Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Polski polityk zamieszka w UK, aby sprawdzić, dlaczego ludzie tak chętnie tu przyjeżdżają.

Przedstawiciel partii Twój Ruch, Artur Dębski, postanowił na jakiś czas przeprowadzić się do UK jak setki tysięcy innych Polaków. Chce sprawdzić, dlaczego młodzi ludzie tak chętnie wyjeżdżają z ojczyzny - podaje Telegraph.

Żeby doświadczyć życia emigranta na własnej skórze, polityk planuje nie wydawać więcej niż £100 tygodniowo i zamieszka w pokoju odnajętym od serbskiej dziewczyny poznanej przez Facebooka. Na Wyspy dostanie się tanimi liniami. W wywiadzie udzielonym przed wyjazdem, Dębski mówił, że nie wie jeszcze, co będzie robił. Ma 45 lat, a jego angielski nie jest świetny. Będzie, więc musiał pracować fizycznie, w sklepie albo w kuchni.

Zadaniem polityka jest odkrycie, co sprawia, że ludzie wyjeżdżają z Polski – która w UE może pochwalić się jedną z najlepiej rozwijających się gospodarek – i osiedlają się w UK. Odkąd państwo w 2004 r. dołączyło do wspólnoty, do UK przeprowadziło się więcej niż milion Polaków. Co więcej, badania pokazują, że aż 70% młodych ludzi rozważa emigrację, jako swój sposób na życie.

Takie podejście jest bardzo niebezpieczne – uważa Dębski. Dodaje, że chce zobaczyć, co sprawia, że Brytyjczycy są szczęśliwi i że Polacy tak chętnie przyjeżdżają tutaj. Następnie będzie można przenieść dobre brytyjskie rozwiązania na grunt polski.

Obecnie 72% Polaków mieszkających w UK planuje zostać tu na stałe i zapuścić korzenie, mieć dzieci i wziąć kredyt hipoteczny. Około 40% planuje wystąpić o brytyjskie obywatelstwo. Według danych Narodowego Banku Polskiego ci, którzy zapuścili w Wielkiej Brytanii korzenie, wysyłają znacznie mniej pieniędzy rodzinom w Polsce.

Dębski planuje też skierować swoje kroki do Jobcentre Plus, jeżeli nie uda mu się znaleźć pracy na własną rękę. Mówi, że w Polsce urzędy pracy kosztują państwo bardzo wiele pieniędzy, ale ich wartość jest znikoma. Te działające w Zjednoczonym Królestwie radzą sobie znacznie lepiej.

Nie wszystkim pomysł Dębskiego przypadł do gustu. Ewa Winnicka, dziennikarka i ekspert od emigracji w ostatnich latach twierdzi, że cała akcja to czysty PR, a gdyby poseł naprawdę chciał się czegoś dowiedzieć, powinien przestudiować poważne raporty. Jednak to – jak zauważa – nie jest tak atrakcyjne dla mediów.

Sam Dębski spodziewał się takiej krytyki i powiedział, że dla niego liczy się to, co Wielka Brytania robi dobrze. Po swojej podróży napisze raport na temat swoich wrażeń kulturalnych i finansowych i przedstawi go szefom swojej partii.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
"Polska to kraj, który nie ma perspektyw w sporcie, biznesie czy życiu prywatnym"
 Czytaj następny artykuł:
100 tys. podpisów petycji "Daniel's Law"