anglii.

Miliony gospodarstw domowych w Anglii mogą wkrótce odczuć kolejną falę podwyżek cen wody, większą niż pierwotnie zakładano – podaje The Guardian.

Decyzję w tej sprawie ma wkrótce ogłosić brytyjski urząd ds. konkurencji – Competition and Markets Authority (CMA), który rozpatruje wnioski pięciu największych firm wodociągowych o zgodę na zwiększenie taryf.

Pięć firm domaga się wyższych rachunków dla 15 milionów klientów

Thames Water, największe przedsiębiorstwo wodociągowe w kraju z kolejnymi 16 milionami odbiorców, również początkowo planowało odwołanie, ale wstrzymało procedurę, próbując równolegle negocjować redukcję swojego gigantycznego zadłużenia i uniknąć upadłości.

Zgodnie z obowiązującym w Anglii i Walii systemem, w którym sektor wodny jest w większości sprywatyzowany, to właśnie Ofwat ustala limity opłat za wodę w pięcioletnich cyklach regulacyjnych.

W grudniu urząd ogłosił, że średnie roczne rachunki dla gospodarstw domowych mogą wzrosnąć o 36% – do 597 funtów do 2030 roku – by sfinansować inwestycje w infrastrukturę.

Jednak wspomniane sześć firm uznało te limity za zbyt niskie i domaga się zgody na jeszcze większe wydatki, które zostałyby przerzucone na klientów.

Decyzja CMA może podnieść rachunki jeszcze bardziej

S&P Global Ratings oceniło, że przedsiębiorstwa wodociągowe wnioskują o dodatkowe 2 miliardy funtów ponad już zatwierdzone 104 miliardy na pięć lat. Mimo to, agencja zaznaczyła, że trudno przewidzieć decyzję urzędu.

Pierwotnie CMA miało opublikować wstępne decyzje do połowy września, ale termin przesunięto na początek października. Oczekuje się, że werdykt może zostać ogłoszony jeszcze w tym tygodniu, choć nie jest to przesądzone.

Były analityk bankowości inwestycyjnej Martin Young, obecnie prowadzący firmę doradczą Aquaicity, stwierdził, że szczególnie firmy Southern, South East i Wessex Water mogą liczyć na zwiększenie wydatków, ponieważ różnice między ich wnioskami a decyzjami Ofwat są wyjątkowo duże.

Dodał też, że Ofwat przyjął zbyt niskie założenia dotyczące kosztu kapitału własnego w porównaniu z tym, co dopuszcza Ofgem – regulator rynku energii. CMA może więc zwiększyć dopuszczalny poziom zwrotu dla akcjonariuszy, co w efekcie podniesie ceny dla konsumentów.

Rząd w trudnej sytuacji politycznej

Z jednej strony musi zapewnić niezbędne inwestycje w modernizację sieci, a z drugiej – bronić obywateli przed rosnącymi kosztami.

Na konferencji Partii Pracy Reynolds zapowiedziała, że „nie będzie już więcej zdzierania z brytyjskiego społeczeństwa”, ale jednocześnie podkreśliła, że planuje wspierać inwestycje „dobre dla miejsc pracy, konsumentów i gospodarki”.

Jednak obecnie rząd sam rozważa reformę całego systemu i powołanie nowego regulatora, który miałby zastąpić Ofwat.

Thames Water i długie lata oczekiwania na czystą wodę

Jeden z przedstawicieli zaangażowanych w restrukturyzację spółki stwierdził, że Ofwat wykazuje „schematyczne i ograniczone podejście” do określania limitów wydatków.

„Odziedziczyliśmy system w ruinie” – rząd zapowiada naprawę sektora wodnego

Dodał, że frustracja społeczeństwa wobec rosnących rachunków jest zrozumiała, ale rząd „naprawia system, by zapobiec przyszłym podwyżkom cen”.

Decyzja CMA może więc stać się jednym z kluczowych momentów w debacie o przyszłości sektora wodociągowego w Anglii.

Dla milionów gospodarstw domowych oznacza to jedno – ich rachunki za wodę mogą wzrosnąć szybciej i bardziej, niż ktokolwiek się spodziewał.