Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Polka trafiła przed sąd za nazwanie klienta „pussy” – sędzia skrytykował prokuraturę

Polka, która trafiła przed brytyjski sąd tylko dlatego, że nazwała mężczyznę „pussy” powiedziała, że bała się o to, że trafi do więzienia i straci dzieci.

31-letnia Aga Czachowska rzuciła obelgę podczas próby odzyskania długu dla swojego pracodawcy. Klient, który był mu winien pieniądze, zbankrutował. Kobieta zostawiła mu na poczcie głosowej zawierającą obraźliwe słowo wiadomość – poinformowano podczas rozprawy przed Worcester Crown Court.

Gdy prowadzący proces 31-latki sędzia Daniel Pearce-Higgins usłyszał zarzut oskarżył prokuraturę o marnowanie publicznych pieniędzy. Jednodniowa rozprawa to koszt rzędu 3 tys. funtów. Sędzia był zaskoczony faktem, że posłużono się prawem w tak błahej sprawie, by powstrzymać ludzi od ubliżania sobie. Stwierdził, że postępowanie Polki było całkiem standardowym zachowaniem. Pearce-Higgins był tak zszokowany faktem, że sprawa trafiła na wokandę, że zapytał prokuraturę czy to, co zrobiła Czachowska w ogóle można nazwać przestępstwem.

Polka wyznała, że początkowo oskarżono ją o szantaż. Potem sąd magistracki zmienił kwalifikację czynu. Kobieta twierdzi, że została aresztowana trzy dni przed świętami Bożego Narodzenia. Przetrzymywano ją w celi i pobrano jej materiał genetyczny do badań. Polka powiedziała gazecie „Daily Mirror”, że myślała, iż Pearce-Higgins zostanie deportowana, a jej dzieci będą musiały opuścić szkołę i swoich przyjaciół.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Highway England poinformowało o kolejnych pracach drogowych na M6
 Czytaj następny artykuł:
Trzy sałaty na jednego klienta – braki warzyw w supermarketach