Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Ekstremista powiązany z zamordowaniem 30 Brytyjczyków otrzymał 123 tys. funtów od państwa

Islamski, szerzący nienawiść kaznodzieja otrzymał od państwa pomoc prawną na kwotę 123 tys. funtów pomimo tego, że jest łączony z grupą terrorystyczną, która w 2015 roku zabiła kilkudziesięciu Brytyjczyków wypoczywających na tunezyjskiej plaży.

Hani al-Sibai otrzymał publiczne pieniądze, które pomogły mu walczyć z nakazem deportacji. Mężczyzna jest podejrzewany o bycie osobą o kluczowych wpływach w ekstremistycznej grupie Ansar al-Sharia.

Uważa się, że organizacja ta zrekrutowała Seifeddine’a Rezguia – strzelca, który w czerwcu 2015 roku w Susie zamordował 38 osób, w tym 30 Brytyjczyków. 55-letni al-Sibai, który mieszka w wartym 1 mln funtów trzypiętrowym domu socjalnym w zachodnim Londynie, prawdopodobnie zradykalizował również Mohammeda Emwaziego, czyli egzekutora Państwa Islamskiego znanego bardziej, jako Jihadi John – donosi Daily Mail.

Kaznodzieja przybył do Wielkiej Brytanii w 1994 roku. Cztery lata później odmówiono mu przyznania azylu, ze względu na jego zaangażowanie w egipską grupę terrorystyczną Islamski Dżihad. Mężczyzna trafił do więzienia, a rząd w tym czasie próbował go deportować. Po upływie niepełnych dwunastu miesięcy musiał zostać uwolniony, bo egipskie władze nie zapewniły, że al-Sibai po deportacji nie znajdzie się w niebezpieczeństwie. Prawa człowieka nie zezwalają na odesłanie podejrzanego do kraju, w którym grożą mu tortury bądź śmierć.

Przez ponad dwie dekady 55-latek otrzymał 123 tys. funtów, które wykorzystał na opłacenie najlepszych adwokatów zajmujących się ochroną praw człowieka. Mężczyzna skorzystał również z funduszy publicznych, by pozwać rząd za niezgodne z prawem zatrzymanie. W 2004 roku High Court orzekł, że dwa tygodnie z dziesięciomiesięcznego okresu spędzonego przez niego za kratkami w latach 1998-1999 nie były prawnie usprawiedliwione, ponieważ al-Sibai powinien zostać zwolniony, gdy tylko władze dowiedziały się, że nie ma szans na deportację muzułmanina. Home Office wypłaciło mu wtedy odszkodowanie.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Klient KFC znalazł w posiłku dziób i czaszkę kurczaka
 Czytaj następny artykuł:
Ciężarówka nie zmieściła się pod mostem, przełamała się na pół