Wiadomości
4 na 10 azylantów pozostaje w Wielkiej Brytanii pomimo odrzucenia ich wniosków
Brak skutecznych procedur powoduje, że tysiące osób pozostają w Wielkiej Brytanii po odmowie azylu.
Raport National Audit Office (NAO) ujawnia narastającą słabość brytyjskiego systemu azylowego, która od lat generuje coraz większe koszty i coraz mniejszą skuteczność.
Dokument pokazuje, że wiele osób pozostaje w kraju nawet po formalnej odmowie, a państwo nie ma spójnej strategii dotyczącej ich powrotów.
Problem nie wynika tylko z opóźnień, ale również z braku narzędzi i współpracy międzynarodowej, które umożliwiłyby przeprowadzenie deportacji – podaje The Telegraph.
Autorzy raportu opisują też, jak działania naprawcze podejmowane w jednym obszarze prowadziły do powstawania zatorów w innym.
Jednocześnie koszty utrzymania osób w procedurze sięgają rekordowych kwot. Wiele spraw pozostaje otwartych przez lata, a w systemie nie ma jednego ośrodka odpowiedzialności za całość procesu. To powoduje, że kolejne działania rządu nie przynoszą trwałych efektów.
Władze zapowiadają już największą reformę od lat, ale kontrolerzy ostrzegają, że bez realistycznego podejścia do osób, których nie da się odesłać, żaden model nie będzie działał jak należy.
Odrzucone wnioski i osoby, które mimo wszystko pozostają w kraju
Analiza NAO oparta na próbie 5 tys. osób, które złożyły wniosek o azyl w styczniu 2023 roku, ujawniła, jak wygląda sytuacja po prawie trzech latach.
- 41 procent wnioskodawców otrzymało odmowę, ale nadal przebywa w Wielkiej Brytanii,
- 35 procent osób uzyskało ochronę,
- 9 procent zostało usuniętych z kraju,
- 56 procent wszystkich spraw nadal nie zostało rozstrzygniętych.
W grupie nierozstrzygniętych spraw aż 25 procent czeka na decyzję w sprawie odwołania, a 3 procent złożyło dodatkowe dokumenty. Oznacza to, że ogromna liczba osób pozostaje w zawieszeniu, a państwo musi pokrywać koszty ich zakwaterowania i wsparcia.
W ubiegłym roku około 4,5 tysiąca osób z odmową otrzymywało pomoc w ramach tzw. sekcji czwartej. Środki te są przyznawane m.in. wtedy, gdy osoba przygotowuje się do wyjazdu albo grozi jej bezdomność w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Koszty systemu rosną szybciej niż jego wydajność
NAO wskazuje, że całkowity koszt systemu azylowego w roku 2024–2025 wyniesie około £4,9 mld. Największą część pochłania zakwaterowanie i inne formy wsparcia – aż £3,4 mld.
Hotele, które od kilku lat stanowią jedno z głównych miejsc zakwaterowania dla osób oczekujących na decyzję, kosztowały budżet państwa aż £2,1 mld. Kontrolerzy podkreślają, że wydatki są „nieproporcjonalnie wysokie” w stosunku do skuteczności systemu.
Dodatkowym obciążeniem są przedłużające się procedury. Z tej samej próbki 5 tys. wniosków wynika, że 56 procent spraw nadal pozostaje nierozstrzygniętych. W tej grupie 25 procent czeka na decyzję w sprawie odwołania, a 3 procent składa kolejne dokumenty.
Duża część wydatków wynika z wieloletnich zaległości i braku skutecznych narzędzi do kończenia spraw, w których decyzja o odmowie jest już ostateczna.
Zwiększenie tempa pracy pogorszyło jakość decyzji i przeciążyło sądy
W raporcie czytamy, że wcześniejsze próby szybkiego zmniejszenia zaległości doprowadziły do wzrostu liczby spraw trafiających do trybunałów. Usprawnienia w jednym miejscu systemu prowadziły więc do zapychania go w innym.
Trybunały pierwszej instancji przyjęły w roku 2024–2025 około 61 tys. odwołań dotyczących azylu i praw człowieka. Do marca tego roku liczba ta wzrosła aż do 73 tys. Dla porównania, pięć lat wcześniej spraw było niemal pięciokrotnie mniej.
NAO zwraca uwagę na brak wystarczającej liczby sędziów, prawników udzielających pomocy prawnej oraz odpowiedniego zaplecza administracyjnego. Brakuje też miejsc zakwaterowania, które mogłyby zastąpić kosztowne hotele.
Rząd zapowiada zmiany, ale eksperci oczekują spójnej strategi
Home Office informuje, że ruszyła już szeroka reforma systemu azylowego, a władze podkreślają, że działania przynoszą pierwsze efekty. Według rządu:
- prawie 50 tys. osób bez prawa pobytu zostało usuniętych z kraju,
- liczba zatrzymań za nielegalną pracę wzrosła o 63 procent,
- udaremniono ponad 21 tys. prób nielegalnego przepłynięcia kanału małymi łodziami.
Planowane jest także zatrudnienie tysiąca nowych sędziów i członków trybunałów oraz dodatkowe £20 mln rocznie na pomoc prawną w sprawach imigracyjnych i mieszkaniowych.
Największe wyzwanie: osoby, których nie można odesłać
NAO wskazuje, że bez realistycznego podejścia do przypadków, w których deportacja nie jest możliwa, system będzie zawsze przeciążony i kosztowny.
Zobacz też:
Autorzy raportu zalecają, by rząd do końca przyszłego roku przedstawił szczegółowy plan wdrożenia nowego modelu azylowego oraz coroczną aktualizację postępów.
Problem wciąż pozostaje ten sam: tysiące osób z odmową nadal mieszkają w kraju, a procedury powrotów dla wielu z nich praktycznie nie istnieją.
Ostatnia aktualizacja: czwartek, 11 grudnia 2025 09:34
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy

W jakim wieku dziecko może zostać samo w domu w Wielkiej Brytanii? NSPCC…

Ryanair uruchomił nowe połączenia z Wielkiej Brytanii do Polski. Wystart…

Tragedia w Wielkiej Brytanii. 15-letni chłopiec zamordowany na ulicy w ś…

18-letni student śmiertelnie ugodzony nożem w Wielkiej Brytanii

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą otrzymać dodatkowe 1200 GBP. HMRC wzyw…

Sztorm Bram uderza w Wielką Brytanię. Obowiązują bursztynowe alerty i os…

Wielka Brytania: Dodatek 200 GBP trafi na konta bankowe tysięcy mieszkań…

