Wiadomości

Zwolennicy Brexitu chcą australijskiego systemu imigracji

Zwolennicy Brexitu ujawnili, że chcą wprowadzić na wzór Australii system punktowy, na podstawie, którego przyznawane byłyby imigrantom wizy. Przedstawiają to, jako alternatywę dla unijnej zasady swobodnego przepływu ludności.

Zwolennicy Brexitu ujawnili, że chcą wprowadzić na wzór Australii system punktowy, na podstawie, którego przyznawane byłyby imigrantom wizy. Przedstawiają to, jako alternatywę dla unijnej zasady swobodnego przepływu ludności.

Prowadzący kampanię na rzecz wyjścia z UE przedstawiają problem imigracji, jako jedną z najważniejszych kwestii. Z ujawnionych w zeszłym tygodniu danych wynika, że w grudniu 2015 roku migracja netto obywateli z krajów unijnych wyniosła 184 tys. i w ciągu roku zwiększyła się o 10 tys. Statystyki te są zawstydzające dla Partii Konserwatywnej, która zobowiązała się, że podczas swoich rządów zmniejszy migrację netto do kilkudziesięciu tysięcy. Jednak biorąc pod uwagę przyjezdnych ze wszystkich krajów świata wyniosła ona aż 330 tys.

W Australii imigranci ekonomiczni podczas ubiegania się o wizę są poddawani ocenie punktowej. W kwestionariuszu znajdują się pytania dotyczące ich kwalifikacji, doświadczenia zawodowego, wieku, a ci, którzy aplikują o pracę tam, gdzie jest zapotrzebowanie na ludzi z ich wykształceniem otrzymują więcej punktów - pisze Express.

W wydanym oświadczeniu Boris Johnson, Michael Gove, Priti Patel i Gisela Stuart informują, że chcą, by cudzoziemcy otrzymywali zezwolenie na pobyt w UK jedynie na podstawie oceny ich umiejętności. Musieliby też zdać egzamin z języka angielskiego. W przedstawionej przez nich wizji postunijnej Wielkiej Brytanii, obywatele krajów UE nie będą mieli automatycznego prawa do życia i pracy w UK, a Unia nie będzie już kontrolowała istotnych aspektów brytyjskiego systemu opieki społecznej.

czwartek, 02 czerwca 2016 09:27 - bogunia

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.