Wiadomości

Birmingham miastem oszustów ubezpieczeniowych

Birmingham zostało nieoficjalną stolicą przekrętów ubezpieczeniowych „Cash for Crash”. Po ustawionym wypadku samochodowym oszuści domagają się odszkodowania, najczęściej za uraz szyi.

W ciągu zaledwie jednego letniego miesiąca tego roku, upozorowane wypadki samochodowe doprowadziły do wniesienia fałszywych roszczeń o łącznej wartości niemal 5 milionów funtów – kalkuluje ubezpieczyciel Aviva. Według firmy, liczba zaplanowanych kolizji drogowych jest teraz wyższa niż kiedykolwiek, a Londyn i Birmingham są miastami, w których dochodzi do nich najczęściej.

Więcej niż 50% z fałszywych roszczeń to kolizje zorganizowane specjalnie w tym celu. Aviva rozpatruje obecnie 6.500 podejrzanych roszczeń. Tom Gardiner z Avivy wzywa rząd do działań: uważa, że gdyby rekompensatę finansową można było zastąpić rehabilitacją, nie dochodziłoby do fałszywych roszczeń w myśl zasady, że gdzie nie ma pieniędzy, tam nie ma oszustów. Gardiner podkreśla też, że Cash for Cash to problem nie tylko finansowy, ale także społeczny, a udawane kolizje mogą narazić kogoś na poważne obrażenia.

W stosunku do 2013r. liczba kolizji zorganizowanych przez gangi zajmujące się wymuszaniem pieniędzy wzrosła o 21%. Do miejsc, w których często dochodzi do oszustw tego typu, można wymienić także Luton, Manchester, Leeds, Bradford i Slough w Berkshire. Manchester stracił swoją czołową pozycję po licznych zakończonych sukcesem akcjach i oskarżeniach.

Z powodu oszustów, każdy kierowca płaci średnio o £14 więcej za ubezpieczenie swojego auta.

czwartek, 06 listopada 2014 11:31 - bogunia

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.