Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Sprawa Magdaleny Żuk. Polscy śledczy dostali raport z Egiptu


Polscy prokuratorzy otrzymali raport egipskich śledczych w sprawie śmierci Magdaleny Żuk.

Zawarte w nim informacje chcą zweryfikować, dlatego po raz kolejny wnioskują o przedłużenie śledztwa.

Polska turystka zmarła w Egipcie niemal rok temu. 25 kwietnia poleciała do kurortu Marsa Alam. Miała jechać na wycieczkę do Egiptu ze swoim partnerem, ostatecznie jednak poleciała sama. Po dwóch dniach partnera kobiety zaniepokoiło jej zachowanie. Ze względu na pogarszające się samopoczucie kobieta trafiła do miejscowego szpitala. Jak wynika z zeznań personelu,Magda Żuk miała wyskoczyć z drugiego piętra. Obrażenia były na tyle poważne, że przewieziono ja do większego, oddalonego o 290 km szpitala. Tam w niedzielę zmarła.

Według dziennika "Fakt" z raportu wynika z niego, że na ciele kobiety nie było żadnych śladów przemocy wskazujących na udział osób trzecich. Nie było też tak zwanych ran defensywnych, które świadczyłyby o tym, że polska turystka broniła się przed czyimś atakiem.

W raporcie znalazła się również informacja o tym, że Magdalena Żuk nie została zgwałcona. Obrażenia opisane przez Egipcjan mają być tożsame z tymi opisanymi przez polskich biegłych. Zagraniczni eksperci mieli ustalić, że przed śmiercią 27-latka zażywała leki na depresję.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
W ciągu 7 tygodni w więzieniu w Birmingham zmarło 5 więźniów.
 Czytaj następny artykuł:
Dziesięciodniowe "upały", czyli nadchodzi Piękna ze Wschodu.