Zaloguj się Załóż konto

25% dzieci w Anglii i Walii rodzi się w rodzinach imigrantów

Polki mieszkające w Anglii mają średnio o jedno dziecko więcej niż w Polsce. Jedna czwarta dzieci, które przychodzą na świat w Anglii i Walii, rodzi się w rodzinach imigrantów.

Jedna czwarta dzieci, które przychodzą na świat w Anglii i Walii, rodzi się w rodzinach imigrantów. Tak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez Office for National Statistics (ONS).

Wśród mniejszości etnicznych najwięcej dzieci rodzi się wśród rodzin polskich: w 2011r. Polki urodziły 20.495 dzieci, podczas gdy w całej Anglii i Walii zanotowano 724 tysiące narodzin. 130 tysięcy dzieci urodziło się wśród rodzin imigranckich z obszarów poza unijnych.

Od 2001r. liczba urodzin dzieci na rok zwiększyła się o 22%. W ciągu tej dekady procentowy udział narodzin w rodzinach imigranckich zwiększył się z 16% do 26%. Biorąc pod uwagę kraje europejskie najwięcej dzieci jest w rodzinach rumuńskich – tutaj przypada średnio 2,93 dziecka na matkę. Pomijając Europę, najwięcej dzieci urodziło się w rodzinach pakistańskich i hinduskich.

Co ciekawe, z danych ONS wynika, że Polki i Rumunki mieszkające w Anglii mają średnio o jedno dziecko więcej niż w swoich ojczystych krajach. Standardowy model rodziny imigranckiej w UK obejmuje dwójkę lub trójkę dzieci. Według autorów raportu wynika to z dostępu do różnych zasiłków, lepszych warunków życiowych i dostępu do lepszych szkół.

Na zwiększenie liczby dzieci, także brytyjskiego pochodzenia, ma również wpływ rozwój medycyny, pozwalający na zakładanie rodziny później. Największy wzrost płodności zanotowano właśnie u kobiet w przedziale wiekowym 40 – 45 – aż o 66%.

Od 2001r. populacja Anglii i Walii zwiększyła się o 3,7 miliona osób. Dwie trzecie tego wzrostu jest spowodowane imigracją i dużym przyrostem naturalnym w rodzinach imigrantów.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Circus of Horror w Birmingham
 Czytaj następny artykuł:
Zmiany w szpitalu po śmierci Daniela Pełki